Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chciałabym coś zakończyć

Polecane posty

Gość gość

ale to wiąże się z kontaktem z pewną osobą, a tego nie chcę robić bo mnie mdli na myśl o niej. Niestety, ale bez tego nie jestem w stanie pójśc dalej z życiem. Czasami udaje mi się nie myśleć i iśc dalej, ale to ciągle wraca i ciągle spycha mnie do pkt wyjścia.;(. Jak to zrobic bez koniecznosci kontaktu?Mieliscie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak miałam, kiedyś zależało mi na kimś, a wiele wskazywało na to, że ten ktoś nie wie o moim uczuciu a prawdopodobnie czuje podobnie, ponieważ to była sprawa stara i przeciągnięta w czasie to dręczyło mnie to, już nawet nie chciałam niczego więcej, tylko wyjaśnić i ruszyć dalej. No i wyjaśniłam, okazało się, że gość miał mnie w d***e, ale przynajmniej miałam jasność i poczułam się dużo lepiej, zwłaszcza, że w tamtym momencie to była bardziej formalność, bo moje uczucia osłabły dużo wcześniej i tylko to "niewyjaśnienie" nie dawało mi spokoju. Polecam, w najgorszym razie trochę Cię zaboli, ale przynajmniej będziesz "wolna" od dociekań. Może Tobie chodzi o zupełnie inną sytuację ale i tak moim zdaniem konfrontacja jest lepsza, niż dręczenie się i niemożność pójścia dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co o ma za znaczenie?Osoba to osoba. Do osoby wyżej-fakt, w mojej sytuacji nie chodzi o uczucie, ale o takie coś na zasadzie:"nie wiem co tej osobie zrobiłam, że tak mnie nagle potraktowała-chamsko i źle"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy z nas cos takiego przerabial mogl to byc przyjaciel kolega kolezanka ale po czasie przechodzilo ale uciec sie nieda od przeszlosci.a blizej tez nie opisalas o co chodzi to ciezko o konkretna podpowiedz bo tez tak mialam ponad rok temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie i rob swoje spelniaj se marzenia w d***e oni te s*******ny ja ci mowie ze kopniaka im i za marzeniami 111 www.youtube.com/watch?v=AVuXtvsfeJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w wielkim telegraficznym skrócie chodzi o to, że na kimś się zawiodłam i ktoś mnie źle potraktował i nie rozumiem dlaczego. Ten ktoś to takie tornado-weszło w życie, narobiło zniszczeń i zniknęło bez słowa, a ja "odbudowuje". Najbardziej chodzi chyba o to, że ja nie chcę kontaktu z tą osobą, ale wyjaśnien i "zamkniecia" oczekuję. Ale sama nie zrobię tego kroku, bo po 1. żygać mi się chce na samą myśl, a po 2. mam swój honor. Jeszcze sobie pomyśli, że cały czas o tym myśle i bedzie górą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja potrafię iść dalej, coś robić, żyć tak jakby tego nie było. Ale zawsze pojawia się moment słabszy i wszystko wraca, a ja potrafię cały dzień przeleżeć, przeryczeć i zażerać ciastka. Brzydzę się takich momentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź się za siebie, idz do przodu i przestań myslec o "tej osobie", po prostu jej na tobie nie zalezy i ma cie w d***e a ty siedzisz i sie zamartwiasz. STaraj sie czyms zajac, nie myslec o tym wszystkim, nie odzywac do niego, po prostu zyj dalej i uwierz,ze to mozliwe i da sie wrocic do normalnego zycia . Slonce dalej swieci, niebo dalej niebieskie, przestan dawac sie ciagnac do tylu i marnowac czas na myslenie i strachy. Nie rob igiel z widel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież robie to o czym napisałeś. Czasami mam dni, że wszystko wraca, ale nie siedzę i nie myslę o tym 24/7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×