PCO a tabletki anty; jak się ma jedno do drugiego?

Witajcie, Chciałabym zapytać kobiety z PCO( zespol policystycznych jajników) o to czy stosują antykoncepcję hormonalną? Jesli tak,to na jakiej zasadzie zostały dobrane środki przez ginekologa i czy może to szkodzić na ogolną sytuację hormonalną organizmu? Bede wdzieczna za opinie i sugestie, bowiem nie stosowałam jeszcze tabletek antykoncepcyjnych. Buźka!

Ja ostatnio dowiedziałam się że mam pco ale nastawiam się na ciąże więc tabletek anty nie mam zamiaru brać, z tego co mi lekarz powiedział że tabletki tylko wyrównają okres i zmniejszą objawy

Hej, dzięki za odpowiedz:) wiem ze z Pco juz może być ciężko z ciąża, nie chce by brane wczesniej tabletki anty miały na to jeszcze większy wpływ gdy juz będę planowała ciążę. Chciałabym ich używać ale nie wiem jak ma się to do mojej sytuacji. Może jeszcze ktoras z Was podzieli się ze mną doświadczeniami?? I tak zamierzam skonsultować to z ginem ale może wcześniej czegoś się dowiem:-)

Z regularnością okresu nie mam klopotu, jedyne co mi dodatkowo dolega to lekki hirsutyzm aczkolwiek nie taki który spędza sen z powiek. Zależy mi na braniu tabletek, ponieważ bywa ze pękają nam prezerwatywy, mam uczulenie na lateks co objawia się swiadem i pieczeniem wiec bywa niekomfortowo. Nie chce jednak rozwalić sobie do reszty gospodarki hormonalnej i mieć po tym problemy przy planowaniu rodziny. Czy tabletki anty są tylko dla zdrowych hormonalnie kobiet, czy też dobbrze dobrane mogą pomoc przy PCO???

Nie z ginekologiem tylko idź do ginekologa endokrynologa.Ciężej z ciążą ale nie jest to nie możliwe z odpowiednimi lekami bardzo możliwe a ja akurat zaszłam po pierwszej wizycie u endokrynologa jeszcze nie biorąc ani jednej tabletki :)

Ja też mam stwierdzone PCO i gin kazała mi brać tabletki anty jeśli jeszcze nie chce mieć dziecka. Mówiła, że tabletki dają odpocząć jajnikom, a wtedy po odstawieniu jest największe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, jak się od razu będziesz starać!

Bardzo dziękuję. Zapisuje się do ginekologa endokrynologa i dokładnie z nim porozmawiam o moich obawach, nie chce sobie zaszkodzić tymi tabletkami. A czy tabletki anty nie obniżają Wam libido?? Nie powodują przyrostu wagi?? Czy wystarczy je dobrze dobrać??? przepraszam za stos pytań ale jestem niedoświadczona w kwestii tabletek:) chciałabym byc mama za około 2,3 lata i wiem ze przy PCO mogą byc różne trudnosci wiec nie chce sobie dokopywac tylko tymi tabletkami

Libido to akurat mam obniżone przez te hormony wariujące przy pco :/ a doszło do tego że w ogóle nie mam ochoty na seks ponieważ często sprawia mi to ból

to zalezy. jezeli miesiaczkujesz regularnie to popros gine-endo zeby sprawdzil czy dochodzi do owulacji. regularne cykle nie sa tego dowodem, w koncu pcos to nic innego jak niepekajace jajeczka. jezeli jednak wystepuja u ciebie cykle z pelna owulacja a inne objawy pcos nie dokuczaja ci za bardzo, to nie zdecydowalabym sie na antyki. w sytuacji kiedy owulacji nie ma wcale antyki sa bezpiecznym wyjsciem bo usypiaja jajniki na czas kiedy nie planujesz ciazy. zeby dobrze dobrac tabletki, lekarz powinien ci zrobic caly profil hormonalny, testy watrobowe, zbadac krzepliwosc i cukier.

Mi też to sprawia bol czasem, myślałam ze to inna kwestia a nie PCO. Libido mam mniejsze niż przed PCO i długo trwa ze tak powiem nawilżenie. Czy wy też tak macie kobietki?? Chciałam zastosować tabletki aby uzyskać więcej komfortu ogólnie mówiąc.

Bardzo dziękuję za wyczerpująca odpowiedź powyżej. Rozumiem wiec ze to nie takie proste brać tabletki anty w naszym wypadku.

