kompromitacja

miałem wczoraj taką sytuację. Zacznijmy od tego, że od pewnego czasu spotykam się z pewną laską no i wczoraj było jedno z takich spotkań. Siedzimy sobie, gadamy szmery-bajery wpadł mi nagle do głowy pomysł, że czas już posunąć tą znajomość do przodu bo nudno się robi, no i zaczynam się łasić do niej:) przechodzę do macanki, a ta jak nie wyskoczy!!:P....Początkowo się z tego śmiałem, ale teraz mnie to w*****a a laska skompromitowała się i nie ma już u mnie szans!. Jesteście dziwne

a ty niewyżyty :O

jak to niewyżyty? po prostu przychodzi na to czas a czas był już odpowiedni

Ty też nie masz u niej szans.

gdyby mi zależało to bym miał

mysle ze z tego ze nie ma u ciebie szans jest wiecej niz zadowolona wiec nie rozumiem co cie w*****a? jak ci sie nudzi to idz se konia od tylu po jajach pomacaj