nie mogę zrozumieć

dlaczego każdy facet, którego poznaję (chociaż głównie przez internet muszę przyznać), chce mnie tylko i wyłącznie zaciągnąć do łóżka... naprawdę nie jestem jakąś pustą dziunią. Co jest? Co jest z tymi facetami? Bo z ręką na sercu trudno mi uwierzyć, że do niczego więcej się nie nadaję :/

moze za bardzo chcesz kogoś pozanc i trafiasz na palantów...

Wygladasz jak tania dziunia

To jest fakt, że bardzo bym chciała poznać kogoś konkretnego. Wiem też, że tak to działa, że im bardziej się tego chce tym większe prawdopodobieństwo, że nic z tego ;) Nie sądzę, żebym wyglądała jak tania dziunia...

może szukaj w inny sposób.. niestety w internecie roi się od chętnych tylko na jedną noc.

No tak, tylko gdzie w takim razie? W pracy znam już wszystkich, znajomi wszyscy poparowani, na dyskoteki nie chodzę... gdzie ja mam kogoś nowego poznać?

I tu pojawia się problem:-(

bo swiat zwariowal .Wartosci rodzinne upadaja.Takie cechy jak stalosc , lojalnosc , poczucie odpowiedzialnosci za siebie , za postawy wobec innych- to miraze dzis . Jak masz Kochana kogos soba zainteresowac i go zatrzymac , jak na wyciagniecie reki jest seks w calym pakiecie uslug.Nie ty , bedzie kilka innych na twoje miejsce .Nawet nikt nie chce zobaczyc czegos wiecej w tobie , bo to wymagaloby wysilku i wzajemnosci . To nie z toba co jest nie halo , a ze zwariowanym swiatem . Elena.

Ale kurczę..jakoś ludzie jednak się ze sobą wiążą.. biorą śluby, mają dzieci...ja nie mogę nikogo poznać, a jak już to właśnie tylko seks i seks. A przecież chyba nie wszystkie związki są z "wpadki"? :P Już tracę wszelkie nadzieje i boje się, że w końcu zostanę całkiem sama..

w szukaniu partnera dla siebie trzeba wykazac sie duza doza odpornosci psychicznej , wytrwaloscia i nie zniechecac sie . Wsrod calej masy ludzi gdzies jest ten KTOS. Nie pozostaje ci nic innego, jak nadal szukac, "bylejakos" odrzucac i szukac dalej . Nie poddawaj sie , rozgladaj sie i miej duza dawke optymizmu . To powinno pomoc . Niestety nie ma sklepu z "partnerami". A ile masz lat ? Elena.

Dziękuję Elena :) Ale najśmieszniejsze jest to, że ja to wszystko wiem..tylko co z tego? Już naprawdę wątpię... Lat mam 27 prawie. Tak, mam jeszcze niby czas, to też wiem..

no to masz z 10 lat z okladem . Spokojnie . Uda ci sie . Nic na sile . Miej oczy otwarte i traktuj poznawanie Panow z przymruzeniem oka .Znajdzie sie ten Jeden .Moze portale typowo, pod katem matrymonialnym ? Nie towarzyskie a wlasnie ukierunkowane na rodzine . Chyba takie sa . Powodzenia . Elena.

Niestety bardzo dobrze Cię rozumiem. Również jestem na etapie poszukiwań. Już dwie osoby mnie zawiodły. Jeden dostał czego chciał i uciekł. Drugiemu juz na tyle nie ufalam. Wiec olal mnie gdy stwierdził że nie będzie tak łatwo. Bardzo mnie to boli, ale cały czas mam nadzieje ze poznam kogoś normalnego. Chociaż w tych czasach lepiej napisać "kogoś innego". Powodzenia dla Ciebie!

Szczerze mówiąc, myślałam, że już sama zostałam ;) Nie dziękuję i również powodzenia życzę :) 10 z okładem.. no teoretycznie to tak, a praktycznie to już całkiem zdziczeję ;)