Seks z moim chlopakiem sprawia ze placze...

Tak w skrocie opisze moja sytuacje... Od ponad roku jestem z moim chlopakiem. od paru miesiecy w naszym lozku nie jest za ciekawie- seks raz na pare dni, krotko, mechanicznie, pocalunki raczej z mojej strony, orgazmu brak, wgl tematu seksu brak. WIele rozmow bylo na ten temat - nic nie pomoglo zostalam wyzwana od nimfomanek itp. ostatniogadalismy ze moze w gumkach sprobowac bo sie kochalismy wczesniej bez no i ktoregos razu w sklepie mowie zeby wzial to powiedzial ze nie i tyle, mimo ze wczesniej sam mowil ze chce ( ja wole bez ale moze z gumka byloby dluzej). WIele razy mnie odrzucil a to byl zmeczony a to cos , wczoraj siedzialam na kanapie na przeciwko niego wlozylam rece do majtek zaczelam sobie robic dobrze i patrzec na niego to kazal mi przestac bo to 'obrzydliwe'. wgl zadnej rozmowy nie da sie podjac bo wychodzi ze tylko robie afery, i sie przez to klocimy. przez to wszystko stracilam swoja kobiecosc, nikt dawno nie powiedzial mi ze jest mu ze mna dobrze, ze jestem sliczna kobieta i ze mu dobrze ze mna w lozku, po prostu czuje jakby tylko spuszczal z krzyza raz na pare dni a ja w tym wszystkim tylko wystawiam mu d**e. Przed chwila gadalismy na fb, no i zaczelam ten temat zeby po prostu sie nie poklocic bo to jednak nie rozmowa na zywo. Wyslalam mu zdjecie jakies o tej tematyce a on na to "dobre hehe" no to ja sie zapytalam czemu nie lubi o tym rozmawiac , on jak zwykle swoje wymowki, zaczelam mu pisac jakie to dla mnie wazne ze juz mnie frustracja rozwala itp, po chwili napisal ze idzie ogladac film... i temat urwany... nie moge juz wytrzymac :(

moja rada- idź na uczuciowy :P

czemu na uczuciowy ? to przez seks jest mi zle...

Problemem jest nie sam seks tylko sposób w jaki cię traktuje - jak przedmiot. Liczy się tylko to żeby jemu było dobrze. Twoje potrzeby się nie liczą. Od początku tak było?

skoncz z nim :/

Rzuć chama. Serio.

to se kup chusteczke jak tak płaczesz

to sa dopiero problemy zyciowe ale fakt dobre "od ponad roku"...... "od paru miesiecy".... wybacz ze nie bede ci wspolczuc walnij sie w leb dzieciaku

aaaaaa przepraszam najpierw tego nastoletniego idiote kopnij dobrze w jaja potem sie walnij w leb dziecko drogie

On może być oziębły, mieć problem z wyrażaniem czułosci albo traktować Cię przedmiotowo. Możliwości jest dużo. Poczytaj specjalistyczne porady o seksie http://www.seksualnepozycje.pl/seks tutaj znajdziesz informacje o różnych przypadkach. Przede wszystkim nie dawaj się tak traktować!

Z doświadczenia wiem, że tak zachowują się niepewni siebie faceci z małym pindolem lub kryptogeje.

Odpowiedź jest niestety okrutna. Lepiej już nie bedzie. Ten typ tak, po prostu ma. I będzie tylko gorzej. Wyjścia moim skromnym, masz dwa. Przywyknąć. Odejść. Jeżeli nie da się rozmawiać, to nie masz trzeciej drogi. Mimo wszystko, powodzenia i szczęścia życzę.

Poszukaj innego...

