Boje sie okazac zainteresowanie

Mam ogromny problem z okazywaniem zainteresowania facetowi ktory mi sie bardzo podoba. Czy ktos tez tak ma? Boje sie nawet dluzej na niego patrzec. Wiec to wyglada ze ktos jest mi obojenty :(:( a jest wprost przeciwnie. Albo ze cos jest ze mna nie tak, chyba jest :( Czemu jestem tak niesmiala w tzw flircie...spojrzeniach I tak dalej, chowam sie do skorupki...:( Zawsze tak mam jak ktos mi sie podoba. Zle mi z tym strasznie. Jesli doszlo by to pierwszej rozmowy, przelamania lodow wszystko byloby wtedy okay. Ale przed tym strasznie sie spinam. W ten sposob wszystkich odstraszam. Wydaje sie mi ze powinnam miec juz spore doswiadczenie w tym temacie a mam znikome I to tez mnie stresuje. Co robic? Doradzcie cos?

tak wiem, nic nie poradze. Moze jak pojawi sie ten wlasciwy facet to sie zmieni

Bez sensu przegapiasz fajnych facetów, będziesz kiedyś mocno żałować. Nikt nie uwierzy, że nie stać cię na miły uśmiech czy miłą rozmowę. To po prostu błahostka, ludzie mają o wiele gorsze problemy.

Dzieki za wypowiedz :) czesto pod takimi niby blachymi problemami, kryja sie dramaty. Moze dla Ciebie to nie jest problem bo nie masz z tym problemu. Nie siedzisz w srodku mnie nie wiesz co czuje. Chce tylko powiedziec ze to moje zachowanie jest wynikiem bardzo ciezkiej przeszlosci I to o to chodzi

No to wprost: ludzie zmagają się z biedą, chorobami, nieszczęściami. A ty masz problem z okazywaniem zainteresowania. Ten "problem" można załatwić w pięć minut. Wystarczy chcieć i po sprawie.

Nie wiesz gościu to się nie wypowiadaj ok? :O nie znasz autorki, nie znasz jej osobowści więc przestań się wymądrzać i udzielać złote rady. To, że coś dla ciebie jest proste nie znaczy, że dla każdego będzie. Autorko - mam to samo niestety, więc rozumiem cie doskonale. Nie jestem niesmiala, umiem rozmawiac z ludzmi, ale jak facet mi się podoba to koniec. Blokada totalna, chce okazac zainteresowanie ale nie umiem, nie potrafie nawet wyslac usmiechu, po prostu nic. Teraz mam w pracy nowego kolege, ktory mi sie podoba ale po prostu nie umiem mu tego pokazac :O masakra

do Gosc 21.53 Tylko osoby ktore maja ten problem wiedza o co chodzi. I co sie wtedy przezywa. Jaka to udreka. Mam tak samo jak Ty Kochana, jesli facet mi sie nie podoba jest okay....ale jesli cos do niego czuje...mam schize.... zaczynam zachowywac sie nienormalnie, jestem cholernie spieta. To sa jakiej psychiczne blokady, brak dowartosciowania, brak milosci w calym dotychczasowym zyciu, starch przed odrzuceniem. Tysiace mysli w glowie

dokładnie, ja mam tak samo :) jestem spięta, jezyk mi sie plącze, zdania buduje nieskładnie, wychodze na idiotke :) i nie mam pojecia jak z tym walczyc. Zazdroszcze dziewczynom ktore umieja flirtowac, zagadywac, podrywac. Ja umiem tylko stac jak kloda. U mnie tez to wynika z nieciekawej przeszlosci - kolega mi dokuczal w gimnazjum i przez to moja samoocena spadla na leb na szyje. Jesli u Ciebie tez to wynika z przeszlosci to sprawa jest prosta - to cos w nas ciagle tkwi i nie pozwala normalnie funkcjonowac, tylko jak sie tego pozbyc :(

