co na prezent dla 2,5 letniej dziewczynki?

Dziewczyny, czekam na propozycje, bo głowa mi peka.

W jakiej kwocie, co dziecko lubi robić? To twoja córka czy jakieś znajome dziecko? Bo jeśli twoje, to ręce opadają...

tzn są już w planach sanki i magnetofon, bo mała uwoelbia tańczyć, ale to kupują jedni i drudzy dziadkowie. Kwota - powiedzmy do 150 - 200 zł.

Ciastolina, sama i zestawy, wszystkie zestawy farbkowo-kredkowe, tablica magnetyczna albo zwykła, pod kredę, zestawy pojazdów, kulodromy do samodzielnej budowy, lalki z akcesoriami (albo dzidziusie albo "dorosłe" z domkami), pluszaki, jakieś akcesoria do pokoju (typu lampka, skrzynia- jeśli ją to w ogóle interesuje), kuchenka z naczyniami, klocki typu duplo albo drewniane, proste puzzle, książki... wiadomo przecież co dziecko lubi a czego nie. Mój w tym wieku miał fazę na pojazdy budowlane (trwało to parę miesięcy), straż pożarną- największym wozem dalej się bawi, a to już prawie 2 lata, również hitem nieustającym jest ciastolina i różne akcesoria do niej, i na zabawy kuchenne- gotowanie, pieczenie, bardzo go cieszyła mini kuchenka z naczyniami (używał też głównie do ciastoliny) i małe naczynia kuchenne (deska, nożyk, miska, kolorowe silikonowe przybory, jego własne chociaż nie dedykowane dla dzieci). A z kolei za klockami nie przepada w ogóle. Nie da się określić co dziecku kupić po wieku i płci jedynie. Lubi tańczyć- ale coś poza tym pewnie też. Na matę do tańczenia chyba za mała jeszcze.