Problem w łóżku

Mam lekki problem z moim chłopakiem... Chemia między nami jest, wszystko wydaje się być ok, on bardzo szybko dostaje wzwodu w bardziej intymnych sytuacjach ale jak już dochodzi do zbliżenia to wydaje mi się że to wszytko jakoś opada... Narazie kochaliśmy się dwa razy ale dręczy mnie to... Jak już uprawiamy seks to nie jest tak jakbym chciała, mnie to nie 'rajcuje' i mam wrażenie że on odczuwa to samo, a przecież na początku całej akcji wszystko wydaje się być w porządku i oboje mamy na siebie ochotę. Jak myślicie, co może być przyczyną czy problemem i jak to zmienić ??

Może po prostu z nim o tym porozmawiaj? Możliwe, że on wyczuwa, że dla Ciebie coś jest nie tak i to go stresuje, albo po prostu odczuwa jakiś stres związany ze stosunkiem i dlatego wszystko lekko opada. Spróbowałabym też na Twoim miejscu upewnić go, że on jako osoba strasznie Cię rajcuje i pragniesz go, po prostu podbuduj jego ego, będzie czuł się pewniejszy ;)

Lepiej tak od razu nie rozmawiać, bo zestresuje się jeszcze bardziej. Musisz dać jemu trochę czasu. Pewnie tak bardzo chce, aby było super a tu nie wychodzi. Jak będzie tak dłużej to faktycznie warto porozmawiać.

No spróbuję z nim porozmawiać. Ale mam wrażenie że przy samym stosunku oboje się 'meczymy' i żadne z nas nie postrzega tego jako coś pięknego. Głupio mi też bo czuję jakby to ze mną było coś nie tak... Nie jestem jego pierwszą partnerką ale chyba pierwszą z którą współżycie wygląda tak a nie inaczej :(

Ktoś jeszcze ma jakiś pomysł??

co jest z wilkiem?

Zapytaj go o co chodzi. To może być poczucie winy, wstydu lub inne emocje. Jeśli mu opada, tzn, że taka sytuacja wywołuje u niego jekieś negatywne emocje. Może jest wierzący i wydaje mu się, że traci duszę lub że to jest po prostu coś złego. Albo, że za szybko wszystko się dzieje...