Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąz co wieczór pije, zwrócic mu uwagę ?

Polecane posty

Gość gość

Mój mąz jest handlowcem i zarabia miesięcznie w granicach 6 tys miesięcznie co wieczór po pracy pije sobie wódkę z colą ,jest wtedy wesoły i gadatliwy, ulega jakies euforii później ok 5 rano bierze leki bo go głowa boli o 9 idzie do pracy i tak codziennie, czy to jest normalne że tak pije ? porozmawiac z nim albo zrobić awanturę ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po prostu zapytaj co on sam uważa na ten temat bo wiesz,,, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ty uważasz że on pije w sensie negatywnym, on zapewne traktuje tego drinka zupełnie inaczej, najpierw przemyśl co powiedzieć zanim się w ogóle odezwiesz. U nas jest podobnie, mąż z teściem co wieczór chlapną drinka czy piwo i teściowa się wydziera, że alkoholicy, a dla mnie to nie problem. Nikt się nie upija przecież. Nie ma jakiegoś zwyczaju że pijemy kilka razy do roku przy uroczystościach lub codziennie smolimy do trupa. Gdyby zamiast wódki z colą pił wieczorem lampke koniaku też byś uznała to za picie w sensie negatywnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zwróc, nawet sięnie obejrzysz jak mąż zacznie pic nalogowo, zresztą nawet jedno piwo wieczorem uzależnia. Tymbardziej jak Twój mąż pije w takich ilościch że musi brac proszki nad ranem na ból głowy. To nie jest normalne, ja rozumiem że praca ble ble ble ale to nie jest zaden argument. To nie jest normalne, wpędzi się w nałóg i zobacz jak sie zachowa gdy poprosisz go żeby np kilka dni nie pił wieczorem, czy bedzie potrafił po trzeźwemu funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gorzej jak po pijaku komuś krzywdę zrobi :( Jeśli myśli, ze o 9 nie ma śladu alkoholu we krwi to jest idiotą. Na kacu do auta się nie wsiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniecznie pogadaj o tym z mezem. Alkohol nie jest potrzebny do zycia, a juz na pewno nie codziennie. Jezeli on tego potrzebuje codziennie, to oznacza ze jest w sidlach nalogu. Ani sie obejrzy, jak bedzie mial martwice watroby. Myla sie ci, ktorzy uwazaja, ze pijakiem jest tylko ten, ktory nie moze utrzymac sie na nogach. Alkoholikiem jest takze ten, ktory pije codziennie mala lampke koniaku. Reaguj koniecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy on już nie jest alkoholikiem, skoro potrzebuje co wieczór wypić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie juz jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jak mam reagować, przeciez wiem że nie będzie mnie słuchał powie że zarabia i mała wódeczka mu sie nie należy ? nie wiem co mam mówić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkohol nie jest potrzebny do zycia, a juz na pewno nie codziennie. Jezeli on tego potrzebuje codziennie, to oznacza ze jest w sidlach nalogu. x Krem do twarzy i podkład nie jest potrzebny codziennie, podobnie szampon, dezodorant, tusz do rzęs, prostownica, płyn do mycia naczyń i tysiące innych drobiazgów. Jeżeli ich potrzebujesz, to oznacza że jesteś w sidłach nałogu. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz myśleć, a nie mówić, myślenie jest rozwojowe i często przynosi pożądane rozwiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przecie zaden problem mozna se pomachac 333 www.youtube.com/watch?v=AVuXtvsfeJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W internecie można zrobić sobie test uzależnienia od alkoholu. Można umówić się z psychologiem w poradni uzależnień i porozmawiać. Rozmowa na pewno daje ulgę. Warto zacząć zdobywać wiedzę na temat uzależnień. Tutaj np. są wartościowe poradniki: www.przemiana.otwarte24.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys ostrzegłam kolegè, który opowiadał, ze dla odprèzenia wypija co wieczór kilka lampek wina. No, bo przeciez to tylko wino.. Zrozumiał moje ostrzezenie, i przestał pic całkowicie. Po kilku miesiącach powiedział, ze gdybym mu szczerze nie zwróciła ba to uwagi, juz byłby alkoholikiem. Zaczął siè wciągac. Autorko, porozmawiaj spokojnie ze swoim mèzem, ale tak naprawdè spokojnie, czy potrzebuje tych drinków co wieczór? Moze byscie poszli na spacer, lub po kąpieli do łózka?To najlepsze odprèzenie:) Szkoda zdrowia, bo alkohol to jednak trucizna, stąd poranny ból głowy. Popijając tak co wieczór, szybko straci energiè potrzebną do pracy i codziennego funkcjonowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×