Czy udalo sie komus wyjsc z depresji ,jak?

chodziło mi o banana na buzi :) ale cenzura kafeteryjna wywaliła automatem...

bylam u lekarza o nic nie pytal, tylko ja nakreslilam sytuacje przepisal mi depralin ale jak przeczytalam o skutkach ubocznych to sie zastanawiam....boje sie bardzo

Spokojnie. Każdy lek może mieć skutki uboczne, nawet aspiryna czy paracetamol. W znakomitej większości przypadków one się w ogóle nie pojawiają. Ja brałam Mozarin przez prawie 1,5 roku - to jest ta sama substancja - Escitalopram - i nic mi się nie działo. Jeżeli cokolwiek zauważysz niepokojącego to dzwoń do lekarza i tyle. Zresztą tam wszystko wpisali - biegunki, zaparcia, bezsenność, senność i wypadanie włosów :) chyba na wszelki wypadek :) Najważniejsze, że poszłaś! Wiesz, że to nie z tobą jest coś nie tak, że to tylko choroba. I teraz powolutku, ale już weszłaś na drogę do zdrowienia. Pewnie ci to lekarz powiedział - nie ma co oczekiwać cudów - bo nie poprawi ci się z dnia na dzień. W związku z tym nie stresuj się, że nie leki działają, daj im czas, to będzie się działo cały czas, tylko że powoli. Pamiętam pierwszy raz, kiedy byłam na ulicy i nagle zaczęłam zauważać kolory :) Tak po prostu. I sobie też daj czas. A jak już będziesz widziała, że coś się ruszyło, już będziesz powoli się ogarniać, pomyśl o psychoterapii. Gratuluję Ci, że poszłaś i wzięłaś się za bary z choróbskiem. Trzymam mocno kciuki z tej drugiej strony :) Pisz czasami jak tam.

Ja też siedziałam całymi dniami w domu, czułam się bardzo samotna chociaż miałam chłopaka to i tak nie miałam z kim porozmawiać on pracował od 8 rano do pozna wieczorem, w niedziele jak miał wolne to spał, nie miałam nawet z kim porozmawiać... zabronił mi koleżanek i ogolnie znajomych, skasował mi wszystkie numery do znajomych, nie potrafiłam sie odnaleźc bałam sie rozmow z ludzmi, przeszukując Internet trafiłam na stronę energiaduchowa.pl i zamówiłam oczyszczenie aury. Nie liczyłam na wiele. A jednak po kilku sesjach zaczęłam być odważniejsza. Przeciwstawiłam się chłopakowi który tak naprawdę zatruwał mi życie i zakonczyłam ten toksyczny związek. Wzięłam się za siebie. Zaczęłam pracować i schudłam. Teraz mam wspaniałego faceta, dobrą pracę i czuję że podążam we właściwym kierunku.

Musicie mieć świadomość, że wychodzenie z depresji nie następuje z dnia na dzień. To proces nieco dłuższy. Tutaj można znaleźć więcej informacji: http://hipnosencja.pl/blog/relaksacja/jak-wyjsc-z-depresji-i-czy-samemu-sie-da/

Choroba z przyczyn zażywania leków jest mniej dolegliwa od depresji .

Ja wyszłam z depresji . Ale leki depresyjne na wieczność .

"Leki antydepresyjne NIE uzależniają i NIE otępiają. Poczytaj trochę na czym polega działanie leków typu SSRI zanim zaczniesz pisać głupoty. Co więcej, leki tego typu na osobę zdrową po prostu nie będą działać!!! " Z góry zaznaczam, że nie jestem osobą do której kierowałaś tę wypowiedź ale napiszę o moim punkcie widzenia. Na mnie leki nie podziałały. Ale to że nie podziałały to absolutnie nie oznacza że jestem zdrowa. Cierpię na fobie społeczną a depresja to jedynie skutek trudności życia z fobią, trudności z podejmowanie pracy czy znajdywaniu partnera, przyjaciół itd.. Oznacza to że gdybym nie miała fobii to nie miałabym żadnej depresji. Cierpię na fobię społeczną i jestem rozczarowana i psychotropami i lekami które nic na mnie nie działają, a z jednym był tylko problem by odstawić bo miałam zawroty głowy przy odstawianiu, ale żeby pomóc to g\ó\w\n\o pomógł. Próbowałam kilka rodzajów leków, wszystkie brane tyle czasu ile sugerował lekarz. Nie czułam po nich kompletnie nic, żadnej zmiany. Odpowiednik prozaka też brałam i też nic nie czułam po nim, więc śmiech i irytacja mnie zbiera jak ktoś pisze o prozaku jako o synonimie humorku i stanu euforii.

Tylko zmiana miejsca zamieszkania,ucieczka i zacząć wszystko na nowo w nowym miejscu

Mam za sobą dość ciężkie przeżycia: w ciągu kilku lat pochowałam dwoje dzieci, męża i rodziców. Zostałam sama z małym dzieckiem, bez rodziny, bez pomocy. I po prostu nie mam warunków ani na depresję, ani na jej leczenie. Nie mam czasu gdybać, zastanawiać się, rozmyślać i się dołować. Dziecko musi mieć zapewnione normalne życie i stabilną emocjonalnie matkę.

Masz piękną motywację i tak trzymaj od Ciebie tak dużo zależy. .Nieraz trzeba sytuację pokonać rozumem .Obok mnie dwoje młodych ludzi, biorą leki, aby egzystować, nie mogę się z tym pogodzić , że tak musi być.

Ja nadal probuje wyjsc z depresji. Chodze na terapie od okolo pol roku. Narazie sama po sobie slabo zauwazam jej pozytywne skutki. Napewno sa ale niewielkie. Wy tak ladnie opisujecie swoje przezycia. Mnie wydaje sie ze nie potrefie dokladnie opisac tego co we mnie siedzi. Wszystko zaczelo sie w dziecinstwie z tata truda relacja z mama inna ale tez trudna. A teraz mam wyrzuty sumienie opowiadac o rodzicach na terapi. Marika

Dobry lekarz i dużo samozaparcia.

Czy powiedziec psychoterapeucie ze usunęłam ciaze?

Samemu nie można walczyć z depresją. Najważniejsze jest znalezienie dobrego psychoterapeuty. Jeżeli poszukujecie sprawdzonego gabinetu psychoterapeutycznego to polecam wam zgłosić się do www.gabinetpsychoterapii-mielec.pl Zajmują się tam zaburzeniami depresyjnymi.