Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tesciowa zatruwa mi zycie.

Polecane posty

Gość gość

Jestem z jek synem 7 lat. Jest ode mnie 3 lata mlodszy. Rzucil liceum. Poznalam go Jakis czas pozniej. Milosc od pierwszego wejrzenia. Mialam wtedy 22 lata, po roku zaszlam w ciaze - bardzo chcial dziecka, nawet bardziej niz ja. W czasie ciazy rzucilam studia pedagogiczne. Po urodzeniu wprowadzilam sie do niego i jego rodzicow. Mieszkali sami, tesciowa na emeryturze, myslalam, ze kwestia roku jak sie wyprowadzimy. Wszystko co zle zaczelo sie po urodzeniu corki. Mialam trudny porod, kleszczowy. Naciagniete sciegno u nogi i rane rozcieta, ktora sie zakazila. Tesciowa patrzyla na mnie krytycznie, wypominala, ze leze w krwi. Ze jestem jak swinia. Mala miala kolki - tesciowa chciala ja na rece - zawsze jak plakala mala to ona zabierala mi mala z rak w koncu pomyslalam, ze nie dam jej, ze sama chce uspokoic. Tak sie wkurzyla, ze zadzwonila do mojego taty mowiac, ze jestem chora psychicznie i powinnam sie leczyc, bo jej dziecka nie chcialam dac:( Gdy karmilam piersia i mala plakala to przychodzila i darla sie, ze mam dac corce butelke.( ona karmila wszystkich synow butelka) Pozniej bylo gorzej...nie poszlam do pracy, bo ona nie zgodzila sie byc z wnuczka - mimo, ze siedzi w domu. Nie stac nas bylo wiec na kredyt i mieszkanie (zylismy z jednej pensji) Dziecko nie dostalo sie do przedszkola. Tesciowa nie zgodZila sie na opiekunke " zadna obca baba nie bedzie mi sie krecila po domu" Siedzialam z dzieckiem do 3 roku zycia patrzac na to jak mnie poniza. Mowila, ze matura moge sobie d**e wytrzec ( sama jest po zawodowce ) Powiedziala, ze mam znalezc prace od 8 do 16 bo ona nie bedzie zajmowala sie dzieckiem jak bede miala zmiany. Powiedziala, ze jej syn mnie zostawi, bo zlapalam go na dziecko, jestem dla niego za stara i ze zostawi mnie dla mlodszej. Ta zagorzala katolicka jedza kazdemu z synow dala na obraczki - nam nie. Ma gdzies czy wezmiemy slub. Nam bardziej zalezy niz rodzicom - wtf? Powiedziala mi, ze nikt mnie tu nie prosil ze drzwi wolne. Gdyby nie moja milosc do mojego faceta to juz by mnie tu nie bylo. W koncu odbilam sie. Mala poszla do przedszkola. Ja do pracy. Nazywala mnie zla matka, bo wracalam o 17:30 do domu i mialam kazdy weekend wolny. Ale ja mialam kase i stawalam sie niezalezna. Niebawm sie wyprowadzam, nie chce znac tej kwoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadzka to najlepsza decyzja. Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ten ćwok jej syn to co???? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ćwok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najsmieszniejsze jest to, jej synalka urodzila jak miala 40 lat ( ma tez 3 synow ) nie wie co to miec corke!! Ale dobrze, ze nie ma! Bo syna traktuje jak ksiecia! A moja facet ma problem z alkoholem- stracip prawko przez to, jak sugerowalam to tesciowej, ze ma problem, to stwierdzila, ze przeze mnie pije!!!! Jak nie wracal na noc to myslalam,ze stanie za mna ale nie! Ona mu obiadek pod nos podkladala i pytala czy jest glodny. On jara ziolo - ona ma to gdzies. Nie wraca na noc - ma to gdzies. Ale jak ja raz w roku wyjde z kolezankami - afera. Czesto obgaduje mnie, krytykuje wszystko. Powiedziala, ze jestem wychudzona. Waze 47 kg, ale mam taka drobna budowe i sie podobam facetom, a ona krytykuje;( zaczelam watpic w to, ze jestem atrakcyjna. Boje sie, ze jej syn w koncu stanie po jej stronie - to chore!!! Przeciez jestem matka jej wnuczki a musze do niej mowic na pani. Moj fa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwolnij się od nich bo to patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej syn ? Jak ma sie taka matke to logiczne, ze wychowala go na cwoka. Na zewnatrz jest silny, meski, genow wygladu po tej malej grubej zolzie nie ma. Ale w srodku? Terapia jak nic. Z jej winy. Skrzywdzila go swoim nadopiekunczym wychowaniem i przeswiadczeniem, ze matka to cudo a kazda inna kobieta to zlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej syn ? Jak ma sie taka matke to logiczne, ze wychowala go na cwoka. Na zewnatrz