Czy dajecie swoim pracownicom jakąś premie z okazji narodzin dziecka

Moja pracownica do prawie 8 msca pracowała ( jej wola mimo ze mogla od 6 msca już nie przychodzic). Dzisiaj w nocy urodzila zdrowego bobasa, dostałam o 8 rano od niej smsa i mms fotki małego stworka Tak pomyślałam o "premii' z okazj narodzin. Niestety nie ma ubezpieczenia grupowego ,wiec to byłaby moja dobra wola i zyczliwosc a nie obowiązek Czy 300 zl wplaty na jej konto to byłaby odpowiednia "premia" czy za niska, za wysoka? Do tego obawiam się efektu domina, ze jak jednej premie wplace , to za jakiś czas kiedy inne zajdą w ciąże po urodzeniu tez będą się tego samego domagać, choć tez możemy tak zrobić ,aby to było tylko i wyłącznie pomiędzy nami,z drugiej strony nie lubię jakiś tajemniczek , sama nie wiem Co myślicie na ten temat???

jeśli chcesz dać jednej,a innym nie, szykuj się na armagedon w firmie.

Jak jednej dasz to innym też by wypadało. Ja bym dała 500 ale 300 też w porządku, to mile, ja dostałam body z imieniem córeczki mimo że umowę mialam do dnia porodu

A to ma być premia z okazji narodzin czy też z okazji pracy do 8 miesiąca?

Jeśli chodzi o tytuł, to nie dopisałam bo już znaków nie było. Pytanie nie tylko jest o dawanie premii, ale tez czy otrzymałyście od swoich pracodawców jakiś dodatek na koncie z ich dobrej woli? NIE mam tu na myśli pieniędzy z ubezpieczenia grupowego, bo to zupełnie już co innego, tylko chodzi mi o życzliwość i taki miły prezent od swojego szefostwa . Jeśli tak to jaka kwota? a jeśli nie to jaka by was zadowolila? 300 zl byscie się ucieszyly? wiem ,ze dla niektóry to żaden pieniądz, no ale już na 4 paczki pieluch jest :D

U nas jest tak że kazda pracownica po urodzeniu dziecka dostaje od firmy bony na zakupy, oficjalnie i bez podziału na lepsze czy gorsze osoby. Tak jest sprawiedliwie.

Daj jej w kopercie po prostu, z ręki do ręki, dyskretnie.

gość dziś - tylko i wyłącznie z okazji narodzin. Za prace pracownica otrzymała swoje odpowiednie wynagrodzenie takie jakie być powinno. Premie mam na myśli tylko jako symboliczny dodatek na koncie

Autorko milo z twojej strony.300 zl to wcale nie malo,a twojej pracownicy zrobi sie napewno milo

Fajny pomysł. Myślę, że taka premia to dobra motywacja. Dużo masz tych pracownic? Wiesz raczej wszystkie na hurrra nie zaczną rodzić dzieci za te 300 zł.

gość dziś - niestety ja się z nią prywatnie nie widuje i nie miałabym jak jej dać. Przelać na konto wchodzi w gre, osobiście poza praca nie widujemy się

Jedynie 2 informatyków facetów, reszta pleć piękna. . No właśnie z jedne strony myślę o dyskrecji , ale z drugiej strony jakiś tajemniczek wolałabym nie robic ,bo później jeszcze przez przypadek wyszłoby to na jaw i dopiero byłoby plotki o wyróżnianiu i faworyzowaniu, że ona dostala a tamta nie

Ja pracuję w dużej firmie i pracownice nic nie dostają. Ciężko coś powiedzieć, bo fakt fajnie by było dostać taką premię. Oczywiście musisz to wtedy wprowadzić jako standard. Ale zestaw potrzebnych akcesoriów, ciuszków itd może byłby w lepszym tonie. Ja bym zrobiła tak. Niech pracownicy się pozrzucają po 10 zł, ty dorzuć ze 200 i nakup ciuszków, kosmetyków itd. i zanieś. Pracownikom powiesz, albo i nie ile sama dajesz. Możesz powiedzieć, że jako pracodawca, dasz odpowiednio. Po pokazaniu prezentu dla dziecka grupie robiącej ściepę, każdy się zorientuje, że nie jesteś sęp. Wydaje mi się, ze to będzie lepiej widziane, bo mama odczuje życzliwość ze strony wszystkich, a kosmetyki, ciuchy, pieluchy i tak będzie musiała kupić. Więc ci wyjdzie na jeden kit.

Jak byś chciała na konto, to nie do wypłaty, tylko od siebie prywatnie. Bo jak do wypłaty, to będziesz musiała podatek od tego odliczyć.

Miło z Twojej strony ;) Ale żeby nie było w pracy szumu to ja bym po prostu pojechała do tej dziewczyny i wręczyła prezent lub kopertę " żeby coś kupiła dla dziecka. Moim zdaniem lepiej to wygląda. W każdym razie tyle ile żyje to TYLKO RAZ spotkałam się z tym by pracodawca coś dał swojej pracownicy z tytułu urodzenia dziecka.Moja przyjaciółka pracuje jako sekretarka w firmie budowlanej ( firma 10 osobowa) po porodzie przyjechało do niej szefostwo z koszem upominkowym ( pieluchy,chusteczki,ubranka etc) otraz dali 1000 zł "na wózek"

premie z okazji gwiazdki, wielkanocy, 13 pensja, pozyczki z funduszu... a teraz jeszcze za urodzenie?:D:D:D:D

Oczywiście u nas świeżo upieczony tatuś dostał 200zl to było jakiś czas temu. Choćby sie jakim sknera było to trzeba pomyśleć ze dziecko kosztuje i trzeba cos dac.

