ząbkowanie?

Nie wiem co się dzieje z moją córką. Ma 3,5 miesiąca. Dotychczas była bardzo pogodnym i grzecznym dzieckiem. Nie lubiła być noszona na rękach (brana na ręce wyrywała się, aż czasem było mi przykro...). Teraz wstąpił w nią jakiś szatan. Ciągle płacze, wręcz się wydziera albo rozdzierająco żałośnie jęczy. Wczoraj aż się cała trzęsła - przestraszyłam się. Robi się cała czerwona przy tym wrzasku. Jednocześnie przeokrutnie się ślini (śliniak mogę zmieniać bez przerwy) i ciągle pcha łapki do buzi. Czy to możliwe że ona w tym wieku już ząbkuje? Czy to ząbkowanie tak dramatycznie wygląda? Jak to ząbki, to żadna bieda, ale może ją boli coś innego:(?

A właśnie, bo tak bez sensu napisałam to, że nie lubiła być noszona na rękach... Otóż teraz tylko na rękach się uspokaja, albo jak zasypia ze zmęczenia:(

Może warto się wybrać do lekarza jeżeli ojawy długo nie ustępują? Z tego co opisujesz to to może być ząbkowanie, moja córcia tez się śliniła i wkładała wszystko do buzi... Jeśli to ząbkowanie, to wypróbuj preparat camilię, moja córcia się po nim uspokaja, widać że się tak nie męczy