Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ćwiczę i jem słodycze

Polecane posty

Gość gość

czy codziennie cwiczac musze sie ograniczac i zrzygnowac ze slodyczy? czy moj wysilek jest nic warty kiedy zjem tabliczke czekolady... jestem szczypla waze 58 kg i mam 170 cm wzrostu ale chce sie troche umiesnic. Dodam, ze niedawno urodzilam dziecko i po ciazy zostala mi milosc do slodyczy i ciezko mi jest z tego zrezygnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Owoce. Doskonała alternatywa dla słodyczy, ale należy spożywać je z umiarem, gdyż one również zawierają cukier. Co prawda są to cukry proste i naturalne, ale to ciągle cukry. Ponieważ o owocach pisałem nieco obszerniej w innym artykule, nie będę pisał tego samego drugi raz, więc odsyłam Cię do artykułu "Owoce i Warzywa" 2. Orzechy Równie dobry środek zastępczy i co najważniejsze - pozwalają zachować szczupłą sylwetkę! Ponadto korzystnie wpływają na cerę, zęby, kości i powstrzymują chęć sięgnięcia po coś słodkiego. Warto zatem jeść je regularnie. 3. Musli Wspaniała i przepyszna mieszanka suszonych owoców, zbóż, płatków owsianych, orzechów i innych, naturalnych składników. Słodzone jest melasą lub miodem. Idealnie zastępuje słodycze i dostarcza nam dużo naturalnej energii. Gorąco polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po twojej wadze widac ,ze chyba nic Cie nie tluczy ale napisalas ,ze chcesz sie umiesnic czyli jedz wiecej bialka mozesz sobie tez kupic serwatke co do miesni jezeli chcesz je miec musisz cwiczyc silowo ,aeroby i fitnes takich efektow nie dadza teraz wyboraz sobie ,ze cwiczysz fitnes 45 minut i potem zjadasz czekolade wszystko co splailas wrzucilas w siebie z powrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ćwiczę ( w domu hula hoop, trochę różnych abs takich po 10-20 minut, poza domem biegam 2-3 x tygodniowo oraz - niestety niezbyt regularnie - chodzę na pilates). Jem co chcę. nie znaczy to że codziennie pochlaniam pączki czy czipsy albo pizzę. pizzę akurat jem raz w tygodniu ale 100% domowa. czekoladę kocham, gorzką. taką 70-80% kakao najbardziej, jem codziennie kilka kostek. bywa ze i pół tabliczki. jem dużo, bardzo dużo orzechów ale niesolonych najchętniej migdału i pstacje. lubię też rodzynki i suszone morele takie bez so2. ale to z umiarem. mam 164 cm i ważę 56 kg. 35 lat. pzodrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam uważam, ze słodycze są dobre odpowiednio dawkowane. Jak jesz codziennie zapychając się batonikami, to wiadomo, koszmar dla sylwetki, ale jak raz na jakiś czas pozwolisz sobie na odrobinę zapomnienia, to bez przesady na litość. Ja dajmy na to sobie pozwalam w tej cukierni: http://cukierniatortykatowice.pl/ zaszalec raz w miesiącu. To taka moja mała tradycja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem lepiej je odstawić. Od ciasta raz na parę miesięcy wiele ci się nie stanie, ale ogólnie nie ma co organizmu zaśmiecać. Wiesz co jest np w czekoladzie, ile sztucznych barwnikow, konserwantów? Cukier to przy tym najmniejszy problem, chociaż też szkodzi, chociażby karmiąc drożdżaki... Moim zdaniem najlepszą alternatywą dla słodyczy są soki wyciskane, pełne substancji odzywczych a też pyszne ;) Poczytaj sobie http://terapiasokami.pl/soki-owocowo-warzywne-przepisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×