Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

fatalne zauroczenie odbiera mi radość życia

Polecane posty

Gość gość
dzięki za radę, może w tym coś jest, jak mi się uda przemóc to może tak zacznę do tego podchodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tez sie ktos podoba ale nie moge z nim byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh duzo nas takich....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do kitu...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość driftaway
To ja się mogę dołączyć do grona rozpaczających, też facet był fajny, świetnie się dogadywaliśmy, dobrze się przy nim czułam i wszystko było pięknie dopóki się nie ulotnił bez słowa. Trzy tygodnie mijają, a najgorsze nie jest to że się ulotnił, tylko że nie powiedział dlaczego i świadomość, że zrobił to tak łatwo, jakby nic nasza znajomość dla niego nie znaczyła, a mnie jest smutno, boli i się męczę. Najgorsze jest to, że nic nie można zrobić, bo w zasadzie tylko ten cholerny czas musi upłynąć, żebyśmy doszły do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogę się podpisać pod ostatnim postem ;) dokładnie ta sama sytacja. aż mi się rzygać chce z tęsknoty... pocieszam się faktem, że stare panny też muszą być na tym świecie...;) no i co takiemu człowiekowi zrobić ? udusić chyba, że bez słowa zostawił ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość driftaway
Nie wiem, chyba napisać petycję do rządu, że za takie tchórzowskie ucieczki powinno się grzywną przynajmniej delikwenta karać, skoro sobie dupki nie potrafią uświadomić, że kogoś tym krzywdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha no :D ja bym takich facetów pod ścianą płaczu ustawiła i obrzuciła jajkami ... skoro swoich nie mają ;/ to poczują na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem kwik, ryk i pretensje od facetów, że kobiety w nowoczesnych czasach są dalej bierne i nieufne i trzeba O BOŻE! zagadywać do nich pierwszemu :P Ciekawe skąd się bierze taka postawa :P Wiecie co dziewczyny ja po prau takich patentach przyjęłam metodę, która w sumie pomogła mi a na pewno zwiększyła skuteczność - nie ma NIGDY 100% gwarancji ale można zadbać o bezpieczeństwo swojego serca. Mianowicie stosuję terapię szokową - zaznaczam na wstępnym etapie znajomości kiedy jest okazja i rozmowa schodzi na wartości i poglądy życiowe, że moim celem jest założenie rodziny i posiadanie małżonka :P:P:P i uważam to za cel szlachetny takie mam wartości i nie spasuję. Zaznaczam też że NIE ZNOSZĘ sexu kiedy nie czuję się pewna faceta bo komfort i bezpieczeństwo to najlepsze afrodyzjaki dla mnie :P NIe wyznaję nic nawet jeśli facet mi się podoba, nie narzucam mu się z 100 SMS dziennie, nic z tych rzeczy. Ja po prostu spokojnie i z uśmiechem wyłuszczam moje priorytety życiowe. Jeżeli spotkam się z szyderką, złością, agresją albo nagle kontakt jest urwany od zaraz to znaczy, że Pan chciał zaroochac więc żadna strata :P Jeżeli facet dalej ciśnie i utrzymuje kontakt, zaprasza mnie na wyjście, jest uchachany i radosny kiedy sobie pijemy browarka w pubie i gadamy to znaczy że sie NIE BOI - ergo może coś z tego być i warto pociągnąć znajomość :) testowałam w praktyce dziewczyny jest niezła skuteczność tej metody. Powtarzam NIE MA gwarancji sukcesu bo relacje ludzkie to nie nauka języka albo matmy ale zawsze to jakaś pomoc przeciw facetom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój, jak koleś chce zaroochać to Ci powie, że szuka stałego związku, żony, piątki dzieci, a po sprawie i tak się zawinie. Nie ma na takich patentu niestety. Najlepiej w ogóle unikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehehhe dobra metoda :D z tym, że np, ja nie mam takich priorytetów jak dziecko itd, więc nie będę kłamac, ale jesli tobie tak odpowiada to gratulacje :D p.s rozbawilas mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Daj spokój, jak koleś chce zaroochać to Ci powie, że szuka stałego związku, żony, piątki dzieci, a po sprawie i tak się zawinie. Nie ma na takich patentu niestety. Najlepiej w ogóle unikać." Wiesz koleżanko nikt Cię nie zmusza aby pędzić z nimi do łóżeczka jak na 3 randce usłyszysz deklarację, że on szuka stałego związku. Patent polega na tym aby zwlekać z sexem