Oceńcie moje zachowanie, czy ja się narzucam?

Witajcie. Mam strasznego doła :( Chodzi o mojego bardzo dobrego francuskiego kolegę. Poznaliśmy się w tamtym roku we Francji kiedy przyjechałam na studia. Spotykaliśmy się dosyć często, pisaliśmy, naprawdę świetnie spędzało mi się z nim czas. W czerwcu wróciłam do Polski na 4 miesiące na wakacje, miałam trochę problemów i urwał nam się jakoś kontakt. Teraz wróciłam znowu do Francji. Ucieszyłam się gdy on pierwszy do mnie napisał czy już jestem. Odpisałam, że tak, a on na to: ok. Nie zapytał się już co u mnie słychać, nic. Sama postanowiłam zacząć rozmowę, ale na każde moje pytanie odpowiadał tylko tak lub nie, jakby z niechęcią. W końcu zaproponowałam spotkanie i napisałam, że jak będzie miał czas to niech da mi znać. Odpisał, że będzie miał czas w przyszłym tygodniu. No i ten tydzień już minął jakiś czas temu, a on się nie odezwał do tej pory :( No i nie wiem o co chodzi, czy mam jeszcze raz do niego napisać? Czy daje mi do zrozumienia, że nie chce już ze mną utrzymywać kontaktu i powinnam się przestać odzywać???

Nie masz za bardzo nic do stracenia :) ja bym napisała jeszcze raz proponując konkretny termin spotkania i albo sięodezwie, albo niech spada na zawsze