Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna z Niemiec

do kobiet ile dokladacie sie do rachunkow w zwiazku

Polecane posty

Gość gość
Kobieta która nie zarabia przynajmniej 5.000 zł/mies /rękę w/g mnie nie nadaje się jako partnerka do związku. Ja zarabiam przeszło 7 500 i nie uważam żeby to było za dużo. Ona chce równouprawnienia więc je ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko i wyłącznie pół na pół. Zawsze byłam tego zdania ale niestety życie pokazało swoje. W jednym związku facet miał problemy finansowe wiec przez kilka lat utrzymywałam nas tylko ja (co stało się nie do zniesienia jak widzaialm co on z moja kasą robi). Potem byłam z facetem który był synem milionera wiec był nieco rozpuszczony. Oczywiście chialam dzielić wszystko pol na pół ale rozrywki do których był przyzwyczajony były dosyć drogie. Chciał za nie płacić sam ale ja się źle z tym czulam. Teraz szukam kogoś kto zarabia mniej więcej tyle co ja żeby wszystko dzielić sprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co będzie jak zajdziesz w ciążę i urodzisz - będziesz miała dług u niego za to że cię utrzymywał jak nie mogłaś pracować? rozliczysz ten czas i oddasz mu pieniądze bo musi być pół na pół? a jak stracisz pracę to weźmiesz rozwód czy tam odejdziesz bo to nie honorowo brać cokolwiek od partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąża i dziecko to co innego, to wspólne dziecko i oczywiście maz może pomagać finansowo (dawać pieniądze na dziecko a nie na moje zachcianki) a po urlopie macierzyńskim wracam do pracy. A strata pracy? Jeśli druga polowa straciła pracę ale potem szuka następnej to oczywiście pomoge lub sama ta pomoc przyjmie ale w granicach rozsądku i nie będzie wykorzystywania i pasozytowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się uśmiałam! Ten gostek co to zarabia 7,5 tys. to jest klawy gość! On się tym chwali! Ja pikolę... Przecież to są niespełna 2 tys funtów!!! Tak, to nie jest dużo. Z jednej strony on to to widzi, a z drugiej uważa się za pana, będąc wg mnie biedakiem. Jako Polka zgrabna, wykształcona, sympatyczna, itd., mogę mieć każdego. Amerykanina, Francuza, Australijczyka... MILIONERA, który będzie mnie rozpieszczał i jedna torebeczka będzie więcej kosztować i jeszcze nic nie będę musiała mu dokładać do portfela. Nie poświęcę życia dla jakiegoś kiepskiego, roszczeniowego Polaka, co zarabia grosze, wymagania ma z kosmosu, słoma mu z butów wystaje i nie docenia swojej kobiety. Bye, bye, polskie sflaczałe męskie skąpiradła!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wasi rodzice również rozliczają się pół na pół i co do złotówki? dziadkowie również? czy jak mężczyźnie w waszych rodzinach zarabiają więcej niż kobiety to sami jeżdżą na wakacje i jedzą lepsze jedzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie niestety to kobiety są utrzymywane a faceci swoją się i troją żeby utrzymać rodzinę. Nigdy nie podobał mi się taki model i od kiedy mogłam to pracowalam i zarabiałam na siebie. Nigdy nie będę na pozycji utrzymanki, leniucha i wielkiej księżniczki jak większość polskich matek i babek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość polskich matek i babek przez dłuższy czas nie miało nawet pralek, bo wszystkiego było mało i na kartki. Nie było pampersów, więc miały zapewnioną rozrywkę godną 'księżniczek' o nazwie gotowanie pieluch. Itp., itd. Wiele kobiet do dziś nie ma zmywarek, bo albo nie ma kasy, albo metraż nie ten... Polskie babki i matki przez lata ponosiły nadmierne trudy w każdym obszarze życia. Trzeba być ślepym, bez serca lub wygodnickim, by tego nie widzieć. Ani grosza nie przyłożę do rachunków! Never! Faceci to sobie myślą, że głupią znaleźli. Zrób im wszystko, daj pod nos, zajmij się dziećmi, i jeszcze wieczne pretensje. Jak faceta nie stać na rodzinę niech nie zakłada. Proste i logiczne. A jeśli ktoś ma mu dokładać to znaczy, że faceta nie stać. W życiu nie wzięłabym sobie takiej ciapy za męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne ze sa jeszcze takie zacofane kobiety. Tak, babki może nie miały za bardzo wyboru ale nigdy nie zrozumiem jak życie za nie swoje