Jak żyć bez kochanka 3

A to mialem/mam powody do obaw?

........

I znowu ja musze pchac bo chetnych nie ma...

.......

I pchaj tu czlowieku sam :(

Nawet sie nie pozegnasz...

.

Wybacz mi brak... pchania i pozegnania;)

Nie wybaczam...

Trudno

c'est la vie

Dokladnie

hej

Jak samopoczucie?

Gość 10 lat witaj:-) Co u Ciebie? Jest lepiej?

Witaj Madzia jak zawsze jesteś pierwsza ;)

...witam po świętach :) ...przydałoby się teraz ze dwa dni wolnego, miałem święta z kółkiem bo odwiedzałem rodzinę daleko od domu. Dlatego nie miałem okazji zbytnio tutaj zaglądać, ale widzę że tłoku tu przez te 3 dni nie było i niewiele się działo, więc niewiele straciłem :)

Bo ja ranny ptaszek jestem, codziennie dzień zaczynam od 6 rano. Kawa i przy kawie na kafeterie ..to takie przyzwyczaje:-)

Bo ja ranny ptaszek jestem, codziennie dzień zaczynam od 6 rano. Kawa i przy kawie na kafeterie ..to takie przyzwyczaje:-)

To jak poranne czytanie prasy ;)

Tak Łukasz , ale nie zawsze jest co czytać:-(

A mi w sobotę odwalilo i wysłałam życzenia świąteczne do kolegi:-( Sms zwrotny zawalił mnie z nóg. ..zamiast życzeń wulgaryzm, i to mnie sprowadzili na ziemię:-D

Zadziałało jak kubeł zimnej wody na głowe:-)

No to już nie masz złudzeń, że to koniec. Czasami taki kop potrzebny , żeby się otrząsnąć. Będzie dobrze Madziu ,teraz już tylko lepiej.

...to długa ta prasówka :) pozazdrościć ze nie trzeba gnać do pracy :)

Tak Łukasz potrzebny był mi taki kop, żeby wrócić do rzeczywistości, choć w tym momencie nie było tak miło i kolorowo, ale przez okres świąteczny przetrawiłam to i jestem pewna że wszystko już za mną, bo nie chce z tym człowiekiem mieć już nic wspólnego :-)

Niestety życie jest czasami brutalne , ale stawia nas do pionu.

Witajcie:) Madziu...przykre to co piszesz... ale faceta poznaje sie po tym jak konczy;) Teraz wiesz z kim mialas do czynienia.

Witaj Arancia Niestety masz rację, facet jak kończy to z reguły mu zwisa.... ;)

Wiesz tylko żałuję że napisałam te życzenia, po prostu zrobiłam z siebie krytykę , a moje życzenia do szczęścia były mu nie potrzebne:-) Ale z drugiej strony nie mam sobie nic do zarzucenia , gdyż były to tylko życzenia:-)