napisał, że czuje tylko przyjaźń " a kilka dni wcześniej ...

od kilku miesięcy widuję się z pewnym chłopakiem ... rozmawiamy sobie i w sumie nic takiego się między nami nie działo. Widać było, że mu się podobam ale w sumie : ja w związku , on w związku ... aż do wtorku: spotkaliśmy się przypadkiem i jakoś wyszło, że zaczęliśmy się całować. Było bardzo przyjemnie, trochę musiałam go hamować bo zachowywał się jakby chciał się mną nasycić ... zaproponowałam że możemy się spotkać na "coś" więcej ... no i ok. Ale chyba dotarły do niego wyrzuty sumienia. Przeprosił mnie i napisał: ze On czuje do mnie przyjaźń a to czując, nie może się ze mna w taki sposób spotykać. Po czym prosi mnie żebym NIE znikała z jego życia, on chce aby było wszystko jak przed ... " Ok, ja napisałam, że nie musimy sie spotykac w taki sposób ale żeby nie myślał, że bedzie jak wcześniej, no bo pewne rzeczy się wydarzyły i żadno z nas amnezji nagłej nie dostanie więc z pewnością będzie inaczej niż wcześniej ... a co wy myślicie o tym zachowaniu jego ... czy to faktycznie przyjaźń ... ?

JEGO zachowaniu? A co z Twoim!? Tfu !

a co jest złego w moim zachowaniu, ja postawiłam sprawę jasno ... a on mi tu ściemnia o przyjaźni ... uważam, że gdyby czuł tylko przyjaźń to taka sytuacja nie miałaby miejsca ... więć to nie jest przyjaźń ...prawda?