Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aanilma

bardzo mi źle :(

Polecane posty

Gość aanilma

bardzo proszę o jakąś pomoc. mam na studiach w grupie kolegę, którego nie trawię. bardzo lubie siebie, jestem zabawną, rezolutną, towarzyską dziewczyną,ale na studiach nie jestem sobą... mam faceta 2 lata, za którego oddałabym życie ( :) ) i bardzo bolą mnie nieprawdziwe historię, które rozpowiada kolega z roku, że się z nim całowałam na juwenaliach i ogółem mega na niego lecę (owszem, dużo się z nim bawiłam jako z kolegą, ale dlatego, że nie chciałam z innymi chłopakami z racji tego, że nie chiałam być nie fair w stosunku do mojego ukochanego). teraz nagadał połowie roku. Mi w oczy powiedział, ze tez jest oburzony ze ktos tak mowi, a wiem, ze wrocil do mieszkania i mowil, ze byłam z nim porozmiawiac i poprosić go żeby nie rozpowiadał, że się całowaliśmy... zero honoru... bardzo mnie to boli, nigdy bym w życiu czegoś takiego nie zrobiła. teraz chłopaki w grupie, wcześniej super kumple, czuje jak mnie obgadują... to mega slabe... jestem ładną dziewczyną, to nie próźność to fakt, wczesniej wszyscy byli moimi kolegami, a teraz... nie umiem sobie z tym poradzic, w zyciu nie mialam z nikim konfliktu. dodam, że w mojej rodzinie "genetyczną" chorobą jest nerwica i wiem, że to nie jest jakaś tragedia, ale mi to siedzi caly czas na głowie. ktos mial podobne przezycia, porady? odnośnie sytuacji lub nerwicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanilma
U mnie w rodzinie nerwica jest genetyczna bo zawsze od pokoleń ojciec wykorzystywał córkę każąc jej rozchylać pośladki i penetrował jej anusa kijem od szczotki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×