Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

usypianie metodą 3 5 7

Polecane posty

Gość gość

Drogie mamy, czy któraś z Was stosuje/stosowała tą metodę usypiania? Synek ma 17 m-cy i od kilkunastu dni nie potrafi sam zasnąć. Jest na etapie wymuszania wszystkiego płaczem. Wcześniej nie mieliśmy z tym najmniejszego problemu. Od urodzenia był przyzwyczajony do samodzielnego zasypiania. Etap ząbkowania mamy za sobą. Na pewno jest najedzony itp. Jestem pewna, że po prostu chce wymusić, żebym siedziała z Nim aż zaśnie - wszystkie inne czynniki zdecydowanie wyeliminowałam. Jakie są Wasze doświadczenia ze stosowania tej metody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co chodzi w tej metodzie, bo nie chce mi sie googlowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W bardzo krótkim streszczeniu polega ona na wchodzeniu i wychodzeniu do/z pokoju dziecka przy jednoczesnym i stopniowym wydłużaniu czasu pomiędzy jednym a drugim wejściem/wyjściem. Najpierw po 3 minutach, potem po 5, potem po 7 i za każdym kolejnym razem po 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może po prostu potrzebuje Twojej bliskości a nie samotnego zasypiania?Na prawdę uwielbiacie dzieci męczyć tymi Waszymi super metodami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pytam o przyczyne, bo znam swoje dziecko. etap "moze to a moze tamto" nie dotyczy zasypiania. Pytam o Wasze doswiadczenia zwiazane z ta metoda wiec prosze na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słyszałam ze skuteczna. sama zamierzam ją stosować, ale to juz jak urodze bo narazie czekam na rozwiązanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez slyszalam ze skuteczna ale ja nie mialabym serca zostawiac dziecka nawet na 3min ktore mi strasznie placze ,potem malenstwo zle kojarzy lozeczko, ja staram sie moja corcie przed snem wymeczyc zabawa i nie pozwalam jej po 18 na drzemke,kapiemy ja o20 potem mleczko, i jak odkladam ja do lozeczka po 5 min juz zasypia bo zmeczona ale ma dopiero 5miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zwykle tresowanie dziecka. Dziecko zrozumie jedynie tyle ze matka ma je w doopie gdy jej potrzebuje. Szczerze? Jak tylko czytam ze ktoś chce stosować takiego rodzaju metody to mam ochotę zapytać "po co robiłaś sobotę dziecko tępa dzido?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie stosowalam i nie zamierzam. Zwykle tresowanie dziecka jak ktos wyzej napisal a nie nauka samodzielnego zasypiania . Nie mialabym serca sluchac placzu dziecka i czekac te 7 min . Moze dziecko potrzebuje czulosci przytulenia w tym czasie a nie na czas i wymeczenie zasypianie. Sama lubie sie wtulic w meza i zasnac a co dopiero taki maluch. Szkoda Ci czasu posiedziec przy malym chwilke? Taki to wielki problem? Wspolczuje dziecku takiej mamusi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie stosowałam i mam dokładnie to samo zdanie- dziecko się nauczy samo zasypiać- owszem, ale wyrośnie na dzikusa przeświadczonego, że jest problemem dla matki, która nie może mu poświęcić 10 minut;/ I co z tego że wymusza? Zresztą co "wymusza"- to, żebyś z nim chwilkę pobyła? To zupełnie naturalne- małe dziecko potrzebuje bliskości matki. A Ty chcesz mieć automat po prostu. Szkoda dziecka.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki za odpowiedzi. szkoda tylko, ze czesc z was jak zwykle potrafi tylko obrazac. zatem i ja wspolczuje waszym dzieciom, ktore w przyszlosci nie beda potrafily dyskutowac takich matek :) pozdrawiam cieplo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tych, ktore mi tu wytykaly, ze dziecko potrzebuje bliskosci, ze to nie tresura itp. zmienilismy lozeczko dziecka na te bez szczebelek, przespalo cala noc. po prostu bylo mu w nim za ciasno. przespal cala noc i w zyciu nie widzialam swojego dziecka tak szczesliwego. wiec wy nadgorliwe mamuski dalej wychowujcie swoje dzieci na zyciowe niedorajdy (ze mamusia blisko, zeby ciagle tulila itp.). a potem biadolcie tu, ze geje, les itp itd. jak napisalam wczesniej - wiedzialam, ze nie chodzi o bliskosc mamusi, bo tej ma az nadto - chodzilo bardziej o samodzielnosc. naprawde wspolczuje wam tych wycyckanych istot - potem sie robia z nich tacy celebryci jak witkowski. zegnam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×