Zakochałam sie w kims co by mi sie normalnie nigdy nie spodobał

Zupełnie tego nie rozumiem. Chyba za długo nie wychodziłam z domu... Spodobał mi sie facet, co non- stop pije, praktycznie cały czas jest pod wpływem. Ma skończona podstawówke, jest chyba z rodziny patologicznej, bo jego ojciec jest starszy o bodajze 18 lat, i wiem ze mieli biede zawsze... Do tego jest zajety, ma dziecko małe, i partnerke- nie jest jego zona. Sama jestem po studiach, nie marze o zwiazku, w zasadzie w ogóle nie chciałam, ani nie myslałam juz o zadnych facetach, po 10 latach kłócenia sie z mezem, rozwiodłąm sie. Dzieci juz mam, wiec nie marze o kolejnych..... A mimo to on mi sie spodobał, tak ze od roku cały czas o nim myslę. Jest tak zaniedbany, ze nie ma juz nawet u góry zebów, tzn tylko 3, nosi jakaś proteze. CZy komus sie zdarzyło cos podobnego??

o kurfa hahaha

bez jaj kobieto czyś ty zwariowała?? chcesz ponownie zwiazac się z jakimś debilem? jesteś matką dzieci, kobieta po rpzejsciach wiec powinnas kierowac się rozsądkiem

:D

Chodzi mi o to, ze ja nie mam zamiarów zwiazania sie z nim, ale i tak cały czas o nim myslę. Nie umawiam sie z nim na zadne randki, widuje go z racji- ze tak powiem wspólnego hobby

zrobiłam sobie dużo jego zdjęć [bez jego wiedzy] i patrzę na nie i mi się w podbrzuszu gorąco robi

fajnie zalewacie się razem do nieprzytomności?;)

zrobiłam sobie dużo jego zdjęć [bez jego wiedzy] i patrzę na nie i mi się w podbrzuszu gorąco robi x x to akurat był podszyw, on ma facebooka, ma nia nim mase zdjec, i faktycznie czesto je oglądam.