Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

trauma kapielowa dziecka, prosze o pomoc i rady:(

Polecane posty

Gość gość

wyjechalam z mezem za dwa dni. 10cio miesieczne niemowle zostalo pod opieka dwoch babc i mojej siostry, ktore sie zmienialy. corce wychodzily zabki wiec byla troche nieswoja ale wszystko w granicach normy. dzis wrocilismy. zdazylismy na kapiel i usypianie. wszystko pieknie, nic nie wskazuje na to, ze cos nas zaskoczy. moja corka kapiele uwielbia, bawi sie zabawkami, krzyczy z radosci, pluska woda na cala lazienke i chodzby nie wiem jak byla zmeczona i marudna to w wannie zawsze jest szczesliwa. dzis juz wszystko przygotowane i maz powoli zaczyna ja wkladac do wody. a ta jak nie ryknie, jak nie wrzasnie, doslownie zaczela sie trzasc. ja przerazona wyjelam ja i przytulilam. jak sie uspokoila sprobowalismy jeszcze raz. to samo. wiec odpuscilam jej dzis kapiel. umylam ja tylko troszke na przewijaku. jak zasnela zadzwonilam do siostry. okazalo sie ze dziewczyny wsadzily ja wczoraj do za goracej wody i zaczela im plakac. szybko ja wyjely i dolaly zimnej ale ona i tak juz w wannie ciagle plakala. podejrzewam ze dzis jej zachowanie bylo spowodowane wlasnie tym wczorajszym doswiadczeniem. i teraz pytanie co dalej. (matko kochana, taka jestem zla ze nie macie pojecia). czy ktorejs przytrafilo sie cos podobnego? jak to dziecko przyzwyczajac? mam jej nie kapac przez dwa tyg, zgodnie z zasada nic na sile, drobnymi kroczkami do celu? czy kapac i pokazywac ze nic zlego sie nie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jakbym miala dziecko to bym nie wyjmowala i oswajala. niech uczy sie od malenkiego ze strach trzeba pezezwyciezyc i niech sie hartuje. hej ludziska i bluszcze. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioiiiiiiiwonka
musisz to przetrzymać. małymi kroczkami od nowa ją przyzwyczajać. przecież dziecko musi być kąpane- tego nie unikniesz. niech z czasem zapomni o traumatycznym przezyciu i kąpiel zacznie kojarzyć z czymś przyjemnym. a tak na marginesie - która to taka mądra że dziecko do za gorącej wody wsadziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sobota, pijane towarzystwo doradzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabiłabym k****y dwie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może spróbuj ty/mąż wejść do wanny i wziąć mała na ręce i wykąpać się z nia. Piana, mnóstwo zabawek, takie mycie na wesoło. Może jak ktoś będzie siedział w wannie to się nie będzie tak bała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.32 tez o tym myslalam, mysle ze dzis sprobuje sie z nia wykapac (aczkolwiek obawiam sie ze to moze byc za malo). dzieki. ja piernicze co za powrot. nie malo ze trauma kapielowa to jeszcze sasiedzi wczoraj poszaleli ostro ciagle nam dziecko wybudzajac... ehh... 22.39 nie wiem jak one to zrobily, bylam mocno zszokowana. predzej bym sie tego spodziewala po roztrzepanej tesciowej niz po mojej mamie i siostrze, ktore przeciez juz nie raz ja kapaly. to taka glupota, to tak idiotyczny blad ze nie moge wyjsc z podziwu ze do niego doszlo. no ale coz, co sie stalo juz sie nie odstanie. trzeba bedzie kombinowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety, wspolne kapiele z dzieckiem tez nie pomagaja. jutro musze kupic wanienke (stara juz oddalam, nie przypuszczalam, ze mi sie jeszcze przyda) i zaczynamy znow kapiele w pokoju, ale tez nie wiem czy zadziala. ma ktos jeszcze jakies ciekawe, sprawdzone pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×