Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zdarzyło się wam odrzucić jakiegoś mega odlotowego faceta

Polecane posty

Gość gość

a potem plułyście sobie w brode że byłyście takie głupie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Mega odlotowych facetów się nie odrzuca. Choć oczywiście, startowali do mnie fajni kolesie ale nie powiedziałabym, że "mega odlotowi" bo przez to rozumiem "allpacket"(wygląd,pieniądze, wykształcenie) i nie żałuje, że ich odrzuciłam bo jak wtedy wiedziałam tak teraz wiem, że nic by z tego nie było. Niestety autoRZE, po prostu byłeś dla niej za kiepski i nie łudź się, że ona zmieni zdanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ nie. Ja jestem kobietą!!! Przestańcie we wszystkim węszyć podstęp. Kurde nie rozumiem siebie. Co prawda to było dawno ale miałam takich sytuacji chyba ze trzy a ja za każdym razem dawałam nogę, bo nie wiedziałam czego chce albo wymyślałam absurdalne powody jakieś. I teraz czuję się okropnie bo te kilka sytuacji, mega okazji nie powtórzyło się w moim życiu już nigdy. Niestety ta strata dotarła do mnie dopiero po latach. Teraz nie umiem sobie tego nijak wytłumaczyć, jedyne co mi teraz przychodzi do głowy to że byłam wtedy upośledzona, czy nie wiedziałam czego chce od życia, nie wiem kuźwa :( Co jest do jasnej cholery ze mną nie tak ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to faktycznie coś z tobą nie tak, skoro na własne życzenie pozbawiasz się świetnych "okazji" :D cóż, jedni umieją zadbać o swoje, inni nie, różni ludzie są na świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie?gdyby był taki mega to bym nie odrzuciła zalotów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej nie miałam okazji odrzucić odlotowego faceta bo zawsze podrywali mnie sami nieudacznicy i zyciowi looserzy :O ciężko ich nazwać mega odlotowymi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odrzucić? Nie. Dać noge? Tak, bałam się że będę za słaba dla niego jak mnie lepiej pozna i że mnie odrzuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odlotowy z wyglądu był, ale jak napisał mi, że własnie siedzi z workiem na głowie bo polozył sobie maske na włosy, to wiaaałam ostro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda. Nie pocieszyły mnie wasze odpowiedzi. Potwierdzają tylko że jednak byłam/ jestem psychiczna :( i że drugiego takiego z***** nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo nie doczytałam widze ktoś sie dopisał, wiec jednak nie jestem całkiem jedyna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy się zdarzyło? możliwe. jestem zakochana i w związku, więc nie zawracam sobie głowy moimi wielbicielami, może był tam jakiś mega odlotowy facet, ale dla mnie mój jest mega odlotowy, nie mam co żałować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej to ja autorka. No więc u mnie było tak że dwóch odrzuciłam bo nie podobało mi się byli młodsi o dwa lata. Kuźwa teraz to mi się wydaje powód głupi, niedorzeczny, a nawet zaleta, a wtedy to była dla mnie wada, a byli przystojniakami, a jeden to taki nawet że emanował mega erotyzmem ale ja zakodowałam że jak młodszy to miałam ciśnienie że musze go w takim razie we wszystkim przewyższać żeby było adekwatnie to tego że jestem starsza (nie wiem skąd to poczucie) teraz mi się to wydaje straszny debilizm, Trzeciego odrzuciłam bo miałam wrażenie że za bardzo mu zalezy, że za bardzo naciska mimo że był dla mnie praktycznie ideałem z wyglądu, męska twarz i sylwetka, wysoki, barczysty, ale stwierdziłam ze jego zachowanie mnie osacza. Boshe teraz po latach oddałabym wszystko, żeby ktoś taki mnie "osaczał" . Ja p********************************.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko może to co napiszę cię pocieszy, ale nasza kobieca intuicja to potęga :) Gdzieś podświadomie czułaś, że musisz go odrzucić, więc widocznie to nie było to, dziś możesz tego żałować, tak jak sama piszesz, ale pewnie dlatego, że może jesteś sama? bądź natrafiasz na samych dooopków, a jak bywa w takich sytuacjach, człowiek cofa się do swoich wspomnieć, analizuje je, dochodzi do pewnych wniosków, no i jest to gdybanie, co by było gdyby... :) napiszę ci, że jeśli byłby taki "mega" ten twój odrzucony, to wierz mi lub nie, ale twoja kora mózgowa dałaby ci wtedy znać, że to jest to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Facet był przystojny, niezle sytuowany , wykształcony i obyty w swiecie , ale nic miedzy nami nie zaiskrzylo wiec odeszłam do takiego jednego dupka który mnie potem bezczelnie rzucił :D Zycie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To młodszego