kto płaci za kino na pierwszej randce? chłopak czy dziewczyna?

bo mnie sie wydaje,że ten co zaprasza

Na pierwszej i na każdej kolejnej facet :D

chłopak mnie zaprosił a ja nie mam kasy, do wypłaty mi zostało 120zł,nie chciałam odmówić bo to pierwsza "prawdziwa" randka ale jak będę musiała za siebie zapłacić spalę się ze wstydu. co robić?

Ten kto zaprasza.

powiedz mu otwarcie, generalnie jak mu na Tobie zalezy nie bedzie problemu nawet mu przez mysl nie przejdzie,zebys placila. ale teraz takie czasy a Ty go dobrze nie znasz , lepiej uprzedzic bo moze w kinie byc przypal

ten kto zaprasza. chociaż mnie się zdarzyło kiedyś, że ja zaprosiłam, a i tak facet się uparł żeby zapłacić.

to weź go zaproś do Atelier Amaro na kolacje, 440zł od osoby :D

A lodzika zrobiłaś na randce?

jeżeli dziewczyna zrobi loda to chłopak a jak się upiera , że nie to niech płaci.

to już wolałabym zapłacić te 2 dychy za kino, lód u prostytutki chyba droższy niż bilet do kina

Kto zaprasza ten płaci elo

facet jest od tego żeby płacić!

Jak by mi facet kazał płacić to już bym sie z nim drugi raz nie spodkała

ja tez bym sie nie spotkal z taka co pisac po polsku nie umie... ;) nawet jakby zaplacila :P

normalnie FACET, zwłaszcza na pierwszej randce !

A moim zdaniem na pierwszej randce każdy powinien płacić za siebie, bo praktycznie dopiero się poznajecie więc niech każdy płaci za siebie. A te, które pieprzą, że facet powinien płacić za wszystkie randki to zwykłe naciągary i materialistki. Nie spotkałbym się po raz drugi z dziewczyną, która byłaby chętna na to, abym ja za wszystko płacił na każdym spotkaniu.

to zależy od tego jak się umówili. Jeśli to było, może pójdziemy do kina i jest zgoda, to każdy płaci za siebie Natomiast jeśli ze strony chłopaka było wyraźne - chciałbym zaprosić cię do kina - płaci on. Koniec, kropka

a jeśli kasy brak, to idźcie na spacer, żeby problemów z płaceniem nie było skoro to ma być randka Bo swoją drogą co to za randka w kinie i to na dokładkę pierwsza

ten kogo na to stac