3 miesiące po. PILNE!!!

WITAM! Piszę jako panikara. Ostatni raz współżyłam około 25 sierpnia. Potem niby miałam krwawienie z typowymi objawami 11 września, kolejne 8 października, a ostatnie 5 listopada, ale było nie aż tak obfite i nie bolały mnie np. piersi ani dolna część brzucha. Około 20 września robiłam test numer 1 - negatywny. Test numer 2 zrobiłam 23 października (nie miałam pojemniczka, więc próbkę pobrałam z czystej szklanki) z pierwszego moczu - negatywny. Teraz trochę szczerości. Od jakiegoś czasu porzuciłam dietę i muszę przyznać, że miałam czas, że dosyć mocno sobie 'folgowałam' :) Czuję, że spodnie są nieco ciaśniejsze niż wcześniej, a wieczorami mam trochę wzdęty brzuch i pojawiają się gazy. Czy to może być ciąża? Czy po prostu efekt 'dogadzania sobie poprzez jedzenie'? Dodam, że nie boli mnie głowa, nie mam zawrotów, nie czuję się osłabiona, nie odrzuca mnie zapach kawy, ani papierosów. Piersi wydają mi się normalne, nie czuję bólu nawet przy mocniejszym dotyku. Więc proszę o szczerość? Czy to może być ciąża, czy po prostu ten brzuszek to efekt tego, że przytyłam??? BŁAGAM O ODPOWIEDŹ

Jesz i cie wzdęło. Kobieto otrząśnij się! :D:D:D:D:D:D:D:D:D A jak chcesz dziecko to idź do gina i popytaj o wszystko np. skąd sie biorą dzieci, bo na pewno nie od jedzenia, albo idź do psychiatry bo Ci odwala.