Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy moja dziewczyna jest rozwydrzona?

Polecane posty

Gość gość

Byłem z dziewczyną i jej przyjaciółką na piwie. W pewnym momencie rozwinęła się dyskucja na temat prezentów ślubnych. Obie dziewczyny pracowały w jednym sklepie w jednym z nadmorskich kurortów. Dziewczyna, która brała ślub mówiła, że jej szef przyjechał na motorze, złożył jej życzenia i dał w prezencie koperte z kwotą 100zł. Moja dziewczyna, że nie lubi tego szefa, bo pracowała u niego 2 rok z rzędu i nie dał jej ani złotówki . podwyrzki. Moja dziewczyna ma dobrze w życiu. Jej ojciec ma firme. Matka nie musi pracować. Córka na prywatnych studiach, gdzie czesne 500zł za miesiąc. Stancja za 1000zł + pieniądze na życie i imprezy. Druga dziewczyna wychowała się bez rodziców (ta co wzięła ślub). Rodzice nie dali ani złotówki. Musieli zapracować na wesele własnymi rękami. Moja dziewczyna jechała na tego szefa, że jest prostakiem. Że wolała by nie dostać nic, niz te 100zł. Co to jest to 100zł? Nikt nie daje takich groszy na wesele.Za to można kupić sweter i nic wiecej. Ja sobie myślę: Koleś nie ma nic wspólnego z tą dziewczyną. Nie był zaproszony na wesele. Przyjechał sam od siebie pod kościół i złożył jej życzenia i pieniądze. Myślę sobie: zaj**isty człowiek. Może bez kitu nie jest jakaś zaj**ista kwota. No ale zawsze coś. 100zł drogą nie chodzi. Niektórzy muszą na to zapie**alać 1.5 dnia. A ta dalej na niego jedzie. Ze by sie wstydził wręczać takie pieniądze. Co to jest? W końcu nie wytrzymałem. Powiedziałem, że jest rozwydrzonym bachorem, któremu tatuś wszystko daje.Nie rozumie jak to jest zarobić samemu na utrzymanie i nie powinna gardzić pieniędzmi. Więc niech sie nie udziela w tych sprawach. Ta wstała. Nie wiedziała co powiedzieć. Strzeliła mi liścia i się popłakała. Nie uważam, że zrobiłem coś złego i napewno jej nie przeprosze. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno powiedziec, bo jej nie znam, ale prawdopodobnie jest rozpieszczona. Bo nikt nie musi robic drugiemu czlowiekowi drogich prezentow. Liczy sie tylko gest. Szef wogole nie musial przychodzic na to wesele, nie byl nawet zaproszony. Zreszta nawet nie wypadaloby mu wreczyc jej wiekszej sumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim upokorzyłeś WŁASNĄ dziewczynę przed jej koleżanką. Ja bym na pewno wyszła, byłabym upokorzona na maksa. Być może źle powiedziała, ale... ja też gadam czasem bzdury bez zastanowienia, głupie filozofie pod danym kątem a nie obiektywnie, ale liczę na to że mój facet zawsze stanie po mojej stronie, a na osobności mi powie co zrobiłam nie tak. Jakbyś Ty się wygłupił, a ona by przy Twoich kolegach powiedziała: co Ty możesz wiedzieć, jesteś nieudacznikiem bo nawet nie umiesz porządnie zarobić! to nie wstałbyś i nie splunął na nią za upokorzenie?? Swoją drogą jak szef nie równo nagradza pracownice, to nie dziw się, że twoja dziewczyna poczuła się rozżalona że inną docenia a ją nie i go skrytykowała, co prawda nieobiektywnie, ale rozumiem doskonale czemu to zrobiła. A Twoje zachowanie przy jej koleżance...po prostu brak słów, ta koleżanka teraz będzie się z niej wyśmiewać że własny chłopak ma ją za idiotkę. Natychmiast ją przeproś i wymyśl coś jak to odkręcić, żeby ta jej koleżanka nie triumfowała. I jeszcze jedno- co z tego ze tata ma kasę i jej dał? Siedzi na utrzymaniu rodziców czy pracuje mimo to? No więc? Jak śmiałeś jej to wypomnieć? Wstyd mi za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobre zrobiles, moze mogles to inaczej obrac w slowa, ale nie dziwie Ci sie. Sama upokorzyla ta kolezanke wysmiewajac sie z tych pieniedzy i wgl!!! Mogla poprzestan ta tym, ze go nie lubi. Pieniadze dostaje kiedy chce, nie wie jak to jest miec maly kryzys, przepros ja i POWIEDZ, WYTLUMACZ, ze ta kolezanka poczula sie urazona i zarazem Ty tez, bo nie masz wszystkiego na zawolanie, ze powinna byc wiecej empatyczna i uwazac na slowa w towarzystwie osob, ktore nie maja lekko jak ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szef mógł podarową aby kwiaty! I sam gest się liczy, że przyjechał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skyyy nieprawda, cokolwiek pomyślał, nie miał prawa upokorzyć własnej dziewczyny przy kimś, i to jeszcze przy koleżance- dziewczyny są wredne i naprawdę tamta już się cieszy że nawet chłopak innej za nią staje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wytrzymal po prostu, też nie mam cierpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej by bylo jakby na osobnosci zwrocil uwage, ale to byl impuls, sam napisal, ze nie wytrzymal, pozatym, to żadna wielka afera nie jest. A moze ta bohaczka cieszy sie, ze jej kolezanka nie ma pieniedzy, teraz ta kolezanka ucieszyla sie, ze jej chlopak stanal w jje obronie i sa na rowni. Przynajmniej ten chlopak jest normalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bogaczka to już źle nie? hipokryci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście miała rację- nie wypada dać na wesele 100 zł, już lepiej za tą stówę kupić świetne kwiaty...to wstyd dać taką kwotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież nie był zaproszony na wesele. Pieniądze sie bardziej przydadza niz bukiet kwiatów, nawet 100zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sam wiesz najlepiej czy twoja dziewczyna jest rozdywdrzona czy nie. Wszystko inne ma drugorzedne znaczenie - prezent, rozmowa itp. Skoro zareagowales w ten sposob to znaczy, ze juz nie raz sie nad tym zastanawiales i to pytanie gdzies w tobie tkwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam rowniez, nie nie kazda osoba z bogatej rodziny musi byc rozpieszczona czy rozwydrzona. Niektore osoby zwyczajnie przyzwyczaily sie do swoich przywilejow i nie zdaja sobie sprawy z tego, ze niektorzy moga miec inne spojrzenie. Skoro twoja dziewczyna przyzwyczajona jest do innych kregow, gdzie za 100 zl. nawet nie kupisz dobrej bombonierki to nic dziwnego, ze tak zareagowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×