Mój facet nie chce pracować

Jestem studentką. Z moim facetem jestem już prawie dwa lata. Od roku żyjemy w związku na odległość. Mój facet mieszka ze swoją mamą i rodzeństwem. Ma pracę, nawet umowę o pracę, ale to tylko 3/4 etatu. Bardzo mało zarabia, miasto, w którym mieszka nie daje zbyt dużych perspektyw. Chce się przenieść do mnie, u mnie jest dużo więcej pracy, ale też dużo droższe życie. Znalazłam mu wiele ofert pracy w jego mieście, dorywczych, na pół etatu, gdzie jest elastyczny grafik, żeby mógł odłożyć pieniądze na wyprowadzkę. Ale on ma to w d***e, powiedział, że nie będzie pracował 13h na dobę i że nie chce się zaharowywać. Nie mam już do niego siły, kolejny dzień z rzędu się o to kłócimy, a on mówi, że skoro nie pracowałam, to nie mogę nic na ten temat powiedzieć. Doradźcie mi coś błagam...

typowy o******lacz tylko czeka na łatwa kasę

no ja wiem o co mu chodzi... on chce zarabiać na forexie!

Jak nie chce,to Ty pracuj na niego.W czym problem! :D

gość 20:59 - to prawda, on ciągle wierzy, że wygra dużą kasę w lotto... Jest jakiś sposób na niego?

Jest sposób- kopnąc w tyłek i zapomniec. Tu nie chodzi tylko o pracè, ale o całokształt jego podejscia do zycia. Mlody, zdrowy facet powinien zap....lać, pardon, a nie tylko harować.

baby to pasożyty, daj facetowi spokój, ma harować jak wół na twoje zachcianki? widać że nie jest debilem