Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ayer la vi bailando por ahi

Wygląd a aseksualizm

Polecane posty

Gość ayer la vi bailando por ahi

Mój wygląd jest powodem mojej "aseksualności". Piszę w cudzysłowie, ponieważ z prawdziwymi (wpisującymi się w definicję) aseksualistami łączy mnie tylko to, że nie uprawiamy seksu. Ale ja w duszy nie jestem aseksualna. Chodzi o to, że chętnie weszłabym w normalny związek z mężczyzną seksualnym i uprawiała z nim seks. Ale - gdybym posiadała inne ciało. To ciało w którym żyję jest moim wrogiem. Czuję się strasznie od jakichś 15 lat (czyli od czasu dojrzewania, wtedy zaczęłam zwracać uwagę na ciało) i dużo moje ego ucierpiało przez niewerbalną (ale wyraźną!) pogardę i niechęć ze strony mężczyzn. Zero zainteresowania, parę razy zdarzyło się wyśmianie. A mój gust estetyczny tylko potwierdza, że nie bez powodu. No więc moje ciało stało się moim wrogiem, absolutnie się z nim nie utożsamiam, wstydzę się twarzy (nie pozwalam na robienie mi zdjęć ani nie wypowiadam się przed kamerą) i całej reszty. Teraz nagle mężczyźni są mi bardziej przychylni, o dziwo troszkę się interesują i chcą mnie nawet (niektórzy) przelatywać. Jest to jakaś oznaka, że uznają mnie za atrakcyjną. Ale przeszłości nie potrafię zapomnieć, zwłaszcza, że wygląd wciąż mam ten sam- wciąż mieszkam w tym samym więzieniu... Przyznam, że te ochłapy wyprowadzają mnie z równowagi. Wolałabym mieć jasną sytuację czyli zero zainteresowania ze strony mężczyzn niż takie nagłe wyskoki po latach. Przydałby mi się jakiś psycholog, ale dobry. No i problem z psychologami jest taki, że rzadko określają swoje specjalizacje: np. psycholog od anoreksji, psycholog od autyzmu, psycholog od wyśmiewania w szkole, psycholog od zaniżonej samooceny, psycholog od asertywności, ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobito, zamiast siedzieć na tym głupim forum - weź się do roboty! Pewnych rzeczy nie możesz zmienić, ale o wiele możesz zadbać sama. Nie pasuje Ci Twoja figura? Ćwiczenia i zdrowa dieta. Masz krzywe zęby? Aparat, wybielanie. Zmiana fryzury, makijaż, ładne ubrania - też wiele zmieniają. Równocześnie zadbaj o postrzeganie siebie. Nie wierz w te kanony piękności, które serwują nam media i nie porównuj się do innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ayer la vi bailando por ahi
Dzięki. Robię wszystko, co się da, w kwestii dbania o siebie- kosmetyki, ubrania, figurę mam ładną w ubraniu (tylko trzeba trochę się wyrzeźbić żeby i pod ubraniem wyglądać ładnie). Ale raczej ta psychika to problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ayayayaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sama zauważyłaś - w odpowiednim ubraniu wyglądasz całkiem ładnie, więc nie jest tak źle. Umiesz dostrzegać jakieś pozytywy i na tym się skup. To banalne, ale gwarantuję, że pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×