tak długo jak się da i obserwować czy na przykład gościu przedstawił Cię jako dziewczynę znajomym, swojej rodzinie. Pokazanie dziewczyny i zdeklarowanie czegoś w obecności świadków NIE jest wiążące jak podpisanie cyrografu krwią i NIGDZIE nie napisałam, że tak jest btw. Podkreślałam kilka razy, że nie ma 100% skuteczności ale wyraźnie umknęło to Twej uwadze :D:D:D a szkoda. Ale pomaga. Zwiększa nasze szanse na wyjście cało z bałaganu. Im dłużej się pości samca i jednocześnie trzyma patentu - uwielbiam zobowiązania i nie ustapię, zero litości tym większa SZANSA na sukces. Szansa nie oznacza gwarantowany sukces. A co do unikania to jak konkretnie chcesz to uskutecznić? :D Telepatią? Każdy gra i udaje na początku i nie ma bata aby zidentyfikować potencjalne zagrożenie. Dowiadujemy sie jak już uciekamy liżąc rany na sercu. Ja tylko sugeruję jak ZMNIEJSZYĆ prawdopodobieństwo takich ran. Trzeba troszkę poznać faceta i wybadać go bo nikt nie chodzi z napisem na czole - jestem leśnym yebaką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"hehehehhe dobra metoda smiech.gif z tym, że np, ja nie mam takich priorytetów jak dziecko itd, więc nie będę kłamac, ale jesli tobie tak odpowiada to gratulacje smiech.gif p.s rozbawilas mnie smiech.gif" Wiesz Autorko do pieluch to mi się nie śpieszy tak, że myślę o tym po nocach ale celowo z premedytacją stosuję terapię szokową ponieważ hasło - zobowiązania to najstraszniejsze słowo dla faceta. Widocznie jestem sadystką ale lubię chłostać niedojrzałość męską strasznymi wizjami zobowiązań i odpowiedzialności :) uważam, że to im się po prostu należy za bycie wiecznym dzieciaczkiem. Nie szanuję dziecinnych i rzowiązłych facetów więc nawet jeżeli taki mi się trafi to z przyjemnością obserwuję gimnastykę logiczną i stekanie mające mnie przekonać do dania doopy bez oczekiwań bo to nowoczesne i już. Albo oskarżenia w stylu - jesteś staroświecka. Tak jestem :) i co z tym zrobimy? :):) Lubię kiedy uwodziciel rozbija się o ścianę i bezsilnie tupie nóżką bo mu utrudniam zabawienie się cudzym kosztem :) Chyba jednak jestem sadystką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość driftaway
gość dziś Wszystko fajnie, ale koleś się zmył zanim w ogóle do czegokolwiek doszło, długo rozmawialiśmy, było jedno spotkanie, które obojgu się podobało, nadal rozmawialiśmy i nagle koniec. Na takie coś znajdź patent lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
charakterna z ciebie babeczka! i powiem ci, że prawidłowe masz podejście. ile bym dała żeby tak umieć zbałamucić faceta. i jak, wyhaczyłaś dzięki temu jakiegos wartościowego ? ;> czy same nie w********ańce ?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zranionych facetow na pewno tyle samo, tylko, ze oni nie sa tak wylewni jak my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość driftaway
Jakoś w to wątpię, kolesie na samym wstępie znajomości gdzie jest pierwsza faza zauroczenia myślą tylko o bzykaniu. Jak laska go na takim etapie oleje to koleś ma zranione ego, nie serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno od tej metody, dobre, to na pewno jest niezły filtr na dupków, chociaż ja chyba nie potrafiłabym nawijać, że chcę zbudować rodzinę i mieć dzieci tyle i tyle z uśmiechem na twarzy i entuzjazmem, kiedy w ogóle tego nie czuję. Mam zbyt duże opory przed kłamstwem a w moim przypadku było by to raczej kłamstwo nawet niż wyolbrzymienie. DObrze, że tyle jest nas w takiej sytuacji, bo powiem szczerze, nie spodziewałam się że jak po tej akcji z moim świetnym facetem, który nagle zmienił zdanie, wejdę na kafe i spotkam się z tyloma podobnymi przypadkami. Wiem, że kobiety nie są święte, ale niestety dla mnie taka ilość opisów związków, w których facet nagle zachował się jak d**ek albo mamił kogoś, chociaż nie wiedział sam czego chce, świadczy o tym, że większość mężczyzn ma po prostu siano w głowie i myśli nie wiem czym, bo mózgiem na pewno nie, a z fiutem też bym polemizowała bo mój twierdził, że w łóżku jestem nieziemska, a raczej nie prawił mi niepotrzebnych komplementów, mówił tylko to, co naprawdę uważa. I zrozum tu człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesto podejmujemy zle decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×