pieniądze jest czyimś celem życiowym w tych czasach. Myślisz ze jesteś kimś wyjątkowym? Dlaczego ktoś ma pracować na ciebie? Potem płacz ze maz ciągle pracuje lub ma kochankę. Nic dziwnego skoro w domu ma żonę - pasożyta bez ambicji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@8:24 i co, dlatego ze babki miały pod górkę postanowilaś przebimbać życie jako utrzymanka? :D nie rozsmieszaj mnie, przynosisz wstyd kobietom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A owszem. Jestem wyjątkowa. I dlatego spędzę życie jak w Madrycie u boku przedsiębiorczego, przystojnego, światowego Richa, a was plebsiary zostawiam to, na co zasługujecie: Ryśków, co nie dość, że nie zarobią na kochankę, to nawet i na was. Życzę owocnego spędzenia życia orając nosem po ziemi i pękając z dumy, jakie to jesteście samodzielne. To mi wstyd za was, bo nikt was w tej waszej najniższej warstwie społecznej nie nauczył, że facet ma o kobietę dbać, a przyjmowanie tego nie jest żadną ujmą na honorze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bogaci, wartosciowi faceci nie wezmą takiej wiesniaczki, ale marzyć zawsze można ;) znam kilku milionerów (w Londynie to nie rzadkość), jesteśmy bliskimi znajomymi i powiem ci, że na takie coś jak ty nawet by nie spluneli bo szkoda śliny. No ale jak juz mówiłam : marzyć nikt nie zabroni, tylko żebyś się nie obudziła z ręką w nocniku haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kiedy to wstyd jak kobieta chce zarabiać, rozwijać się i mieć własne pieniądze? Czy ty na głowę upadłaś? Nie wiem z jakiej wsi się wyrwałaś ale siano zamiast mózgu masz dziewczyno. Nawet nie chodzi o to żeby dzielić po równo. Żaden facet nie będzie cie rozpieszczał i szanował jeśli będziesz tylko siedzieć i pachnieć. Prawdziwi mężczyźni uwielbiają kobiety które w życiu do czegoś dążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw kobietą opiekuje się ojciec, a potem przechodzi pod opiekę męża. Mnie ojciec nauczył, że facet otwiera drzwi do samochodu, przepuszcza w drzwiach, płaci rachunek w restauracji, a także dba o potrzeby finansowe kobiety. Moje stanowisko kobiece jest zasługą podejścia mojego ojca. Nie każdy facet jest plebsem wypinającym się na kobietę, choć jeśli ojciec taki był dla córki, to w przyszłości będzie szukać podobnego skąpstwa w swoim partnerze. Tak jak z alkoholikami. Ojciec pił, to córka jest podatna na związek z alkoholikiem, bo nie zna innej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja teoria nie ma oparcia w prawdziwym życiu. Mój ojciec przepuszcza mnie w drzwiach, ma maniery i utrzymuje moja matkę a jednak sama tak nie chce żyć. Uwierz mi, istnieją ludzie z manierami ale tez są cywilizowani i w związku panuje partnerstwo. Jak byłam z facetem który był milionerem (pisalam o tym wczesniej) to z podziwu nie mógł wyjść ze pracuję, zarabiam na siebie, mam spore oszczędności, konkretne plany na życie i dobra edukację. Zawsze spotykał pijawy i niedorajdy życiowe bez jakichkolwiek ambicji. Szybko dla takich panien tracił szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłaś? Czas przeszły? Czyli widać nie byłaś dla niego wystarczająco satysfakcjonująca, skoro to już wspomnienie. Nie zgrywaj mędrca, jeśli jedyne czym możesz poprzeć swoje dziwaczne poglądy, to wspomnienie przebrzmiałego romansu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam i rozstalismy w przyjacielskich warunkach a to ze był bogaty jakoś mi nie imponowało i nie śliniłam się jak niektórzy tutaj haha Nadal jesteśmy z tym chlopakiem przyjaciółmi wiec nie dorabiaj sobie teorii ;) Pieniądze to nie wszystko i szybko się o tym przekonasz. Pustej lalki nikt nie weźmie a jeśli nawet to szybko wymieni na nową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Byłam i rozstalismy w przyjacielskich warunkach a to ze był bogaty jakoś mi nie imponowało i nie śliniłam się jak niektórzy tutaj haha Nadal jesteśmy z tym chlopakiem przyjaciółmi wiec nie dorabiaj sobie teorii xxx ha ha ha ha haczyli kopnął cię w tyłek i znalazł inną ha ha ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie... pudło :) musisz być bardzo zakompleksioną osobą żeby śmiać się z takich rzeczy i niezrównoważona psychicznie żeby wymyślać scenariusze o osobie której nawet nie znasz. Może ciebie ktoś wiecznie kopie w dupsko i oceniasz wg siebie. