Proszę, potrzebuję pomocy, chyba jestem chory psychicznie. Nie wytrzymam

Od jakiegoś czasu zaczął występować u mnie jeden bardzo dziwny objaw. Uczucie nieuzasadnionego niepokoju, ciągle się nasilającego, nie wiem jaki jest powód, nie ma konkretnej określonej przyczyny, to trwa już od miesięcy, a dzisiaj doszło do takiego stanu, że nie mogłem już tego wytrzymać i rozpłakałem się, a mi się to praktycznie prawie w ogóle wcześniej nie zdarzało. Dodam, że ten niepokój nie wywołuje stresu i typowych jego objawów tylko pobudzenie i euforię, jakbym był na jakimś stymulancie bardzo długi czas i nie mogło ze mnie zejść. Odwróciłem się od wszystkich znajomych, a miałem ich dużo, w każdym zaczęło mi się coś nie podobać i miałem wrażenie, że chcą dla mnie źle. Teraz mam graniczące z absurdem podejrzenia wobec ojca o nieuzasadnione rzeczy tj...zdradzanie matki, branie narkotyków itd...W każdym jego zachowaniu dostrzegam coś takiego i nie może nawet wziąć do ręki telefonu. Nawet sprawdziłem jego telefon i okazało się, że wszystko jest ok, a potem i tak te podejrzenia się nasiliły. Dodam, że nie zażywam narkotyków, ani żadnych środków psychoaktywnych.

żyjemy w trudnych czasach, ciężko nie zwariować. A Ty akurat jesteś bardzo inteligentny, nie zrobiłeś ani jednego byka co w tych czasach jest rzadkością :)

to po prostu nerwica,ja mam duzo gorsze objawy niz ty:(

To faktycznie wygląda na jakieś zaburzenie. Psychiatra pomoże, nie wahaj się iść po pomoc.

Idź do psychiatry a nie forum.

Pójdę, ale chciałbym się szybko dowiedzieć co to może być, może znając przyczynę zaburzeń zrozumiem co się dzieje i będzie mi trochę łatwiej. Nieznanego boimy się bardziej.

Nawet się nie zastanawiaj tylko szukaj pomocy u specjalisty. Idź do psychiatry bo to może się dla ciebie źle skończyć a pewnie wystarczy jeden lek. Rzeczywiście jesteś bardzo inteligentny nie daj się. Trzymam kciuki powodzenia

Źle skończyć, to znaczy? Dziękuję za komplementy, chociaż nie wiem co takiego napisałem, że was do nich skłoniłem.

To co masz to stany lękowe, diagnoze postawi psychiatra, sa one skladnikiem nerwicy, depresji , schizofrenii. Leki dostaniesz od razu ale trafna diagnoza wymaga czasem nawet kilku lat. Leki tez nie od razu zadzialają, czasem po kilku tygodniach a czasem dopiero po kilku zmianach. Dlatego zachecam nie zwlekac z tym. Nie wstydz sie bo wszyscy chodzimy z podobnymi objawami, jeden ma lęki na takim tle a drugi na innym.

Co do komplementow - to jestes jedna z niewielu osob na tym forum, ktore potrafia pisac bez bledow. Logicznie. Z sensem. Lekko. Z empatia. :) I zgadzam sie z przedmowcami - najlepiej porozmawiaj o swoich obawach z lekarzem. I glowa do gory! Bedzie dobrze. :)