brak zaufania .

Hej dziewczyny zalozylam ten temat bo chcialabym zeby ktos doradzil mi z boku bo juz nie potrafie sobie poradzić. Opisze to po krótce. Jestem z moim facetem 5 lat wiele dobrego i zlego sie stalo.na samym początku zdradzilam go ale wybaczyl mi minelo x czasu i moj facet nie moze do konca mi zaufac o wzystko mnie podejrzewa i przy okazji tego od pol roku sypie sie on uzywa do mnie okropnych slow wyzywa mnie od najgorszych i nie ufa w nic bo nie czuje od mnie tej milosci prawdy ale po dziennych wojnach wyzwiskach to chyba powoli umiera w nas. Uwazacie ze jestesmy w jakimkolwiek sposób w stanie to naprawic?:(

Proszę doradzicie mi cos nie chce go tracic za nic w swiecie:(

a co mamy Ci doradzić? szukasz odkupienia? mamy Cię po główce czy po ramieniu pogłaskać/poklepać i powiedzieć, że zdrada to nic złego, było i minęło ? ja bym nigdy nie wybaczyła swojemu zdrady, Twój facet ma dobre serce i faktycznie Cię kochał, że Ci wybaczył, ale smak pozostał i pozostanie, bo to smród na całe życie i widocznie gdzieś tam jego to już zaczyna męczyć to wszystko, dlatego Ci nie ufa, smutne, ale ja bym się rozstała po prostu, po co się kisić w czymś takim ? dla mnie byłoby to zbyt bolesne i nie zaufałabym tej drugiej osobie kompletnie nigdy.

Nie szukam tutaj odkupienia bo wiem doskonale jaka krzywde mu zrobilam chcialam tylko zeby ktos mi doradzil wiem ze ciezko sie zaufac drugi raz osobie ktora zawiodla lecz z wzzystkich sil chce to naprawic

:(?

On może wybaczyć, ale nigdy nie zapomni. Wg mnie Wasz związek nie ma przyszłości.