Niestety ten ból podczas stosunku to nic innego jak brak nawilżenia, chyba przez zaburzony cykl i ph w pochwie ja do tego mam częste infekcje :/

Spróbuj może żelów nawilżających i stosuj też co jakiś czas lactovaginal

Dziewczyny, powiedzcie mi czy tabletki anty pomagają na pcos? Jeśli tak to jak? Bo tego nie potrafię zrozumieć, że niby te hormony przywracają cykl do normy- a przecież one robią taki jakby "sztuczny cykl" z wywołaniem miesiączki, zastopowaniem niektórych hormonów itd. Widzę, że piszecie tutaj że dają odpocząć jajnikom, ale czy nie rozwalą bardziej tego "systemu", kobiecego cyklu? Właśnie zdiagnozowano u mnie PCOS- brak owulacji i niski progesteron. Biorę luteinę ale nie chcę brać tabletek anty. Doradźcie coś proszę...

Nie rozwalają niczego. Tabletki antykoncepcyjne usypiają jajniki. Pęcherzyki nie rosną, więc nie tworzą się pęcherzyki. Dzięki tabletkom w jajnikach nie utrzymuje się stan zapalny. Dodatkowo obniżają one poziom męskich hormonów w organizmie, a to często jest jeden z objawów /przyczyn PCOS. Często się też zdarza, że pomagają schudnąć i to też pomaga w leczeniu. Poza po odstawieniu często łatwiej jest zajść w ciążę (ja zaszłam w trzecim cyklu po odstawieniu, ale jednocześnie w pierwszym, w którym uprawiałam seks). Póki co nie ma metod leczenia przyczyn PCOS, bo nie są one w zasadzie znane. PCOS leczy się tylko objawowo. Ja bardzo sobie chwaliłam tabletki antykoncepcyjne i zamierzam do nich wrócić po porodzie.

Dziękuję za odpowiedź:) A mam jeszcze takie pytanie: jeśli mam testosteron w normie to nadal pigułki są dobrym rozwiązaniem? Skoro mają obniżyć poziom męskich hormonów, które mam w normie... Poza tym główną przyczyną mojej niechęci do pigułek jest to że miałam po nich duże wahania nastrojów i zrezygnowałam. Mam zamiar zbadać sobie jeszcze krzywą cukrową bo podejrzewam że moje pco może być związane z insulinoodpornością- jeśli się mylę to przynajmniej to wykluczę, a niestety moja Pani gin za dużo mi nie wyjaśniła i działam trochę "po omacku".

Krzywa cukrowa i insulinowa (!) to bardzo dobry pomysł. Ale to ważne, żeby zbadać też insulinę, bo mi cukier zbija się ładnie, więc po samych wynikach cukru nic nie widać. Natomiast, żeby się ten cukier zbił to organizm produkuje potężne dawki insuliny. Co do skutków ubocznych przy tabletkach - może po prostu trzeba spróbować innych. :) A co do hormonów - testosteron to nie jest jedyny hormon męski. Ja z tego co pamiętam miałam jeszcze badany androstedion i 17-oh-progesteron. Myślę, że kluczem jest dobry lekarz. Najlepiej ginekolog-endokrynolog, a nie zwykły ginekolog. I jeśli masz nadwagę to próbuj ją zrzucić chociaż przy PCOS bez leków to jest ciężka sprawa. Jeśli wyjdzie Ci insulinoodporność to metformina pomaga schudnąć. Powodzenia! I nie zamartwiaj się, da się żyć z PCOS. Ja na począku się buntowałam i nie chciałam brać leków przepisywanych przez lekarza (brałam też sterydy przez jakiś czas), zwłaszcza jak przeczytałam ulotkę i skutki uboczne. :D Ale w końcu się przełamałam i naprawdę poczułam się lepiej. :)

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :) zrobię sobie tą krzywą w najbliższym czasie chociaż wszyscy mówią- po co się chcesz badać skoro nie masz cukrzyków w rodzinie, zbadaj tylko cukier we krwi. Ale ich nie słucham :) moja obecna Pani doktor nawet nie zleca mi żadnych dodatkowych badań żeby cokolwiek określić, więc sama drążę temat ;) na razie i tak nie planuje dziecka, jednakże chciałabym wiedzieć wcześniej co mogę zdziałać w tym temacie, bo np. czytałam, że przy insulinoodporności należy unikać węglowodanów, a ja tak uwielbiam makaron i ryż! :p na szczęście nadwagi jako takiej nie mam, ale ruszać bym się mogła więcej :)

Makaron z dobrej mąki i ryż brązowy albo basmati są dopuszczalne. Węglowodany można w umiarkowanym stopniu jeść, ale te złożone, a nie proste. A to, że w rodzinie nie ma cukrzyków nie ma najmniejszego znaczenia. U mnie też nie ma, a ja insulinoodporność mam. :) Powodzenia! A co do ciąży to da się jak pokazuje mój przykład. ;)

Dziękuję za wsparcie! :* :)