Ja sie osobiscie nie spotkalam z takim gestem ze strony pracodawcy. Jesli chcesz to zrób przelew i zadzwoń do dziewczyny z gratulacjami a przy okazji wspomnij o premii na koncie. Darowalabym sobie wizyty w domu. Kazda kobieta ktora rodzila wie jakie sa pierwsze tygodnie po narodzinach dziecka, napwno wizyta szefa jest ostatnią rzeczą o jakiej sie marzy. Poprostu bedzie to krepujace dla pracownicy.

kurcze, a sprzataczki dostaja po 1000 zl premii na kazde swieta, a ty chcesz dac 300 z okazji narodzin. wstyd :D!

dziuecko kosztuje...a co to pracodawcę ma obchodzić? zapłodnił cie czy jak?:D

hh29- weź ty się krowo w końcu zajmij czymś pożytecznym, a nie tylko siedzisz na forum i wszystko krytykujesz, nie widzisz, że wszyscy maja cię serdecznie dosyć??? twoje mądrości również

Niestety składka u nas w pracy niestety nie wypaliła, bo miesiąc temu jak odeszła z pracy kadrowa zaproponowała składkę wszystkim i tylko 3 osoby były za ( informatycy i ona sama) ,reszta kobiet w ogóle o tym nie chciała słyszeć i wprost odmówiły składki , zaslpnily się prywatnymi wydatkami ,w końcu z tego wszystkiego żadnej wspólnej składki nie było. Nie ładnie, no ale trudno Wiecie co? myślę ,ze jednak prywatnie chyba bardziej lepiej wyjdzie jak w jakieś karteczce z okazji narodzin podrzucę jej osobiście zaplanowaną kwote Powiem szczerze ,ze ja nigdy se nie spotykam prywatnie z pracownikami , nie nachodzimy siebie po domach,ale z tego wszystkiego już chyba wole osobiście w progu pogratulować i wręczyć symboliczna premie ,niż prosić kadrowa o robienie przelewu, bo to później by się rozeszło po firmie. Ona jest fajna kobieta, lecz ma dluugi jezyk i palnie nie raz cos zanim pomysli Zakup kosmetyków , ubranek odpada, po pierwsze czasu brak, zeby latac po sklepach dziecięcych i sporządzać wyprawkę , po drugie jednakże wolałabym, aby produkty higieniczne zostały zakupione przez rodzica takie jakie dziecku odpowiadają, bo sama mam dzieci i wiem, ze co na jedno doskonale się sprawdzało, na drugie dziecko fatalnie dzialalo, uczulalo (pieluchy/kremy itd...),wiec raczej wole gotowke wreczyc i wtedy rodzic kupi to co na dziecku zdaje egzamin

hh29 dziś """""kurcze, a sprzataczki dostaja po 1000 zl premii na kazde swieta, a ty chcesz dac 300 z okazji narodzin. wstyd smiech.gif ! """"" xxxxxx Weź w tym wstydem oszczędź wstydu za samą siebie :o O czym ty tu piszesz? Bony na swieta to jest zupełnie co innego niż premia dobrowolna z okazji urodzenia dziecka Mnie nie interesują święta bo nie o to pytam. Radze nie odbiegam od tematu i nie wystrzelać z tym wstydem

a swieta to swoim droga i na święta i tak każdy otrzyma stosowną premie w postaci bonu, no ale to jako reguła a nie moja życzliwość i nie ważne czy to sprzątaczka ,czy kadrowa Jak można jedno z drugim laczyc i jeszcze o wstydzie wypisywać ? : Ludziom to się nie dogodzi. Pazerność i krytyka uszami się wylewa

Bardzo miły gest i kwota jest ok. Na pewno się przyda. Ale ja bym tego nie nazywała głośno, że to z okazji urodzin dziecka, tylko, że nagroda za pracę - żeby nie było jakiś kwasów, dlaczego jedna dostała z okazji urodzin dziecka, a inna nie. Ja nic takiego nie dostałam (pracuję w państwowej firmie), chociaż kierownik gdyby miał dobrą wolę, mógłby coś dać, bo zawsze ma jakąś pulę pieniędzy na nagrody ;) Pomysł super, tylko zrób to tak, żeby nie było efektu domina ;) , inaczej wszystkim będziesz musiała dawać.

Głupotę zrobisz, jak polecisz prywatnie do domu, tak się nie robi.Nie wiem jaką działalność prowadzisz, ale z tego co tutaj opisujesz wali to masakryczną amatorszczyzną.

Żenujące jest to, że "szefowa" zadaje takie pytanie na forum. :D popłakałam się ze śmiechu

hh29 - po pierwsze piszesz nie na temat, bo nie chodzi o premię na Święta, a po drugie w jakich firmach są takie premie dla sprzątaczek? Z tego co zauważyłam to sprzątaczki raczej słabo zarabiają i premie też mają niskie. Pracuję w Urzędzie Skarbowym jako inspektor i nigdy w życiu ani ja, ani osoby na równorzędnych stanowiskach nie dostaliśmy takiej premii :) Może kierownicy dostają, nie wiem. Zresztą temat nie jest o premiach świątecznych.

Właśnie bardzo dobrze,że pyta na forum, bo zorientuje się jak szeregowi pracownicy podchodzą do takiego pomysłu, a decyzję i tak podejmie sama :-)

TALON NA ZAKUPY BRZMI DOBRZE