Tak czytam to forum od lat ... I chyba znalazłam odpowiedź na nurtujące mnie również od lat pytanie - dlaczego mężczyźni schodzą na psy, będąc coraz większymi egoistami i arogantami w stosunkach męsko damskich. Właśnie z powodu takich kobiet jak Ty. Bezdennie głupich, które się nie szanują. Które będą za wszelką cenę z "najostatniejszym" z ostatnich byle tylko mieć faceta. Dziewczyno, ile razy on ma Cię jeszcze zeszmacić, poniżyć, odrzucić, zbesztać, upokorzyć, obrazić, zlekceważyć i na jakie sposoby byś poszła po rozum do głowy, o ile oczywiście w ogóle go posiadasz?! Bo sądząc po Twoich rozterkach i trwaniu z chorobliwym uporem maniaka przy takim "Zerze", śmiem wątpić w Twoją kondycję umysłową. Jak można w ogóle z kimś takim być?! Więcej szacunku dla samej siebie, jeśli wiesz co to znaczy! Opędza się od Ciebie jak od natrętnej muchy, pluje Ci w twarz, a ty mu mówisz "dziękuję kochanie, to dla mnie wielki zaszczyt, że choć w ten sposób raczyłeś mnie obdarzyć swoją uwagą"! Jak ja bym miała być z takim prymitywem i chamem, to wolałabym żyć w celibacie do końca swoich dni.

Tak czytam to forum od lat ... I chyba znalazłam odpowiedź na nurtujące mnie również od lat pytanie - dlaczego mężczyźni schodzą na psy, będąc coraz większymi egoistami i arogantami w stosunkach męsko damskich. Właśnie z powodu takich kobiet jak Ty. Bezdennie głupich, które się nie szanują. Które będą za wszelką cenę z "najostatniejszym" z ostatnich byle tylko mieć faceta. Dziewczyno, ile razy on ma Cię jeszcze zeszmacić, poniżyć, odrzucić, zbesztać, upokorzyć, obrazić, zlekceważyć i na jakie sposoby byś poszła po rozum do głowy, o ile oczywiście w ogóle go posiadasz?! Bo sądząc po Twoich rozterkach i trwaniu z chorobliwym uporem maniaka przy takim "Zerze", śmiem wątpić w Twoją kondycję umysłową. Jak można w ogóle z kimś takim być?! Więcej szacunku dla samej siebie, jeśli wiesz co to znaczy! Opędza się od Ciebie jak od natrętnej muchy, pluje Ci w twarz, a ty mu mówisz "dziękuję kochanie, to dla mnie wielki zaszczyt, że choć w ten sposób raczyłeś mnie obdarzyć swoją uwagą"! Jak ja bym miała być z takim prymitywem i chamem, to wolałabym żyć w celibacie do końca swoich dni.

Bo na poczatku tak nie było.... On byl prawiczkiem przede mna i naprawde bylo nam dobrze, a potem to gdzies ulecialo. mam juz tego dosc :(

Tak jak piszą poprzedniczki - już lepiej nie będzie. Przerabiałam to 4 lata. Az w końcu powiedziałam dość. Nie jestem przedmiotem, nie jestem ładnym dodatkiem do jego życia i nie jestem dmuchaną lalą, którą sobie może wyjąć z szafy jak mu się zachce bzykać. Miałam dość tego że nie okazywał mi miłości, czułości i szacunku, nie tylko w łóżku. Ja liczyłam na to że się coś zmieni. Było mnóstwo rozmów, kupowanie bielizny, zabawek, tańce-wypinańce i g****o pomogło. Uciekaj póki jest możliwość i broń boże się nie hajtaj z taką niedorajdą.

