Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nikola1129

nie potrafię sobie poradzić z życiem...

Polecane posty

Witam, mam 18 lat i postanowiłam poprosić was o radę bo nie potrafię poradzić już sobie sama z własnym życiem ;// . Może większość z was stwierdzi ,że jestem jedną z osób które potrafią tylko narzekać i nic z tym nie robić ale nawet jeśli to prawda to bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc . Od jakiegoś czasu moje życie wywróciło się do góry nogami. Rok temu umarł mój młodszy kolega z którym znałam się od urodzenia. Jeździliśmy razem na wakacje na basen a jego siostra była moją przyjaciółką . Dalej nie mogę uwierzyć ,że to się stało ale od tamtej chwili uświadomiłam sobie jak łatwo jest stracić kogoś kogoś kogo kochamy a tym bardziej jak jesteśmy bezsilni na wszystko co dotyka naszych bliskich. miesiac po tym umarła moja prababcia a kilka tygodni później dowiedziałam się ,że moj ukochany dziadek ma raka... na domiar złego moja druga babcia jest również chora na raka piersi ....jestem u niej codziennie i każdego dnia wysłuchuje ze umrze i jak bardzo ją boli leczenie radioterapią ...to chyba wystarczający powód żeby się martwić ....Ale moi przyjaciele zostawili mnie bo uwierzyli w obrzydliwą plotkę na mój temat a ja mimo ze to wyjasnilam nie jestem w stanie juz traktowac ich tak jak dawniej . czuje się taka bezsilna ...czasem chciałabym uciec jak najdalej stąd bo ludzie ktorzy mnie otaczają niszcza to co ze mnie pozostało... w szkole mam straaszne problemy z matma mimo ze robie wszystkie zadania i nie jest ze mna az tak zle nauczycielka traktuje mnie jak dno . To sprawia ze czuje się głupia i tępa a moj blond kolor wlosow jeszcze mnie dobija bo ludzie patrza na mnie na ulicy jak na jakies chodzace mieso (prawie codziennie jakis facet albo cos za mna krzyczy albo trabi samochodem ) a ludzie rozmawiajac ze mna sa przeswiadczeni ze jestem płytka tylko dlatego ze lubie sie usmiechac i smiac . Nie potrafie odnaleźc sie wsrod ludzi ktorzy mnie nie rozumieja , chciałabym by zobaczyli jaka jestem wrażliwa a nie oceniali mnie powierzchownie za to jak wyglądam ;//...oczywiscie nie wszyscy tak uwazaja (przynajmniej mam taka nadzieje) Wkurza mnie to ze biora mnie za slodka idiotke skoro w rzeczywistosci slucham metalu rocka lubie czytac ksiazki i poezje a nie chodzić na shopping tak jak uwazaja.... Prosze pomozcie jak mam wydostac sie z tego dolka to juz za dlugo trwa ...czuje sie staro mimo ze dopiero cale zycie przede mna ...tez ktos tak miał ? ...proszę o radę i dziekuje za wszelkie odpowiedzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz-ludzie są podli, nie darmo się mowi, że podłość ludzka nie ma granic. Staraj się być silna a przytyki nauczycielki miej w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×