Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka się zdziwiła że mam tak mało znajomych na facebooku

Polecane posty

Gość gość

Koleżanka się mnie ostatnio zapytała (zdziwiona) czemu mam tak mało znajomych na facebooku (mam niecałe 100 osób). Chyba pomyślała, ze nie mam znajomych albo coś w tym stylu... dodam, ze ona ma ich prawie 500. Ja mogłabym też oczywiscie mieć ich mnóstwo gdybym chciała, ale mam tylko takich z którymi jakiś tam kontakt chcę utrzymywać, poza tym nie chciałabym aby tylu ludzi mnie "obserwowało" a i ja nie ma potrzeby mieć zaspamionej całej tablicy... jak jest u was, dużo macie znajomych na fb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam fejsa i żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie mam ,cenie sobie swoja prywatność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 37 i podobne podejscie jak ty, tylko tych, ktorych chce. niektrozy dodaja sobie tych, ktorym pozniej na ulicy jak sie spotkaja nawet se dzien dobry nie powiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez nie mam fb, aktywnosc na fejsie pozostawiam gimbusiarni, ja jestem pokolenie gg i tak juz zostanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja fb mam akurat głównie ze względu na studia żeby być na bieżąco z informacjami, kserówkami itp. sam e-mail nie wystarcza a tak to bardzo rzadko cos wstawiam, też nie mam potrzeby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przekroczyłam magiczną 100, ale wywaliłam i mam niecałych 70. I tak jeszcze 30 wywalę. Przede wszystkim nie jestem towarzyska, fb to dla mnie kontakt w sprawie studiów oraz z 2-3 osobami, nic nie wstawiam, nie mam info (miałam kiedyś jakieś podstawowe, ale bez sensu to), poblokowałam ludzi :D Na tablicy mam tylko info z lików czyli rysunku satyryczne, albo pierdoły dotyczace zainteresowań. Jeśli już mam ochotę to właże komuś na tablice, ale to czesto się kończy wytrzeszczem oczu (ostatnio widziałam jak laski wklejały erotyczne sesje) wiec raczej to robię w ramach patrzenia jacy ludzie sa zabawni. A czasem zazdroszczenia jak ktoś nielubiany wyładniał i wgle :P Cóż, próżna istota ze mnie. Zdarzyło mi się też surfować po amerykańskich nastolatkach :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, bo dzisiaj ilość znajomych na FB to wyznacznik popularności i w ogóle istnienia na tej planecie :D Ale dam sobie łeb, ręce i nogi uciąć, ze jakby tej Twojej koleżance nie daj Boże coś się stało, albo miała kłopoty i inne problemy życiowe, zwłaszcza takie, gdzie trzeba by było kaskę zbierać, to ludzie szybko by się odsunęli/olali/nie interesowali się i szybko zapomnieli :D Ja zawsze stawiałam na JAKOŚĆ, nie na ILOŚĆ i polecam to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie podobnie, byla ponad setka ale usunelam i pewnie jeszcze usune. Poprzyjmowalam zaproszenia od osob z ktorymi pracuje ale w ogole nie rozmawiam wiec wywalilam. Z ochota usuwam rowniez te kolezanki, ktore po urodzeniu dziecka na chama wciskaja mi informacje lub filmy o nim, natomiast nic juz o sobie. Mam tez jedna znajoma, ktora uwielbia zwierzeta, zwlaszcza psy i konie i CODZIENNIE wkleja obrazki lub artykuly o bestialskim zachowaniu ludzi wobec zwierzat....zdjecia sa czasem masakryczne a ja nie mam ochoty ich ogladac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam juz fb, ale ilość znajomych dla niektórych jest wyznacznikiem pdniesiesia swojego zakompleksionego ego. Po ilości znajomych można poznać kto jest normalny, a kto juz przepadł w świecie fikcji. Wg. mnie ci z mniejsza ilością jeszcze myślą samodzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jak widzę z 500 znajomych u kogoś to śmiech mnie ogarnia. Co to jest, jakaś desperacją czy co? Przecież nikt normalny nie utrzymuje tyle znajomości. Ta reszta to co, publika ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam mam z 15 najbliższych znajomych na fejsie, konto pod pseudonimem i nie do znalezienia przez ciekawskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500 znajomych? :D wstawiała wszystkich, których widziała kiedyś na ulicy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×