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pocieszaj się, pocieszaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wiesz lepiej kafeteryjna wrozko :) Akurat to nie ja tu mam problem ale jesli to pozwoli ci spac lepiej w nocy moge ci przyznac racje. Może pomoże ci to w terapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas kasa jest wspólna , nie jesteśmy małżeństwem ale jesteśmy razem od siedmiu lat. I nie nie boję się,że zostanę z niczym bo cała kasa jest na moim koncie. Z chłopakiem pracujemy razem i razem robimy zakupy, jego wypłata wpływa na moje konto. Pasuje nam ten układ. Nawet jak ja nie pracowałam to i tak mi oddawał całą wypłatę,żebym ogarnęła wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ci faceci z ktorymi bedzieci i urodzicie im dzieci zafundują wam potem korekte narzadow rodnych albo brzucha? Bo nie wiem czy wy te nowoczesne paniusie co to chcecie wszystko po połowie, wiecie, ze przy porodzie dziecka pochwa kobiety jest rozrywana i juz nigdy nie wraca do stanu poprzedniego? Nawet jak ją zszyją to po np 18 latach wspolzycia pozszywane miejsce sie rozłazi. Albo cesarka, brzuch jest rozcinany i zaszywany, czasami z tego tez sa komplikacje. Jak wasi faceci wam to wyrównają? Pomijam tutaj tez rozne komplikacje ciązowe, ktore moga potem spowodowac kalectwo tj wypadanie pochwy, moczenie itd itp. Jak wasi faceci wam wyrownają te ubytki zdrowotne wynikajace z tego ze was zapłodnili?... Jak bedziecie mialy 50-55 lat kazda ciaza i porod, ktory przeszłyscie w przeszlosci pokaze wszystkie dolegliwosci i zniszczenia, na wskutek spadku poziomu estrogenow. Dodam tutaj tez wypadniecie przez pare lat z rynku pracy, ograniczenia mozliwosci rozwoju na wskute tego, ze dziecko to zywa, czujaca istota a nie robot i moze sie okazac ze wymaga wyjatkowo duzo uwagi i obecnosci matki... Piszecie tutaj takie bzdury z dupy wyjete, nie znajac zycia. Media i tv wytworzyly w was obraz robotow, ktore planuja, wszystko organizuja i realizuja wgplanu, a natura, zycie da wam psztyczka w nos, jezeli chcecie załozyc zeiazek, rodzine, miec dzieci. Jezeli chcecie zyc wg planu, na pol, nigdy nie miejcie dzieci, bo tutaj nie ma rownosci, to bzdury lewakow, ktorzy najlepiej wmowiliby ze dwoje bialych gejow moze urodzic czarne dziecko... Nie zakładajcie rodzin mysląc w ten sposob, bo zrobicie krzywde sobie i temu dziecku, zrobicie poprostukołchoz, przechowalnie, przetrwalnie, a nie rodzine...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gnij w uk swinio lizaca jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że te pseudofacety im nie opłacą plastyki krocza. Poużywają sobie ile wlezie, te głupie im jeszcze dopłacą do rachunków za to, że sypiają z nimi za darmo (gdzie prostytutkom to oni musieliby zapłacić), po czym kopnął w zad. A potem żale na forach. Facet ma rekompensować finansowo szkody na ciele, jakie ponosi w związku kobieta. Skoro wybieracie buraków, macie burackie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eee ja dzieci nie chcę, wiec twoja litania mnie nie dotyczy. Jestem samolubna i lubię swoje zabawki, nie będę się z nikim nimi dzielić ;) Wole mieć siostrzeńców i bratanków niż bawić własne dzieci (genetycznie 50% jest taka sama wiec o geny się martwić nie muszę a instynktu nie czuje wcale)/ wole kasę wydawać na podróże, one akurat są pozyteczniejsze niż wydawanie na świat kolejnego niepotrzebnego bachorka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zwiazkach to zawsze mezczyzni zarabiaja wiecej i placa za 90 % wydatkow. Dlatego do lepiej zarabiajacej kobiety nikt nie podbija. Kobiety niby osiagaja sukcesy finansowe ale i tak chca bogatszych mezczyzn dlatego karierowiczki sa zwykle same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj nie zawsze. W mojej pracy 2 facetów na 5 w sumie zarabia mniej od swoich kobiet, zdecydowali się na zmianę kariery i zaczynają praktucznie od nowa wiec to nie jest reguła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×