też odrzuciłam bo z******ty był tylko z wyglądu :) I nie żałuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:58 No dzięki. Może faktycznie coś w tym jest że to moje zachowanie było jakimś odruchem bezwarunkowym. A co do tego że życie mi się potem nijak nie potoczyło to trafiłaś w sedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skarbu się nie odrzuca, więc to nie był skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jaką masz relację ze swym ojcem? i czy Twoim rodzicom układa się w małżeństwie? Może w tym jest sęk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzyło mi się odrzucać fajnych facetów, ale nie plułam sobie w brodę, bo tak jak wtedy wiedziałam, że się nie będę w stanie mimo wszystko w nich zakochać, tak teraz dalej wiem, że nic by z tego nie było. Ale raz mi się zdarzyło odrzucić dość jednoznaczną propozycję faceta, który mi się podobał pod każdym względem.. Tyle że zaproponował mi seks bez zobowiązań, co dla mnie było nie do przyjęcia - skoro mi się podobał, to liczyłam na to, że będzie mnie podrywał, starał się jakoś, zaprosi mnie gdzieś.. a on trochę poflirtował i rzuca takie coś. Więc odmówiłam i cóż z tego, że taki fajny, skoro ma zupełnie inne podejście do tej ważnej kwestii, niż ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaką mam relacje z ojcem ? Hmmm... :O Relacje mam słabą. Ojciec był/jest alkoholikiem. Wiem do czego próbujesz zmierzać. Nie dobijaj mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem,zdarzyło się.To był świadomy wybór,zatem plucie sobie w brodę jest wykluczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ,nie miałam okazji.S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jakie były te świadome motywy twojego wyboru ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odrzuciłam. Jak byłam w 1 klasie liceum startował do mnie chłopak z 3 klasy, bardzo spokojny, ułożony, mądry. Wtedy wydawało mi się, że jest nudziarzem. Został lekarzem. Niestety dziś jest żonaty. Mimo upływu lat żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak! Poznalam go na studiach, byl 4 lata starszy, ja 19-latka na 1-wszym roku, on juz kończył... Najpierw za mną latal ale podobał mi się ktos inny, jak zauwazylam jego zaloty i zaczął mi się podobac to bylo juz za późno... A ja coraz mocniej sie w niego wkrecalam... Po jakimś czasie zwiazalam sie z innym gościem (czego dzis żałuję bo związek opieral sie bardziej na litości niz miłości z mojej strony a on ciągle chcial próbować to zmienić i za dlugo z nim gnilam..) a pewnego dnia spotkałam go przypadkiem na koncercie (po ok 2 latach niewidzenia się), pogadaliśmy minutę i wcisnął mi w rękę swój numer telefonu... Napisałam sms, chwilkę popisalismy ale on chcial sie spotkać, zapraszał na kawę a ja jako, ze bylam w związku (jak bardzo beznadziejny by nie byl zawsze byłam lojalna) to uznałam, ze nie pójdę bo z góry bylo to nastawione na mało kumpelskie spotkanie... Żałuję? Tak, znów zmarnowałam szansę. Trzeci raz spotkaliśmy sie znów na koncercie, ale wtedy juz nie był zainteresowany, ja bylam wolna i wreszcie bardziej dojrzała, bardziej śmiała (miałam 24 lata), ale on juz z kimś byl... Żałowalam tego bardzo długo bo to świetny facet a to moja wina, ze nie dalam nam szansy. No ale trudno, to bylo żadnych pare lat temu, teraz mam męża, którego bardzo kocham, wiec szczęśliwie mi się potoczyło życie i nie zmieniłabym tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko co do Twoich rozważań nad powodem takiego postepowania to odpowiedz jest prosta - niska samoocena i niepewność siebie. Boisz sie, ze nie jesteś "wystarczającą" dla takiego fajnego gościa, za nisko mierzysz. Ja tak miałam, mimo powodzenia u facetów, mimo inteligencji i innych pozytywnych cech, na tym polu byłam bardzo niepewna siebie (czego nie bylo widac na pierwszy rzut oka). Latali za mną super goście a ja wiazalam sie z przecietniakami bo to było bezpieczniejsze. Bo dla loosera byłam spełnieniem marzeń a dla ekstra gościa opcją - tak to widziałam. Ale dojrzalam, swoje przeżyłam i zmienilo sie moje spojrzenie, więc mysle, ze i Tobie z czasem zajdzie zmiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja odrzuciłam. Jak byłam w 1 klasie liceum startował do mnie chłopak z 3 klasy, bardzo spokojny, ułożony, mądry. Wtedy wydawało mi się, że jest nudziarzem. Został lekarzem. Niestety dziś jest żonaty. Mimo upływu lat żałuję." <><><> Licealne/gimbazjalne podrygi się nie liczą :P Nawet gdybyś dała mu szansę wtedy to kolo prędzej czy później by cie zostawił dla koleżanki poznanej na studiach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×