pytanie do mam ktore spia z noworodkiem, niemowlakiem i karmia piersia

Czesto slysze ze to bardzo wygodne bo wystaczy przysunac malucha, nakarmic i mozna spac dalej. Jestem swiezo upieczona mama i tez bym tak chetnie robila, ale zastanawia mnie kwestia pieluchy. Teraz moj synek spi w swoim lozeczku, mamy dwie pobudki, jak wstaje przed kamieniem zmieniam mu pieluche. Gdybym robiła tak jak niektórzy polecają z tym spaniem to dziecko miałoby całą noc niezmieniana pieluche :o jak Wy robicie?

A co to za problem zmienić pieluszkę jak dziecko sie budzi na karmienie? Wszystko miałam przy łózku. pieluszka zmieniona dziecko nakarmione śpimy dalej.

Ja spalam z malym do 4 m-ca,czasem jadl na spiocha,czasem sie orzebudzil i zmienialam pieluche.Jesli nie ma kupy,to co,ze spi cala noc,przeciez to nie tetrowka.Co do spania z dzieckiem,to radze kolo 3-4 m-ca przeniesc do lozeczka,bo im dluzej,tym gorzej z odzwyczajeniem

tez sie spodziewam dziecka i sie własnie zastanawiam jak tu spac z maluchem, ja bym oka nie zmróźyła ze strach ze go zgniote udusze itd. Boze przeciez nawet piersią mozna go udusic jak sie przysnie przy karmieniu i przyciśnie. Ja spie tak ze na pewno dziecko nie byłoby bezpieczne, jak nie przygniecenie to bym je niechcacy zepchneła jeszcze. Planuje kłaść od razu w łóżeczku, najbardziej własnie ze starchu o nie. Juz wole wstawac kilka razy.

Autorko to nie jest tak ze jak spi sie z dzieckiem to karmienie odbywa sie zupelnie na spiocha.

MOja koleżanka od urodzenia karmiła piersią śpiąc z dzieckiem, a męża wygnała na kanapę. Teraz dziecko ma 17 miesięcy nadal śpi z mamusią, za nic nie daje sie "odczepić" ani od piersi ani od spania z nią, a ich małżeństwo wisi na włosku, seks moze 2 razy w miesiącu i kłótnie. widzialam to, ona też się zwierza. a nie posluchała moich rad, jak jej mówiłam - ucz dziecko spania w łóżeczku przy waszym łózku, powoli odstawiaj od piersi jak skończy te 4-6 miesięcy, na roczek koniecznei skończ, bo potem trudniej będzie ... nie posłuchała - teraz ŻAŁUJE .

No ok to jak się dziecko rozbudza i zmieniacie mu pieluche nawet jak z nim spicie, to co to za wygoda to spanie z dzieckiem skoro i tak trzeba wstać żeby mu zmienić ta pieluche. To nie lepiej po nakarmieniu odłożyć go do lozeczka? Ja dzień bardzo często przytulam synka, karmie piersią, a jak.usnie to odkladam do lozeczka, trochę bez sensu spac z dzieckiem w jednym łóżku jak i tak wstajesz w nocy

spanie z dzieckiem jest niebezpieczne, chyba ze macie taki czujny sen jak ptak na gałezi, ale co to wtedy za spanie jak sie chodzi jak zombie, nawet nie mozna zasnac jak dziecko spi normalnie bo trzeba na nie uwazac. Bez sensu.

Ale sen mamy jest inny niz normalnie ;-) to sie czuje,slyszy najmniejszy ruch,szelest,no przynajmniej ja tak mialam.Nie balam sie,ze cos zrobie malemu,ale to matka sama czuje,jak spi,czy czujnie czy jak ,,zabita". Zreszta,jak nawet dziecko juz w lozeczku spalo,to sen mialam czujny.

Ja śpię z corka już 2 lata od poczatku i nigdy jej nie przydusilam. Matki sen jest inny budzi się przy najcichszym szmerze. Jak byla mala i robila kupę w nocy to zmieniałam pieluchę, jak bez kupy to nie zmieniałam.

nam było wygodniej bo przewijałam nałóżku i do cycca i spać nie musiałam się podnosić siadać itp.

Moja miesięczna córeczka śpi w swoim łóżeczku.Gdy dziecko przebudzi się wtedy nakarmię, zmienię pampers i do łóżeczka.Dziecku jest wygodnie i nam również.

Nawet jeśli bijesz męza po twarzy podczas snu to uwierz, że śpiąc z dzieckiem będziesz bardziej czujna. Ale radzę odkładać do łóżeczka jednak bo kto wie... może dziecko faktycznie nie będzie chciało się później przestawić. Ja gdy jeszcze karmiłam piersią to parę razy przysypiałam i tak do rana z dzieckiem w łóżku, ale generalnie starałam się je odkładać. Zresztą wygodniej mi jak mogę sie otulić kołdrą.