Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam z tym problem

Czy dajecie dzieciom do jedzenia to czego same nie lubicie?

Polecane posty

Gość mam z tym problem

Niestety jestem osoba, która wielu rzeczy nie lubi jeść i zastanawiam sie czy powinnam podawać dziecku produkty, których się na przykład brzydzę. Nie będę tu pisać listy rzeczy, których nie tknę, ale może wymienię dwie, które wszyscy twierdzą, że powinnam podawać. Jest to jajko i cebula. Nie usmażę ani nie ugotuje jajka, bo mniei brzydzi, podobnie nie pokroję cebuli, nie ma u mnie dań z tymi produktami. Myślicie, że powinnam mimo to dziecku podawać produkty do których mam obrzydzenie? Póki co dziecko jest na to za małe, ale myślę o przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Ja nienawidzę pietruszki i selera, a moje dziecko uwielbia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że powinnaś, ponieważ dziecko ma poznawać nowe smaki, a to, że Ty czegoś nie lubisz, to jest wyłącznie Twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, ze powinnaś. Staram się nie przekazywać dzieciom moich niechęci. To, ze Ty nie lubisz jajek nie znaczy, że nie są one dziecku potrzebne. Nie znaczy też, ze ono go lubić nie będzie. Daj dziecku wybór. Ja też kilku produktów czy potraw nie lubię ale mojej rodzinie czasami je serwuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jajka to akurat bym podawała. Ale skoro twierdzisz, że nie używasz w kuchni jajek to nie pieczesz też żadnych ciast, nie robisz kotletów itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MAsz jakieś dziwne fobie i chcesz przekazać je dziecku. Daj mu żyć normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam z tym problem
akurat ciast nie piekę, bo nie lubię i nie umiem. Do panierki surowe jajko mogę użyć, właśnie surowe mnie nie brzydzi aż tak, ale ugotowanego czy smażonego nie tknę, śmierdzi i jest obrzydliwe w wyglądzie nie wspominając o smaku. Cóż, najwyżej jajko synkowi poda mąż, ja na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Np. Ja i maz nie lubimy dyni a dziecko uwielbia. Dlaczego ma nie probowac czegoś czego ja nie lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrazenie ze nie lubisz wielu zdrowych rzeczy cebula w naturalny sposob chroni uklad odpornosciowy jaja to bialko najlepiej jakby dziecko jadlo wszystko czasami wartozeby jakies jedzenie upadlo na podloge ;) tak sie uodparnia dzieci na zarazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam z tym problem
lubię wiele zdrowych produktów, z warzyw jedynie cebuli i pora. Wiem, ze cebuka jest zdrowa, ale dla mnie śmierdzi i w smaku jest okropna, podobnie jak jajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym nie dawała tego co lubi to by dziecko mleka na oczy nie widziało bo mi się robi od samego zapachu mleka niedobrze, nie mówiąc o smaku, mały pije zwykle 2 szklanki dziennie, ja bym wcale nie przełknęła... Kaszy gryczanej, najzdrowszej, też nie lubię, je z mężem. Daję mu wybór, nakłaniam do próbowania, do niczego nie zmuszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daje ryby 2x w tyg a sama nie przepadam a szkoda bo zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci wcinaja kaszanke i watrobke ktorych ja nie tkne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeyy
Byłam strasznym niejadkiem i całej masy produktów nienawidziłam. Ale żeby kultywować taką dziecinadę w dorosłości i jeszcze przenosić na dziecko np nie podając jajek "bo się brzydzę"?! To już indolencja umysłowa i infantylizm emocjonalny! Dziecka nie powinnaś mieć. Ciekawe jakimi jeszcze kretynizmami gotowa jesteś zarazić dziecko oraz jak zaburzyć jego rozwój bo TY się brzydzisz? Nie lubię ryb (z wyjątkami), nie lubię jajek ale jem bo jestem normalna, a moje dziecko nawet nie wie że coś mi w nich podpada, i m.in. uwielbia jajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn uwielbia kaszę gryczaną której ja nie cierpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jem bananów bo nie lubię, a maly uwielbia. Nie widzę powodu by mu ich nie dawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie,dziecko moze lubic,a ja nie...Np.wlasnie banany,ktore ja jem w malych ilosciach,a on uwielbia.Czy kasze manna,ktorej nie lubie,a on-bardzo lubi.Ja bobu nie tkne,a on lubi. Akurat jajka sa polecane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie jem jajek
"nie lubię jajek ale jem bo jestem normalna" chyba wlasnie normalna nie jestes:O jak mozna sie zmuszac do jedzenia czegos czego sie nie lubi? Ja nie lubie jajek i jesc ich nie bede nawet jako panierki ich nie uzywam, dziecko moje je, samo sobie robi jajecznice. Ale nie rozumiem jak mozna pisac ze jest sie normalnym zmuszajac sie do jedzenia czegos czego sie nie lubi? Moj 12 letni syn nie lubi papryki i jest nienormalny bo sie nie zmusza do jedzenia jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jesz jajek- jestes nienormalna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, na pewno jesteś normalna jak jesz coś tylko po to, żeby sobie i kafe udowodnić, że nie jesteś infantlna emocjonalnie:D weź pod rękę autorkę i idźcie razem do psychologa, którego obie potrzebujecie, a będzie Wam raźniej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kultywowanie nielubienia w dorosłości" to zdecydowanie najlepsza rzecz jaką wyczytałam na tym forum:D pobiłaś rekord głupoty, nadstaw klatę po order:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie lubię wielu rzeczy od dziecka ale moje dziecie jest wszystkożerne i ja mu to czego sama nie lubię .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie jadałam krupniku, bo moja mama nie lubiła, zanim posmakowałam mówiłam, że nie lubię. Jak pierwszy raz zjadłam u teściowej, to była moja ulubiona zupa, nie mogłam najeść się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
janie jestem fanka ryb a dzieci lubia i maja na obiad ze dwa razy w tygodniu, do tego maz lubi bardzo ostre potrawy, ja nie, a dzieci sie zajadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasza jaglana a nie gryczana uważana jest za najzdrowszą z kasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można się brzydzić jajka i cebuli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×