Widzisz to jest to. To co sie stalo w przeszlosci zrobilo nam krzywde !! Uszkodzilo nas. Zranilo doglebnie. I do tej pory nie udalo nam sie wyleczyc tych ran. Ja mialalam okropna przeszlosc. Bylam maltretowana psychicznie w rodzinie przez lata. Ja wiem ze potrzebuje faceta ktory bylby na tyle dojrzaly zeby do mnie dotrzec. Nigdy nie doznalam milosci. I to przez moja przeszlosc. Kolo sie zamyka...... Musialy bysmy poznac naprawde takich facetow....ale jak ? Chyba cud musial by sie stac. Ja mam duzy bagaz zyciowy. Co jakis czas ktos sie pojawia a ja nie umiem sie przelamac I wszystko sie pieprzy! zawsze...a potem czuje sie jeszcze gorzej.

Facetow silnych a jednoczesnie wrazliwych I dojrzalych.

Takich facetow to ze swieca szukac dzisiaj... A ile masz lat? I skad jestes? Ja mam 24 i jestem z Warszawy

Jestem przed 30. I mam juz dosc wszystkiego :( czasami. Moze poprostu powinnam dac sobie spokoj z marzeniami o poznaniu kogos, o milosci...bo to sie nie zdarzy. Chce mi sie poprostu plakac nad swoim biednym zyciem

A faceci okazuja zainteresowanie Tobie? Bo u mnie jest tak, ze podobam sie facetom i widze to, ale nie potrafie pokazac ze mi tez sie ktos podoba, ze mogloby cos z tego byc.. i wychodzi na to ze ktos nie ma u mnie szans. Bledne kolo. Tak cale zycie. A jak u Ciebie?

Czasami mysle zeby isc z tym do psychologa na jakas terapie bo wiem, ze to nie sa moje wymysly tylko prawdziwy problem psychiczny, nieumiejetnosc radzenia sobie z plcia przeciwna, nieumiejetnosc nawiazywania relacji a to raczej nie jest normalne. Myslalas o psychologu kiedys tez?

Identycznie!!!!! Szlag czlowieka moze trafic. Bo okazje mijaja.

Psycholog to dobry pomysl. Ale taki dobry, z polecenia. Inaczej szkoda czasu

Sluchaj ja juz musze isc, bo rano do pracy ale to jest moj mail beskiduk@gmail.com Jesli chcesz to sie odezwij to pogadamy jeszcze o naszym problemie, moze wspolnie uda sie go nam zwalczyc :) I zaden psycholog nie bedzie potrebny. Jeszcze mi sie tli taka iskierka nadziei :D

Dzieki Kochana jestes. Wiesz ze tez myslalam ze fajnie by bylo sie mailami wymienic! :) Jestesmy w tej samej sytuacji.

To juz moj masz, odezwij sie do mnie to sobie pogadamy na spokojnie. a teraz zmykam, dobranoc:)

Na pewno napisze (jutro) Dobranoc :)

Och, ach, no co za "problemy". Dobrze wam tu jeden gość napisał, że to błahostki, które jesteście w stanie ogarnąć w mgnieniu oka jak będziecie chciały. Ale wy taaaaaakie nieszczęśliwe, wolicie się użalać nad pseudoproblemami, och, ach. Rozejrzyjcie się wokół, jakie ludzie mają prawdziwe kłopoty. Żałosne jesteście.

Dziewczyny zamiast do psychologa idźcie na jakieś warsztaty czy szkolenie dotyczące pewności siebie np NLP. Psycholog to zaraz wynajdzie wam tysiące fobii itp. i będziecie miały długą terapię. Na takich warsztatach szybko naucza was prostych technik radzenia sobie ze stresem i tego jak uzyskać potężną pewność siebie również w relacjach z mężczyznami. A taki problem jak wasz to ma chyba większość ludzi. Gdy nam się ktoś bardzo spodoba to nie wiemy jak się zachować i tracimy nad sobą kontrolę. https://www.sexuarium.pl/

gość dziś - a ty jaki masz problem, że dowalasz się do bogu ducha winnej dziewczyny, hę?

Dzieki !!! :)