blizny na jego ciele... czy mogę z nim o tym rozmawiac...?

Hej... poznałam super faceta, bardzo przystojny i naprawdę super w każdej dziedzinie :). Spotykamy się i zaczęliśmy ze sobą sypiac :).Sypamy ze sobą jakieś 2 mies a zobaczyłam to wczoraj... bo wcześniej jakoś się szybko ubierał albo nakrywał, albo ja zasypiałam... no nie wiem po prostu udało mu się to ukryc. Wczoraj on usnął i we śnie przewrócił się plecami do mnie... i zobaczyłam naprawdę spore blizny w okolicach nerek, odsunęłam kołdrę i blizny sięgają niżej aż do początku ud... Wyglda na to jakby ktoś bił go w dzieciństwie... jest bardzo czułym, ciepłym i uczuciowym mężczyzną, nie powiedziałabym że miał jakieś traumatyczne przeżycia... potrzebuję rady, czy mogę jakoś zaczac ten temat? Czy lepiej poczekac, udawac ze nie widzę... i może sam powie... dla faceta to pewnie musi byc krępujące prawda...

bardzo niepokojące rzeczywiście ktoś go chyba musiał regularnie bic... czy mówił coś o rodzinie?

no tak... jego mamę poznałam jest lekarzem, onkologiem. Miła jest... Jego tata jest w Stanach, mają rozwód z mamą i ma jeszcze rodzeństwo też super z nimi się dogaduje, wszyscy pracują, nie ma żadnej że tak powiem "patologii".... a widziałam jak pisał z tatą smsy w stylu co słychac, jak w pracy więc można powiedziec że ma z nim kontakt...

hym jestem facetem i nie wiem czy chciałbym o tym gadac

pewnie jakaś patologia a potem ciebie będzie lał

naprawdę mi na nim zależy, prosze doradzcie mi coś... co byście zrobili :( Może ktoś był w podobnej sytuacji / zna takie osoby...

lepiej nie pytaj, jak będzie chciał to sam ci powie

trudny temat, nie wiem możesz zapytac cZy jest coś o czym chciałby pogadac, co go gryzie

trudny temat, nie wiem możesz zapytac cZy jest coś o czym chciałby pogadac, co go gryzie od razu by się zorientował że zauważyłaś więc lepiej nie, jeju czemu te baby są takie ciekawskie???

Może był w poprawczaku i tam go tłukli