Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy Wasi partnerzy umieja bawic sie z 2 czy 3 letnimi dziecmi?

Polecane posty

Gość gość

Bo moj to po pracy tylko poszaleje z corka godzinke i zmeczony, czasem narzeka ze mala go zaczepia - a ja mowie - a co ma robic, skoro nie bawicie sie zabawkami, nudzi jej sie to chociaz poszalec probuje. Czytaa dzieciom ksiazki, rysuja? Tak sami z siebie bez gonienia i podsuwania pomyslow i... dziecka? widze ze ja kochaale jakos... nie ma polotu. A mi czasem szkoda mala az z nim zostawic bo wiem zecorka bedzie sie wowczas smiertelnie nudzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj kompletnie, owszem kocha dzieci i to bardzo, ale nie umie i nie chce sie z nimi bawic, to znaczy na zabawe sa za duzi chyba, ale nie umie spedzac z nimi wolnego czasu, owszem wezmie ich czasem do MC, ale nie ma z nimi jakiejs wiezi, ogladaja tylko filmy lub czasem sie zapyta co w szkole,, sam z siebie nigdy nie ukocha przytuli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moj duzo przytula, wykapie, nakarmi, ale jakos... bawic sie nie umie. Rozumiem ze pracuje, ale np jest sobota, ja wracam od lekarza i slysze placz, pytam co sie stalo, a on na to ze corka dzis ciagle marudzi i sie na niego wiesza. Ale co ma robic jak nawet zabawek nie wzieli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umie od małego i z pierwszy i z drugim dzieckiem,wymyśla zabawy ja aż tak nie potrafię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj umie ,ja nie umie a raczej nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
duzo sie bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż udaje że dzieci w domu nie widzi, nawet jak go błagają o chwilę zabawy. Masakra. Sama się z nimi bawię mimo, że czasem padam "na pysk" ale wychodzę z założenia, ze dzieci jak będą miały po naście lat to tyle czasu nie będą chciały ze mną spędzać więc teraz poświęcam im tyle czasu ile tylko mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj umie z 3latkiem. Ukladaja resoraki, bawia sie figurkami superbhaterow graja w gry planszowe, chodza kopac w pilke, ukladaja lego zabaw jest duzo. Mam wrazenie za to, ze z dziewczynka wcale by sie nie bawil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, robi to lepiej niż ja i w organizacji czasu dla dziecka teraz jest mistrzem( w porównaniu do mnie).Synek ma 3 latka. Np wczoraj- mąz miał wolne cały dzień. Z rana po sniadaniu zabrał małego na budowę, bo gdzieś w mieście budują kolejną stację benzynowa i obserwowali z daleka co robi kopara i inne maszyny. Później pojechali sklepu muzycznego pooglądać instrumenty. Po obiadku i jego drzemce malowali farbkami a później budowali namioty w domu z ręczników, koców, czytali książeczki. Innego dnia np: pojechał z nim na zajezdnie autobosową i oglądali autobusy, zrobili sobie wycieczkę pociągiem itp. I pomyśleć, ze przez pierwsze 1,5 roku życia dziecka mąz się prawie wcale nim nie zajmował- prawie- bo czasami go potrzymał. Dobrze , ze to już mineło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy dwulatka i potrafi się super z nim bawic. Potrafią szaleć cale południe i wieczór. Jak maz jest zmęczony po pracy to tez sie z synem bawi ale wtedy robia rzeczy wymagajace mniejszych pokładów energii np klocki puzzle czy zabawy autkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mąż też sie lepiej bawi z naszym synem 3 latkiem. Ja tak nie umiem, on potrafi z nim godzinami na podłodze się bawic :/ A jak ja jestem z małym sama, to nie wiem co wymyślać. Nie potrafię go tam zabawić jak tata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz już umie i bawi się, mały ma rok. Ale jeszcze kilka miesięcy temu było fatalnie. Zupełnie nie wiedział co z takim małym niemowlaczkiem robić. Teraz się ganiają po domu, grają na gitarze, bawią klockami. Ale dopiero od czasu jak mały się zrobił bardziej kumaty, wcześniej to ja wymyślałam zabawy, a tatuś tylko nosił małego jak miał się nim pozajmować. Najlepsze jest to, że tak go tego noszenia nauczył, że teraz czasem syn się domaga, ale tylko od tatusia, bo wie, że mamusia się nie daje wrobić :D Jak nauczył, tak ma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×