Pomóżcie mi ..

Cześć dziewczyny ! :-) Mam 17 lat i pewien problem. Chodzi o to, ze w ostatnim czasie straciłam całkowitą ochotę do życia ! :-( Nic nie mi się nie chce :-/ Kiedyś wracając do domu, uczyłam się, miała później czas dla siebie, dla znajomych .. Teraz - potrafię siedzieć 1,5h nad książką, a i tak nic się nie uczę, nie mam ochoty iść na trening, co kiedyś było dla mnie nie do pojęcia :-( Dzisiaj "ostatki", każdy mnie namawia, żebym gdzieś wyszła, a ja leże w tym łóżku i nie mam najmniejszej ochoty nigdzie wyjść ! POMÓŻCIE, BO JA OSZALEJE :-(

Pomóc w jaki sposób? Wyciągnąć Cię siłą za kudły z wyra? Siedź tak dalej to wkrótce nikt nie będzie Cię w o góle gdziekolwiek zaparaszał. Wygoń lenia z dooopy i się rusz.

jaki ty masz problem? jak chcesz iść idź jak chcesz zostać w łóżku zostań i tyle

jak sobie sama nie pomozesz nikt ci nie pomoze

Wydaję mi się że jesteś trochę spięta i zestresowana i przydał by ci się jakiś relaks. Dobrym sposobem jest posłuchac sobie relaksującej muzy. Np tej https://www.youtube.com/watch?v=RE9m8Rzm_mc&index=27&list=RDZ1E0nEe8RxM Ja jak mam złe dni lub jestem spięty. Wybieram się do Sauny lub słucham takiej muzy.

zwykła depresja jesienna, brak słońca też tak na mnie wpływa

Potrzebujesz dobrego i mocnego rżnięcia w pupę, takiego do porzygu i nieprzytomności

Takie nagłe obniżenie nastroju i chęci do życia jest niepokojące. Możliwe, że to jesienna chandra lub depresja. Porozmawiaj z rodzicami o swoich problemach. Wiem, że taka rozmowa nie należy do najłatwiejszych, ale jeżeli zmiana w Twoim zachowaniu Cię niepokoi, powinnaś to zrobić. Możliwe, że rodzice umówią Cię na wizytę do psychologa. _________________________________________ www.pomocwkrakowie.pl

Może to migrena.