Wiesz, to co było to jedno. Wtedy to było nowość. Rzadko kiedy później jest lepiej. Z wielu powodów. Bo mija pierwsze, szaleńcze zauroczenie, bo spadają różowe okulary, bo dochodzą stresy, frustracje i kłopoty życia codziennego, bo ... I tak jeszcze można wymieniać. Jedno wiem na pewno, jeśli dziś taki jest jego stosunek do Ciebie i pożycia seksualnego, to już lepszy nie będzie. Najważniejszy jest szacunek, którego u was nie ma już na starcie, potem satysfakcjonujący dla obojga seks, a dopiero potem cała reszta. A wszystko wskazuje, że będzie gorzej (badania nad patologią w rodzinie). Poczytaj trochę psychologii kontaktów intymnych i relacji w związkach. Gość jest zaburzony. Zwykle na to ma wpływ wychowanie. Być może też ma zahamowania seksualne (nie będę tu robić psychologicznych wywodów, bo to zbyt długi temat). Druga sprawa, ma zdecydowanie mniejsze libido od Ciebie, a to już jest czerwona lampka dla związku, zwłaszcza jeśli kobieta ma wyższe. Poza tym większość związków patologicznych, w których dochodzi do przemocy w rodzinie, zwykle ma podobny początek jak Twój. Zadaj też sobie sama pytanie, czy chcesz tak żyć do końca życia, skoro już teraz sobie z tym nie radzisz. Więcej szacunku do siebie. Nie warto hodować takiej emocjonalnej patologii, bo gdzieś tam na Twojej drodze pojawi się wartościowy mężczyzna. Takich jak ten, którego masz eliminuje się na starcie, jak tylko pojawią się pierwsze oznaki egoizmu, samolubstwa oraz braku otwarcia na potrzeby emocjonalne partnerki. Nie ma satysfakcjonującego seksu, nie ma szacunku, nie ma altruizmu z jego strony do Ciebie ... Nie ma żadnego z filarów dobrego związku. Jesteś traktowana przedmiotowo. Ocknij się dziewczyno i nie marnuj życia.

Kocham go ;( ciezko jest mi go rzucic przez sam seks.. Chcialabym by to sie jakos naprawilo. Tylko jak...

Przez sam seks? :) Czy Ty nie widzisz, że jesteś dla niego NICZYM? Wiesz 70% rozwodów ma właśnie taki początek. Kocham go, więc mimo, że ... to z nim będę. Tylko takie traktowanie, a będzie dużo gorzej, z czasem będzie nie do wytrzymania. Tylko czy warto rujnować sobie życie na starcie? I tak dalej z nim będziesz, ja to wiem. Pewnie z czasem zaciągniesz go też do ołtarza. Za dwa, trzy lata przypomnisz sobie moje słowa ... kiedy zostaniesz samotną matką po przejściach (już po rozwodzie lub w trakcie), ze zrujnowaną psychiką, emocjonalno-uczuciową pustką. Jak ktoś wyżej Ci już napisał - masz dwa wyjścia zostać lub odejść. A może taki brak szacunku Tobie odpowiada. Cóż różne są zboczenia :)

Jeśli facet po roku związku nie ma już ochoty na seks, to tylko może być gorzej i mówię ci to jako facet. Ja jestem z dziewczyną już od 4 lat i wciąż mam na nią taką samą ochotę jak za pierwszym razem, uwielbiam seks, lubię bawić się ciałem swojej dziewczyny, patrzeć i czuć jak reaguje na dotyk, pieszczoty, pocałunki i mam nadzieję że to nam nigdy nie minie :) Seks to podstawa związku, seks, to bliskość, zaufanie, poczucie bycia atrakcyjnym i pożądanym, bez tego co najwyżej można być przyjaciółmi, a chyba nie o to tutaj chodzi.

"Kocham go ;( ciezko jest mi go rzucic przez sam seks.. Chcialabym by to sie jakos naprawilo. Tylko jak... " xxx Posłuchaj starszych koleżanek - tego się już nie da naprawić. To mi wygląda na jakieś zaburzenie. Każdy zdrowy, młody facet ma ochotę na seks. Jeden rzadziej, drugi częściej. Ale to co robi Twój facet nie jest tylko problemem libida. Traktuje Cię przedmiotowo, nie dba o Twój komfort, o Twoją przyjemność i zaspokojenie. Nie okazuje Ci czułości. Tu nie chodzi TYLKO o seks. Tu chodzi AŻ o seks i o traktowanie Ciebie. Skoro nie chce zaspokoić Twoich podstawowych potrzeb, nie licz że będzie chciał zaspokoić inne wymagające od niego więcej pracy...

