Moja dziewczyna nie chce rozmawiać po angielsku.

Mieszkamy w UK. Moja dziewczynę nie chce rozmawiać w tym języku. Jak gdzieś idziemy ,to zawsze ja musze gadać. Mam znajomych Anglików,ale ich nie zaproszę do domu bo ona nie chce. Albo mówi,ze moge zaprosic ale ona wtedy gdzieś pojdzie O_o.i nie robi tego złośliwie,albo,ze czuje sie lepsza od innych. Po prostu sie boi ,ze będzie musiał po angielsku rozmawiać. itp. Zaznaczę ,ze potrafi sie dogadać w tym języku, ale używa go tylko jak musi. Tłumacze jej ,ze powinna używać go cześciej,rozmawiać z ludźmi, zeby sie go jeszcze bardziej nauczyć,ale jej nie przekonam. Przez to obracamy sie tylko wsród Polaków. Myśle,ze ona sie po prostu wstydzi mowić po angielsku. Ze nie zrozumie,ktos sie będzie z niej nabijał itp. Nawet przy mnie wogole nie gada w tym języku. Tel tez nie odbierze przy kimś jak wie ze dzwoni ktos obcy. Ile razy ja słyszałem jak Polacy gadają przez tel i tez nie umieli dobrze angielskiego ,i nikt nie robił z tego tragedii. Jak ja mam jej pomoc,zeby sie otworzyła na innych ludzi, nasze życie było by lepsze gdyby nie była taka wstydliwa. I proszę nikogo nie obrażać swoimi komentarzami .

Może nie czuje sie pewnie rozmawiając po angielsku i dlatego unika tego. Jak ktos zna słabo język,to jednak jest stres,kiedy ktos chce z tobą porozmawiać.

no cóż, wypada mówić, niech ona się nie stresuje, ja też się z początku bałam i myślałam, że jak w pl będą się wszyscy nabijać, ale nie :) nawet było mi miło, jak ktoś poprawiał moje błędy, pokazywał gdzie ten błąd i jaka jest różnica lub jak powinno się wymawiać to czy tamto, ale nikt się nie śmiał, ani nie robił z tego wielkiego Halo - młoda wtedy byłam, nie znałam tak dobrze angielskiego, ale na tyle uparta i zawzięta, że chciałam się uczyć i jeszcze raz uczyć, musisz swoją dziewczynę jakoś zachęcić, pogadać, kiedyś i tak będzie musiała rozmawiać i będzie to dla niej tak swobodne i łatwe, jak oddychanie ;)

ale my za nia rozmawiac nie bedziemy,przeciez :O

Tutaj pomoże tylko wrzucenie na głeboka wode. Ja też przez 3 (!) lata polegałam na rodzinie i chłopaku. Potem sie z chłopakiem rozstałam i musiałam sama zacząć zalatwiac sprawy, zamawiac jedzenie w restauracji. Nie bylo nikogo zeby mi pomogl. Nadal boje sie rozmow przez tel. ale znam angielki ktore tez tak maja, wiec moze nie jestem az takim dziwadlem. Nie mowie oczywiscie zebys ja rzucal ale mysle ze pare razy możesz ją "wrobić" w rozmowę, niech zobaczy że się dogada, bo ona najwyrazniej nie wierzy w siebie (nie wie co potrafi i sie nie dowie jesli bedzie tego unikac).

Jezeli Angielki "boja sie rozmow przez telefon",to zupelnie z innych przyczyn :D

Wiecie, ze jest cos takiego jak strach przed rozmowa przez telefon? Ja tak mam, wynika to z tego, ze dlugo nie mialam telefonu, bo kiedys byly drogie i telefony i rozmowy, a bylam zbyt biedna by go uzywac... Dopiero po latach oswoilam sie troche, ale wciaz sie boje...

Wiem wiem...one po prostu boja sie rozmawiac przez telefon bo sa niesmiale i boja sie ze nie zrozumieja. Duzo ludzi tak ma nawet z rozmowami po polsku, a jak masz rozmawiac w obcym jezyku to jeszcze gorzej. Ja nienawidze rozmawiac przez telefon, zarowno po polsku jak i angielsku. Oczywiscie zrobie to pod przymusem ale zazwyczaj pobuje zmusic kogokolwiek mam pod reka...