Przypadki wyjadania z kubła resztek obiadowych po pracownikach wśród sprzątaczek

zatrudnionych w swoich firmach na umowę zlecenie za mniej niż wynosi najniższa krajowa. Serdecznie zapraszam do dyskusji

inicjatywa godna pochwa ... ły. nic się nie zmarnuje , obniża koszty utylizacji i sprzątania a i tak mamy świńską górkę pogłowie trzody maleje . dobrze , że pogłowie wyjadających resztki min. sprzątaczek wzrasta. trzeba zrobić by jak najwięcej było pogłowia wyjadającego resztki z pańskiego stołu. Panowie będą mieli wdzięczny lud i czysto

sama kiedys pracowalam w domu opieki, gdzie wyrzucano po sniadaniu nietkniete przez nikogo i oryginalnie zamkniete jedzenie np jogurty lub serki w plasterkach itd tak samo pieczywo ktorego nikt nie ruszyl nawet i ja, tak, wyjadalam te resztki, wyjadalam z glodu! bo na pierwsza pensje musialam czekac prawie dwa miesiace. z reszta odeszlam sama z tej firmy z innych powodow. Tak wiec niech sie nikt nie oburza!!!! za to nie rozumiem takiej polityki, wyrzucania dobrego jedzenia a praktykuje sie w wielu marketach w Polsce. dodam ze oczywiscie wszystkie badania sanepid mialam i jestem zdrowa, nikogo nie okradlam czyniac to!!!bo i tak szlo do kontenera!

ja wyjadałam psią karmę firmy chappi rotwailerom pilnującym pobliskiej budowy

"zresztą" to JEDNO słowo