Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GDSGSTY

Dzisiaj powinnam wsiąść w swoje auto po raz pierwszy. Jak się przełamać?

Polecane posty

Gość GDSGSTY

Mam już prawko, jestem po kursie, ale strach mnie oblatuje :( Krótka trasa, do sklepu. Obiecałam sobie, że pojadę. Jak mam się przełamać i nie bać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie ...to jak zdałaś prawko ? Nie jedz w godzinie szczytu ...Rób krótkie ( z czasem coraz dłuższe trasy ) Jak już tak strasznie się boisz niech ktoś z Tobą jedzie ... a jeżeli masz jakiś lęk przed jazdą to po co robiłaś kurs ? Panie daj gumowe drzewa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty napisz z kond jezdeś to zrobia se dzień bez samochoda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wezwij techniczne niech ci limuzyna wywiozo do lasu tam se potrenuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
walnij se zielone liście na pół samochodu i wal śmiało do CENTRUM niech każdy zobaczy,daj ludziom szanse!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
walnij se redbula !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra. Po co ludzie robią prawko? Żeby stwarzać zagrożenie dla innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jezu, zaraz tam zagrożenie!!! Umiem jeździć, prawko zdałam za pierwszym razem, ale zwyczajnie się cykam, bo JADĘ PIERWSZY RAZ SAMA, to takie nienormalne wg was???? :o :o :o "to po co robiłaś kurs" - no po to, żeby jeździć, a to, że się stresuję przed pierwszą SAMODZIELNĄ jazdą to zupełnie inna sprawa :o Zapomniał wół jak cielęciem był? Wy tak dziarsko i odważnie pierwszy raz pojechaliście? :o No to nie wiem co jest lepsze: jechać z nutką strachu, być zachowawczym i ostrożnym, niż wsiadać za kołko po raz pierwszy przekonanym o swojej z******tości za kierownicą i nieuwaga spowodowana zbyt dużą pewnością siebie :o DLa informacji - pojechałam, nic strasznego się nie stało, było świetnie :P A wy się stuknijcie w te tępe łby zanim kogoś tak łatwo osądzicie, tumany 🖐️ I dziękuję za normalne rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwyczajnie :) wsiądź do auta, przemyśl sobie calą trasę, pomyśl co może sieewentualnie wydarzyć p odrodze np śmieciarki, rowerzyści, auta wyjeżdżające z posesji...a potem jedź powoli i nie myśl o tym co od Ciebie nie zależy np o tym że podleci kot, albo że auto z naprzeciwka wjedzie w Ciebie :p i lepiej jedź sama, bez doradców, którzy tylk wprowadzają zamęt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem facetem i terz sie bałem przez 2 lata jeździć a podchodziłem 3 lata 7 razy egzamin a co ciekawe kumpel ktury bez prawka jedził z 10 lat poszedł i oblał 4 egzaminy i powiedział ze p******i dalej bedzie jedził bez prawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja zdawałam, na egzamin przyszedł facet po 40tce - zdawał siódmy raz. Nie zdał, potem wychodziliśmy jednocześnie z WORDu, a on wsiadł do swojego auta i odjechał jak gdyby nigdy nic :D A jeszcze godzinę wcześniej z nim rozmwawiałam i mówił, że przydałoby się to prawo jazdy :D Także tak. Autorko - jeśli nikogo nie przejechałaś, nie wjechałaś na skrzyżowanie na czerwonym i nie zarysowałaś auta przy parkowaniu to znaczy, że jutro też możesz i powinnaś zrobić gdzieś rundkę :P Najważniejsze, to jeździć, jeździć i ciągle na początku jeździć, żeby nabrać tej pewności siebie i wprawy. Choćby wsiąść na 15minut i zrobić sobie rundkę po dzielnicy. Szerokiej drogi! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×