Jeszcze jedno - wiem że jesteś zakochana, ale pomyśl jak Wasze życie będzie wyglądało w przyszłości. Frustracja wywołana tym wszystkim co się dzieje i tak prędzej czy później doprowadzi do rozpadu związku. Wierz mi - miałam taką samą sytuację. Wytrzymałam 4 lata. W zasadzie straciłam 4 lata, bo ten związek nie wniósł niczego pozytywnego w moje życie z perspektywy czasu. Może tylko tyle że teraz wiem jakich facetów od razu spławiać...

A co do gumek, uwazacie ze kazdy normalny facet w tej sytuacji co opisalam kupilby je ? bo on powiedzial ze kazdy by polecial ale jakby mu panna nie dawala i nagle zechciala

Jeżeli stosunki z partnerem nie są dla Ciebie satysfakcjonujące lub uważasz że trwają zbyt krótko zawsze możesz skorzystać ze środków takich jak Libidizer zwiększający doznania partnerki lub tabletki Corrige A dla mężczyzny które znacznie wydłużą czas stosunku i sprawią, że poczujesz się bardziej usatysfakcjonowana. W naszej ofercie znajdziesz miedzy innymi żele rozgrzewające, zwiększające doznania, potęgujące uczucie przyjemności i wiele innych przydatnych środków w atrakcyjnych cenach znajdziesz na stronie naszego sklepu: http://erozkosz.pl/c/7277/dluzszy-seks-sex-apteka.html

lub uważasz że trwają zbyt krótko zawsze możesz skorzystać ze środków takich jak Libidizer zwiększający doznania partnerki lub tabletki Corrige A dla mężczyzny które znacznie wydłużą czas stosunku i sprawią, że poczujesz się bardziej usatysfakcjonowana. W naszej ofercie znajdziesz miedzy innymi żele rozgrzewające, zwiększające doznania, potęgujące uczucie przyjemności i wiele innych przydatnych środków w atrakcyjnych cenach znajdziesz na stronie naszego sklepu: http://erozkosz.pl/c/7277/dluzszy-seks-sex-apteka.html

Co zrobiłby inny partner w takiej sytuacji? Zrealizowałby wasze fantazje przy najbliższej okazji.

Sluchaj jestem facetem ale cos ci poradze po pierwsze nie wysylaj mu nagich fotek nawet nie wiesz jakim frustratem moze byc twoj facet jesli go rzucisz poznaje duzo kobiet czasami slysze jak zachowuja sie byli co robia zeby sie zemscic jakie maja roszczrnia to wlosy staja deba :) druga sprawa rzuc go bedzie gorzej i gorzej poszukaj sobie watkow zdesperowanych zon ktore maja seks ze swoimi nudnymi mezami 2 do 10 razy w roku a to ze bawisz sie sama ze soba zeby go nakrecic jest z******te kazdy zdrowy facet bedzie tak uwazac pozdro

No wlasnie NIGDY nie spotkalam sie z takim facetem. Przed nim bylam w zwiazku ktory sie rozpadl przez zupelnie inne sprawy ale w lozku bylo cudownie, pamietam te chwile jak nie raz pol dnia lezelismy w lozku i wszystko było mokre patrzyl na mnie takim spojrzeniem pożadania, a moj obecny partner nigdy tak na mnie nie patrzyl... nigdy nawet nie bylo stosunku dwa razy , zawsze raz na kilka minut, przez co nieraz wgl nie zdaze sie podniecic...

Dziewczyno zerwuj z nim poki jeszcze nie wpadlas, to pieprzony pustak egoista, jak bedziesz z takim w zwiazku malzenskim to po tobie... Jrstes jego dmuchana lala, do zaspokajania siebie. Jak on taki jest jako chlopak jako maz nie bedzie lepszy, tylko gorszy, bo zacznie wymyslac pizycje z p****li... Wyobrazasz dobie taki seks do konca zycia?...