Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Susan07

Nowe zycie po... czyli jak zyc zdrowo z usmiechem na ustach.

Polecane posty

"kupilam w biedronce taki makaron z lubczykiem nie pelnoziarnisty z pesto " i ja mam na tej podstawie Ci powiedzieć czy go możesz jeść? przecież nie znam składu ,nawet nie rozumię słów : nie pełnoziarnisty ... tak pisze na opakowaniu??? a w ogóle z makaronami to jest tak ,że ich się nie gryzie tylko połyka i długo zalega w żołądku przy odchudzaniu - STANOWCZE NIE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, może żle to sformułowałem chodzi mi o to że niestety nie ogarniam pomału roweru w terenie zbyt mało czasu,więc postanowiłem przerzucić sie na szosę gdzie daje mi więcej możliwość od przyszłego roku lub wcześniej,a po górach będe tylko chodził tak to mniej więcej wygląda. Będzie mi brakowało tych szybkich zjazdów ze szlaków,ale szosa też będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samsonka wszystko się z czasem ułoży czas i jeszcze raz czas czasami dość długi aby wszystko się ustatkowało,poprostu czujesz się zagubiona,miotasz się ze samą sobą bo dotychczas alkochol wypełniał twój czas ,nagle się to zmieniło więc wszystko się pozmieniało a ty jeszcze nie jesteś nauczona nowych przyzwyczajeń. Ważne abyś teraz nie zapiła,bo tylko wtedy zobaczysz coraz szerzej walory zagospodarowania czasu podczas abstynencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam tylko że sama abstynencja to dopiero połowa sukcesu,to że jesteśmy trzeźwi to nic jeszcze nie oznacza. Należy sie nauczyć trzeźwego myślenia, i na nowo uczyć sie emocji w samym sobie,bo co z tego że jesteśmy trzeźwi jak nas umysł w dalszym ciągu jest ''pijany''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deep teraz to rozumię co chciałes przekazać z tym rowerem ale powietrze masz zdrowsze w górach niż na szosie ... Byłam z sisi u fryzjerki :) na kije nie idę bo wciąż leje i leje ,będę ogarniać pomidory na zimę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Pijany umysł to nasze chore myślenie.Należy znależć w sobie gotowość do jego zmiany.Zmiany zachodzą powoli,adekwatnie do pracy włożonej w zmianę nawyków,przyzwyczajeń a przede wszystkim przekonań.Proces jest bolesny,człowiek się buntuje itd. Najlepiej wychodzi na terapi gdzie drudzy ludzie są tzw.lustrem.Czasami zdarza się,że ktoś trzeźwieje od razu ale to jest w kategoriach cudu/na mszach o uwolnienie itp,czyli za sprawą boską/.Ja Sonia zwykły człowiek musiałam włożyć w to dużo pracy,co oczywiście nie oznacza,że Bóg nie pomagał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samsonka
A co jeśli ktoś nie wierzy w Boga,? Kto wtedy mu pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry, ja narazie przerobilam 10 kilo pomidorow na zime. Zamierzam kontynuowac pomidory, zrobic jeszcze leczo do sloikow i powidla. Dzisiaj pierwsza wywiadowka, rok szkolny ruszyl pelna para. Milego dnia wszystkim zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Witam wszystkich.Ja też przerobiłam pomidory i mam zamiar zrobić powidło. Samsonka!W AA słowo Bóg występuje jako Siła Wyższa.Jako ktoś,kto ma większą moc od nas samych.Dla niektórych to grupa,dla innych drugi człowiek. Ja np.jestem wierzącą osobą więc tak dokładnie ze swojego doświadczenia nie mogę Ci odpowiedzieć.Wiem tylko,że Bóg czyniąc cuda nie dzieli ludzi na wierzących i niewierzących.Kocha wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w zalany wtorek leje i leje jakby oberwanie chmury ... głowa mnie boli od piątku mam dość tej migreny wrrr sonia ma rację ,że Bóg kocha wszystkich zresztą ja sama codziennie zmawiam pod Twoją obronę w intencji nawrócenia grzeszników. To ja cienka jestem wczoraj przerobiłam 5 kg pomidorów ale też zrobiłam leczo i zjadłam cały słonecznik :) a dziś idę w miasto z przyjaciółką która pracuje w Niemczech i wpadła do domu na tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deep sonia o pijanym myśleniu to ja wiem dużo ... koszmar :( moja siostra jest młodsza ode mnie 9 lat to sobie wyobrazcie jak patrzyłam na to jak się pogrąża :( :( :( 2 terapie w zamknięciu w wyspecjalizowanym ośrodku na własne życzenie i wszystko na nic :( :( :( i też była wierząca i myślę ,że jest w niebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejne 8 kilo pomidorkow czeka na przetworzenie, sliwki w weekend, w miedzyczasie leczo. Tylko sie zastanawiam, czy mam dosc sloikow, cholibka, ale jakby co, to skocze do kuzynki, ona dla mnie zbiera :D Dostalam dzis emaila, ze detox wyslany, dostane jak sadze jutro. Dzisiaj przyjdzie szybkowar, hura! Ja od trzech dni na jaglance plus warzywa, odtruwam sie po lecie! Narazie schodzi ze mnie woda, ale ile! 2 kilo wody w ciagu dwoch dni, az trudno uwierzyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
My mówimy,że Ci co nie przestali pić za życia są w końcu na wiecznym mitingu i oby tak było,bo ja też mam wielu takich.Niektórym próbowałam pomóc ale tak naprawdę nie potrafili zechcieć.Człowiek czuje bezsilność i widzi jak to jest trudno. Bardzo Ci współczuje Yolanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Nie martw się,wiatr jest to wyschniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Od pewnego czasu jedna osoba przysyła mi codziennie sms.Dzisiejszy brzmi: ,,Ludzie nie płaczą dlatego,że są słabi.Płaczą,bo byli silni zbyt długo,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sonia szczerze to jak płaczę to nie ze słabości tylko ze złości a potem jestem oczyszczona i nowo narodzona hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Złość jest na początku listy ,,droga do picia,,.Zastanów się skąd ona się bierze.Z niepowodzeń,bezsilności,wygórowanych oczekiwań,nierealnych życzeń itd... robisz listę i patrzysz czego jest najwięcej i w tym punkcie zmieniasz myślenie.Jeśli chcesz nie pić musisz dążyć do stabilności emocjonalnej.To jest praca na uczuciach,najtrudniejsze w trzeżwieniu jest prawidłowe ich rozpoznawanie.Deep kiedyś tu pisał o wsłuchaniu się w siebie,to jest to samo tylko język inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest, mam! Pitko, moge zaczac detox juz dzis, albo jutro, kiedy chcesz. Daj znac! Przyszedl tez szybkowar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytalam ulotke i chyba bardziej odpowiadaloby mi zaczac ten detoks jutro lub pojutrze. Co ty na to Yola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonia odniosę się co do twojego posta,nie będę zaznaczał który bo będziesz wiedziała napewno ''Każdy alkoholik przestaje kiedyś pić, niektórym udaje się to jeszcze za życia.'' Niech to będzie przestroga dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Znam to,nie lubię tylko słowa,,udaje się,,.Ani mnie ani innym trzeźwym nic się nie udało.To co mamy to efekt ciéżkiej pracy nad sobą,łez,bólu,pogodzenia się,przebaczenia sobie.Nieodpuszczanie niczego,wszystko na 100% i nie ma zmiłuj.To życie albo śmierć i tylko tak trzeba podchodzić.Oczywiście nie wszyscy co piją są uzależnieni,niektórzy w fazie wstępnej ale z doświadczenia wiem,że przestają pić Ci co są na dnie.Tym w fazach wstępnych rzadko się udaje,przeważnie wracaja sponiewierani po kilku latach/zmarnowanych latach/żeby dojść do tego co my wiemy już na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiieczorna
Dziękuję wszystkim którzy o mnie myślą. Jak juz pisałam weekendy nie są bez :( Dobranoc kochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiEM umiEM Rany Boske... :o Yolanta wszystkich pouczasz, a sama niedouczona jesteś, że w końcu ci to powiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yolanta, mam pytanie: czy słyszałaś kiedyś o przecinku? Wiesz jak wygląda? Niemożliwe... W twojej zawodówce przecinaki tylko były, co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×