Ta dziewczyna ze spotkania jest mną zainteresowana

I nie wiem co robić w związku z tym. Fajna jest, ale to raczej nie mój ideał z wyglądu.

Spotkaj się z nią. Jak ją polubiłeś, a ona Ciebie, to może będzie z tego fajna znajomość. Na ideał możesz nigdy nie trafić.

Raz się jak na razie spotkaliśmy.

Ale to był ten pierwszy raz, tak? To nie znasz jej. Jeśli wzbudziła Twoją sympatię, to spotkaj się z nią kolejny raz. Może się bardzo polubicie i cos fajnego razem stworzycie. Mówiłeś że jest dość atrakcyjna. Ideału możesz nigdy nie spotkać albo będzie to np. straszna jędza. Przecież z tą nie idziesz do ślubu. To dopiero początek znajomości.

No tak myślę że można się będzie spotkać. Ja jestem chyba jakoś w jej typie, bo w sumie sama zagadała. A przecież ona studiuje, pracuje, ma samochód, a ja nie.

A wie, że nie pracujesz? Bo przy dłuższej znajomości to może być hamulec, żeby sie związać na poważnie. Ktoś kto nie pracuje przez dłuższy czas z braku chęci do pracy, nie jest dobrze postrzegany w społeczeństwie.

Ale kilka razy byłem zauroczony jak nawet dziewczyny nie znałem, więc to też wiem, że tak czasem jest. Z drugiej strony wiadomo, że też wtedy trudno żeby coś z tego było, bo jest zajeta, nie jestem w jej typie, albo byśmy do siebie nie pasowali.

Nie wiem, tak wprost nie mówiłem, ale może się domyśla.

Podaj mi choć jeden logiczny powód dla którego atrakcyjna dziewczyna miałaby się spotykać / być w związku / sypiać z bezrobotnym gościem, z którym nie można założyć rodziny bo dzieci trzeba nakarmić :) one nie jedzą powietrza :):):) Dlaczego ma marnować swój czas, młodość i urodę skoro może poznać fajnego i uczciwego kolesia z pracą i się z nim hajtnąć i miec dzieciaki :)?? Jesteś facetem więc PODOBNO jesteś bardziej logiczny. Na pewno mnie zagniesz jakimś extra argumentem :) Dla tych co nie umieją czytać z zakumaniem - MIEĆ PRACĘ a BYĆ DZIANYM to 2 różne rzeczy :) Ja mam na myśli gościa, który MA PRACĘ. Na przykład może być taxówkarzem, kanarem, hydraulikiem. Nie chodzi koniecznie o piłkarza, prezesa albo senatora :) No ale do facetów na tym wątku i tak nie dotrze bo miec pracę to od razu być bogatym :) Kocham logikę polskich kolesi jesteście boscy :D:D:D

To jej to powiedz jak najszybciej. Wiesz, stałe źródło utrzymania jest ważne i ona wtedy ustawi waszą znajomość raczej jako koleżeńską, a nie będzie Cię traktować jako kandydata na partnera. To w sumie i Tobie rozwiąże problem, bo będziesz mieć koleżankę do wyjść, bez związkowych zobowiązań :-).

Pewnie niedługo się dowie, jeśli jeszcze się nie domyśla. :)