jest silny, meski, genow wygladu po tej malej grubej zolzie nie ma. Ale w srodku? Terapia jak nic. Z jej winy. Skrzywdzila go swoim nadopiekunczym wychowaniem i przeswiadczeniem, ze matka to cudo a kazda inna kobieta to zlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, ja cię w pełni rozumiem. Miałam podobną sytuację wiele lat temu. Ale teraz z perspektywy czasu, myslę że ja też nie bylam calkiem bez winy... Pomyśl, czy aby ty tez nie popełniasz błędów. Bo może tesciowa odbija Ci piłeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odbija pileczke? A co to zabawy w szkole? No sorry ale to ponad 60letnia kobieta, starsza to powinna byc madrzejsza a nie szpile wbijac i zatruwac nam Zycie mimo, ze latwo i tak nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowa nie powinna tak Cię traktować, wtrącać się w wychowanie Twojego dziecka i obrażać. Trudno jednak sprzeciwiać się osobie, od której jesteśmy w jakiś sposób uzależnieni. Dobrze, że pracujesz. Kolejny krok to wyprowadzka. Nie dziwię się Tobie, że nie chcesz utrzymywać z nią kontaktu. Najlepiej odseparować się od osób, które zatruwają nam życie i żyć po swojemu. __________________________________________ www.pomocwkrakowie.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, rozumiem ze tesciowa jest wredna, ale..... - zaczelas sie spotykac z facetem, ktory rzucil szkole, pije wóde, jezdzi po pijanemu samochodem, pali ziolo - sama rzucilas nauke - zaszlas w ciaze nie majac ani miejsca do zamieszkania, ani kasy - tesciowa wziela cie pod swoj dach, chociaz wcale nie musiala. Sorry, ale zanim sie bedzie kogos krytykowac, to trzeba spojrzec na siebie. A w drugiej kolejnosci trzeba spojrzec na ojca swojego dziecka. Gdzie on jest, jak tesciowa cie wyzywa? gdzie on jest, jak zle sie czujesz? Wybacz, ale jezeli ona jest uwazana za patologie, to ty i twoj facet tym bardziej. Jest takie przyslowie: jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sorry, jak sama napisałaś z drwiną, że twoja teściowa jest tylko po zawodówce a ty masz MATURE. To kto powinien byc mądrzejszy wg twojej logiki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym cie wywaliła na zbity pysk. Jak tak bardzo ci źle pod tym dachem :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama sobie takiego faceta nieodpowiedzialnego wybralas na dodatek cpuna i pijaka :o i ty niby madra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zatruwa ci zycie powinnas sie wyprowadzic:o a nie plakac na internecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodziła się zostać z wnuczką, pomimo że siedziała w domu ×××× no faktycznie, oburzenie. A nie pomyślisz że ona swoje dzieci już wychowała? To już nie jest jej obowiązek wychowywać wnuki, tylko dobra wola. Wez się dziewczyno ogarnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem to ty jej zatruwasz zycie,swoja obecnoscia kobieta chce odpoczac na starosc a ta sie zwala ma glowe i wymaga opieki nad dziecmi;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ach kochana to jakby moja historia, autorko.. ja sie tak meczylam piec lat mieszkajac z tesciami... tu nic innego nie pomoze, jak wyprowadzic sie jak najdalej! i zeby do kazdego z rodzicow bylo daleko. To jedyne wyjscie. Ja kupilam mieszkanie w sumie w tym samym miescie, tesciowa byla prawie codziennie!!!! z karmieniem, taka sama historia! nigdy przenigdy sie to nie zmieni samo z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jej zatruwam zycie? Wprowadzajac sie tu myslalam, ze zajme sie nia jak bedzie stara i bedzie nosila pampersy i robilabym to bo umiem byc wdzieczna ale za to jej chamstwo pokazywanie mi ze jestem gownem to bedzie miala fige z makiem czyli swoj spokoj ciekawe ktora kochana synowa sie nia zajmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziecmi naszymi sie nie zajmuje. Woli chodzic po lumpeksach. Nigdy w zyciu nawet z nami na spacer nie poszli ( jak jezdze do moich rodzicow yo jest normalne ze sie razem czasami cos porobi ) a tu dziwna relacja.. Matla najwazniejsza maz pantoflasz a dzirciaki nie maja nic do gadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×