co zrobic?czy sie nie myle?

Jest ktos z kim łaczyło mnie uczucie Był we mnie zakochany?kiedy zapytał..zaprzeczyłam. To bylo na poczatku naszej znajomosci. Odtraciłam go bo były ku temu powody. Od tamtej pory z jego strony jest spory dystans.. a z drugiej strony,widze ze dalej mu sie podobam ze lubi moje towarzystwo,interesuje sie moim zyciem itd.sa to takie znaczace sprawy dla mnie. Przez to mysle a moze wydaje mi sie ze moglby jeszcze cos czuc? Kontakt mamy caly czas. I tu pojawia sie moj problem i pytanie. Z racji tego, ze juz wiem co czuje do niego i nie potrafie zapomniec.. chcialabym jakos dowiedziec sie czy on ma jeszcze chec na ta znajomosc? Jak to zrobic?moze zainicjowac jakas rozmowe.. nie wiem od czego zaczac Moze ktoras z Was ma podobne doswiadczenia??

ja wiesz, że mu się podobasz, to nie ma chooya we wsi, jak tego zechcesz jest twój, takie moje zdanie... facet myśli fijutem

Ten etap za nami,nie mysli ch...m :-) Wiec co dalej??

Up :)

Czas minął, trzeba się było szybciej "zastanawiać"

sprawa jest banalna i prosta, ale trudna dla Ciebie bo sama ją sobie komplikujesz porozmawiaj z nim szczerze zapytaj na początku czy pamięta tamtą rozmowę zapewne powie, że tak wówczas powiedz, że chciała byś wrócić do tej chwili, do tej rozmowy dalej sobie poradzisz

Dziekuje za odpowiedzi. Na pewno cos z nich wyciagne.. Cholernie trudno mi zaczac jakas rozmowe przez dystans ktory stworzyl. Jak go zminimalizowac? Musze sobie z tym poradzic bo oszaleje..

odpowiedź już udzieliłem nie rozmawiaj z nami tylko z nim jeśli jesteś pewna swoich uczuć przełam obawy nie lękaj się