pogoniłam kochankę męża i cieszę się

Radzę wam zrobić kochane tak samo. O ile oczywiście wasz drań jest dobrym ojcem, bo wiadomo, że złemu ojcu nikt dziecka nie powierzy. Otóż zapowiedziałam, że ja na pewno nie zgodzę się na weekendowe tatusiowanie, bo ja także chcę sobie na nowo ułożyć życie.Skontaktowałam się z kochanką męża i powiedziałam jej spokojnie, bez żadnych wyzwisk - bo jestem raczej z tych co uważają, że winni są przede wszystkim ci, co do łóżka wpuszczają, czy szykuje już w swoim mieszkaniu pokój dla dziecka swojego nowego faceta, bo będziemy sprawować opiekę naprzemienną i poza tym proszę o spotkanie gdzie przekaże dokładnie jakie dziecko bierze leki, czego nie może jeść itd. Kochanka odkochała się w mgnieniu oka. Tak mam dziką satysfakcję. Czy jestem dumna z tego? Nie. Jednak to nie ja jestem sprawczynią całego zamieszania.

Bardzo prymitywną kochankę sobie Twój mąż znalazł :) Nienajlepiej to o nim świadczy. Kiepski gust :P Ex żonka mojęgo też myślała że tak mnie spławi :) Efekt taki, że dziecko ma lepszy kontakt ze mną niż z własną mamusią :P

slabe, ja nie mogę mieć dzieci i chętnie bym wychowała dziecko faceta jakby rodzona matka nie chciała. I założę się ze byłabym lepszą matką :)

moja matka też kazała mi zadzwonić do kochanki mojego męza i rzec cos tego typu, jednak ja się w takie rzeczy nie bawię, nie oczekuje od niego że bedzie sam.

Nie mężą pogoniłaś tylko kochankę?hmm

Dobry sposob na kochanke, fakt. Ja po rozwodzie dokonalam takiego jak ty podzialu obowiazkow, tyle ze w rozmowie z mezem, a nie z nia. Tej pani nigdy nie chcialam na oczy widziec, bo ona mi wisi. K***y to nie towarzystwo dla mnie, tylko dla k****arzy, takich jak moj maz. Podzial sie mojemu ex mezowi bardzo nie spodobal. Co do tej pani - tego nie wiem. Rozstali sie dosyc szybko. Moj maz jest teraz sam, ale nie powiem, dzicmi sie zajmuje. Na zdradach i rozwodach nie ma wygranych. Sa tylko mniej lub wiecej przegrani, niestety.

Znam taka jedna babke co tak z dziecmi zrobila. Maz dalej siedzi z kochanka i zrobil jej dziecko a jego dzieci wola teraz z nimi mieszkac niz mama. Tak ze trzeba uwazac zeby sie nie przejechac.

no i niech sobie mieszkają razem a kobitka sobie życie ułoży od nowa bez bagażu w postaci dzieci z pierwszego małżeństwa.

Każda tak powinna zrobić. Oddać dzieci ojcu i jego kochance. Niech się patologia kotłuje razem :D

ja to bym takiego męża pogoniła, ktory mnie zdradza a nie kochanke. bo tej bedzie nastepna i tak bedziesz przeganiac az Ci dzieci dorosną?

Uwaga! Niektórzy mężczyźni uważają, że zdradzanie żony to jest normalna rzecz,byle się tylko nie wydało ...

autorko super! a co zrobisz, jesli nastepna kochanka twojego meza nie bedzie tak sie bala dzieci?

wg mnie kochanki to k****y bo raz ze przyczyniaja sie do rozpadu malzenstwa(choc glownym winnym jest ten ktory ma zobowiazania) dwa - nikt ich nie chce..czyli podwojne przegrane. Na pewno dziecka bym nie powierzyla jej ani naweet nie chcialabym zeby widywalo sie z ojcem w jej obecnosci.Ani tez nie chcialabym byc z tej drugiej strony-wychowywac dziecko ex zony obecnego. Bo ostatecznie to kochanka wychodzi na tym najgorzej