Bede dobra mama?

Hej dziewczyny, mam taki problem. Jestem mezatka od 13 lat. (ja mam lat 39 a maz 42). Nigdy nie chcielismy miec dzieci. Oboje mamy dobra prace i chcielismy sie poswiecic jej i naszym marzeniu, czyli podroza w rozne miejsca. Marzymy bz poleciec do Meksyku i Australii, a z dzieckiem ciezko jest spelnic takie marzenia. Pozatym ani maz ani ja nie przepadamy za dziecmi. Nie umie sie nimy zajac ani z nimi pobawic. Po prostu nie sprawia mi to radosci. Bardziej sie przy tym mecze. Wczoraj zrobilam test i dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. Okesu nie mialam 3 miesiace, ale bylam zapracowanan i jakos nie zwracalam na to uwagi. Maz jescze nie wie. Boje sie mu powiedziec. Moze to glupie ale nawet sie troche ucieszylam. Juz nawet myslalam nad imieniem. Dziewcyznka nazywala by sie po babci Alicja a chlopiec Julian. Ale z drugiej strony, ja nie chce dzieci, nie lubie ich. Ja chce zwiedzac swiat. Zreszta oboje jestesmy za starzy na dziecko i nie umielibysmy byc dobrymi rodzicami. Chyba wcale nie powinnam urodzic tego dziecka.

Jeśli to nie prowo, to kupy mi się nie trzyma Twoja historia;/ Nie miałaś okresu 3 miechy, ale nie zwróciłaś uwagi, nie lubisz dzieci, ale nawet się ucieszyłaś.... Taaaa i nawet imiona już wymyśliłaś, ale dla dziecka będzie lepiej jeśli się nie urodzi. Powiem tak- macierzyństwo jest trudne, zwłaszcza dla osoby, która żyła bez zobowiązań, beztrosko. Nie oszukujmy się- to nie jest bułka z masłem. Ale macierzyństwo też sprawia, że ta mała istotka staje się dla nas sensem życia i żadne podróże, imprezy, czy relaks nam tego nie da. I piszę to w oparciu o swój przykład. Nie przepadałam nigdy za dziećmi, też wolałam życie niezależnej karierowiczki. Wpadłam. Urodziłam bliźniaki. Nie żałuję, mimo, że dają mi do wiwatu:)

Urodź, koniecznie. Z dzieckiem to też jest podróż życia.

Jestescie za starzy na podroze

Jakbys naprawde chciala podrozowac to juz dawno w tym wieku bys byla w meksyku! Mi w podrozach nie "przeszkodzilo" ani dziecko ani brak kasy! To sa twoje glupie wymówki :o