Otyła koleżanka nazywa mnie szczuplutką itp, jak jej dać zo zrozumienia, że

ja jestem normalnej, prawidłowej budowy i wagi, a to ona ma problem? ale nie chcę jej zranić waląc prosto z mostu. tzn ona wie, że ma nadwagę, ale moim zdaniem to jest już otyłość, patrząc na jej figurę. nie jest jakoś masakrycznie, ale naprawdę niekorzystnie, źle. Obie mamy po 32 lata, obie mamy po 1 dziecku - moje trzy lata, jej dwa. obie wzrostu pomiędzy 160-165 cm. no i ja noszę rozmiar 38 czasem 36, ważę 54 kg. ona nosi nie wiem jaki rozmiar, ale wiem że marzy o "6" z przodu na wadze. czyli na pewno ma 70 kilka kilo. to sporo!!! ja jej daję na oko z 75 ale trudno powiedzieć.... brzuch ma okropny, same wały ... na mnie mówi jesteś drobniutka, szczuplutka, a ja jestem normalna .... no i je, je, je. nie chcę jej ranic bardzo ją lubię, zależy mi na jej przyjaźni , znamy się latami, - ale też na jej zdrowiu!! jej mąż ogląda się na ulicy za innymi kobietami, mi też się na nogi i talię gapił juz kilka razy :O

odczep się od niej:D jest normalna.

zapros ją gdzieś dodając , że już po nią wysłałaś taxi bagażowe

zaproponuj basen i zauwazysz na kogo facec***atrza

Bez przesady, szczupła nie jest, ma nadwagę ale nie jest otyła mając 70 + kilka kilo przy 165... Mysle, ze jak będzie walić tego typu uwagi to mozesz jej powiedziec, ze wg danych masz poprawne bmi o odpowiednią wagę i spytaj czy chce sprawdzić swoje bmi...

Może jest gruba,ale ch.j Ci do tego.

gość dziś zaproponuj basen i zauwazysz na kogo facec***atrza

gość dziś zaproponuj basen i zauwazysz na kogo facec***atrza xxx Facec***atrza się na kobiety z nadwaga ale tylko dlatego bo sa przerażeni i jeszcze na basenie...ale co ja to boli ze koleżanka nazywa ja szczuplutka :D?

moja mama waży 70kg i to jest istny spaślak rozmiar 46 czasem nawet 48 ludzie zastanówcie się... ja czasem nakładam rozm 38 i mnie to przeraża...

rOZMIAR 48?tO POWINNA 90 KILO WAŻYC....

oczywiście,że jesteś szczuplutka i nie kryguj się ,że o tym nie wiesz to ona ma lekka nadwagę ale też nic takiego żeby to na forum opisywać jako katastrofę XXI wieku