Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kochanek nie powinien się zakochać...

Polecane posty

Gość sabaton 1967
Nie ma takiego związku , który nie przejdzie próby , nie ma takiej opcji , tak jest poukładany świat , i tak tacy my jesteśmy i mężczyżni i kobiety ...no niestety gatunek ludzki z natury swej nie jest stworzony do monogamii i tylko od nas zależy jak z tym sobie poradzimy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przynudzasz jak stara babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabaton 1967
Jak nie masz nic do powiedzienia w temacie to weż się rozpędz swoim BMW 20 letnim i p*****lonij się w scianę i zabij od razu bym nie musiał Twych komentarzy czytać jakże odkrywczych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki ciołek hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabaton 1967
Ciołek to był piłkarzem , w 1982 roku w kadrze na mś w Hiszpanii , baranie jeden , najpierw się naucz czegokolwiek , mały ptaszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz pierdoły jak c***a, byłem pewny że to kobieta. Ale szczekasz jak baba. Dobra bujaj się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabaton 1967
Czyli jednak 20 letnie BMW . Ale z małym przebiegiem.jakieś 250 tysi. a wracając do tematu.... czy spać idziem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jaka jest konkluzja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clipper
Taka: nawet tu gimnazjada się udziela :) No to chyba jednak temat na który niewiele mogą mieć do powiedzenia.. A że próbują, no cóż, jak to mówią: demokrację mamy :) Facetów co są niezłymi artystami, co jeżdżą na emocjach... czyli jakich ? Powiem tak: nijakich. Bez kręgosłupa. Kumiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę to trochę inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cilipper
Czyli.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo zostało powiedziane w temacie całkiem trafnych spostrzeżeń. Z większością się zgadzam. Co do facetów, nijakich - jak mówisz. Wielu jest cwaniaków zimnych i wyrachowanych z określonym celem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cilipper
Czyli nijakich i bez kręgosłupa moralnego :) Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu pewnie sami święci. Ci z tym kręgosłupem moralnym to najwięksi psychole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clipper
A to ciekawa teza jest.. Na dłuższą metę sądzę jednak , że nie do obrony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabaton 1967
Hm...:) no powiem że kręgosłup moralny , psychole ...Zadziwiacie mnie Panowie , to kobiety miały się wypowiadać , a tu wygląda na to my sie bardziej udzielamy....może to dla kobiet zbyt trudny temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kręgosłup moralny? Ale kiedy? Chyba przed wejściem w układ kochanek-kochanka bo po to raczej brak tego kręgosłupa. A co do zakochiwania się...nikt nie da gwarancji nie zakochania się bo nikt nie jest w stanie przewidzieć przyszłości. To co nam się wydaje, że będzie a stan faktyczny to dwie różne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie się już nie chce.....najpierw się coś ustala , a potem kobiety oczekują że się facet zaangażuje ...i nagle zdziwienie i obraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrol
Jaki fajny temacik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha...chyba nie taki fajny skoro brak odzewu....może powinien sie nazywać "kochanek ma mniejszego niż mąż a i tak jest lepszy "hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja weszlam w uklad sam sex, potem sie zakochalam, rozwiodlam z mezem, kochanek nie chcial zwiazu, Ok, nie naciskalam nie na tym to polega. Starannie pracowalam nad wyrzuceniem kochanka z mysli, zapomnialam o nim w koncu to nagle ... on sie zakochal, kocha mnie nad zycie ponoc A ja teraz jestem rozbita i nie wiem czego chce. Mogl sie wczesniej zakochac heh Zalezy mi na nim i to bardzo, kocham go bardziej niz eks meza. Zdecydowanie. Ale ja juz boje sie wchodzi w powazna relacje, boje sie zowu dostac do tyłku i dlatego nie chce nic zaczynac z kochankiem. Wole juz jakis "suchy" zwiazek . ech zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się nie zakocham w kochance. Kochanka jest do kochania i do wprowadzania życia do nudy z żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 9:30 moj kochnek tez mowil, ze on sie juz nie zakocha A jednak sie zakochal heh ta z 9:26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakochany kochanek....toż to masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, ale ja mam swoje lata i inaczej traktuję życie, a seks z kochanką jest tylko dla uzupełnienia czegoś co mi brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta z 9:26 -ja w znajomosc z kochankiem weszlam chyba zrozpaczy z powodu fatalengo zwiazku. Zakochalam sie w nim powaznie, ale dotarlo do mnie, ze znowu moge cierpiec, wiec sie odcielam od kochanka. Calkiem nie moge, bo czasem sie spotykamy na stopie zawodowej. Ale i tak jestem zazdrosna, ze kogos sobie pewnie znajdzie w koncu. Jednak boje sie znowu zwiazac z kims na powazie. Postanowilam zyc nudnie, ale bezpiecznie i chronic siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz może i rację ! Lepiej się zabawić z kimś ciekawym niż cierpieć resztę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanek jako lek na nieudany związek...:) hm...to raczej nie skończy się dobrze niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tylko biorę to co mi potrzeba i też mam na uwadze kochankę by zaspokoiła swoje potrzeby, których nie ma w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanek pojawia się wtedy,gdy maz zaniedbuje. Przestajesz czuc się kochana,pożądana. Przestajesz czuć się kobieta. Wtedy zjawia się on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×