MASAKRA

trzeba zniszczyć tą miłość, niespodziewaną, trwającą zbyt długo, nieprzewidywalną, niespełnioną i nieujawnioną, zabijam ją co dzień, a ona rodzi się z jeszcze większą siłą, jak z nią walczyć, jak przestać myśleć o TEJ DRUGIEJ OSOBIE, może TY też tu czasem zaglądasz, to nic i tak nie będziesz wiedzieć że to ja, tak jak nie wiesz co do CIEBIE czuję, zniszczę ją nawet gdyby przy okazji miały zginąć wszelkie inne uczucia, wiem że nie możemy być razem, powtarzam w myślach każdą naszą rozmowę, czy może coś zostało przeoczone, może był jakiś znak że TY też coś czujesz, że też tęsknisz, wiem że tak, to się czuje, jak na mnie patrzysz, jak próbujesz uciec ale dążysz żeby się spotkać, wiesz że nie możemy zostać sam na sam bo wreszcie któreś z nas pęknie i zacznie się, i tego unikasz, chcesz być w porządku, rozumiem to, ale nie potrafię troszeczkę, wszystko albo nic, żeby choć jedno spojrzenie jeden uśmiech jeden gest, nie trzeba z tym skończyć, trzeba zabić TĄ MIŁOŚĆ

:(

wez sie za robote i rob to najlepiej jak potrafisz, a wiem ze potrafisz

na haju jesteś?

Tak. Czuje to samo..

och :)

Hej mozesz mi powiedziec ile to u ciebie trwa??ten stan? To bardzo wazne dla mnie. dlaczego wasza milosc jest niemozliwa??

milosci sie nie zabije.

U mnie 5lat.

od 2008 w 2013 zadusilam wlasnorecznie i juz sie nie odrodzilo

Ja wlasnie dusze..2 rok.

No tak, wiem o co chodzi... Też tak miałam. Po urwaniu kontaktu z dnia na dzień miałam małą depresję, codzienne czynności wykonywałam automatycznie (trzy lata to trwało). Myślałam, że jeśli będę idealna, to ON odnowi kontakt. Nic takiego się nie wydarzyło, ale jest już lepiej. No cóż, podobno czas leczy rany...

Masakra to za mało..to jest porażka.

nie szukam pocieszenia, nie szukam pogardy, wiem co robić skoro do wyboru jest jedno wyjście, ale jednak dobrze wiedzieć że ktoś jeszcze też tak ma, piszcie

Ktoś tu ambicjonalnie podchodzi do miłości. Miłości nie zabijesz, a to całe zabijanie nic Ci nie da, bo się nie da.

alez oczywiscie ze sie udalo. jestem tego zywym dowodem. :) teraz moge mu zyczec zdrowia szczescia i blizniat

A dlaczego go już nie chcesz ?

weMASAKRA Spis tematów Dodaj nowy temat Szukaj Ulubione tematy Odpowiedz na ten temat MASAKRA gość dziś trzeba zniszczyć tą miłość, niespodziewaną, trwającą zbyt długo, nieprzewidywalną, niespełnioną i nieujawnioną, zabijam ją co dzień, a ona rodzi się z jeszcze większą siłą, jak z nią walczyć, jak przestać myśleć o TEJ DRUGIEJ OSOBIE, może TY też tu czasem zaglądasz, to nic i tak nie będziesz wiedzieć że to ja, tak jak nie wiesz co do CIEBIE czuję, zniszczę ją nawet gdyby przy okazji miały zginąć wszelkie inne uczucia, wiem że nie możemy być razem, powtarzam w myślach każdą naszą rozmowę, czy może coś zostało przeoczone, może był jakiś znak że TY też coś czujesz, że też tęsknisz, wiem że tak, to się czuje, jak na mnie patrzysz, jak próbujesz uciec ale dążysz żeby się spotkać, wiesz że nie możemy zostać sam na sam bo wreszcie któreś z nas pęknie i zacznie się, i tego unikasz, chcesz być w porządku, rozumiem to, ale nie potrafię troszeczkę, wszystko albo nic, żeby choć jedno spojrzenie jeden uśmiech jeden gest, nie trzeba z tym skończyć, trzeba zabić TĄ MIŁOŚĆ gość dziś smutas.gif gość dziś wez sie za robote i rob to najlepiej jak potrafisz, a wiem ze potrafisz gość dziś na haju jesteś? gość dziś Tak. Czuje to samo.. czizas dziś och usmiech.gif gość dziś Hej mozesz mi powiedziec ile to u ciebie trwa??ten stan? To bardzo wazne dla mnie. dlaczego wasza milosc jest niemozliwa?? gość dziś milosci sie nie zabije. gość dziś U mnie 5lat. gość dziś od 2008 w 2013 zadusilam wlasnorecznie i juz sie nie odrodzilo gość dziś Ja wlasnie dusze..2 rok. gość dziś No tak, wiem o co chodzi... Też tak miałam. Po urwaniu kontaktu z dnia na dzień miałam małą depresję, codzienne czynności wykonywałam automatycznie (trzy lata to trwało). Myślałam, że jeśli będę idealna, to ON odnowi kontakt. Nic takiego się nie wydarzyło, ale jest już lepiej. No cóż, podobno czas leczy rany... gość dziś Masakra to za mało..to jest porażka. gość dziś nie szukam pocieszenia, nie szukam pogardy, wiem co robić skoro do wyboru jest jedno wyjście, ale jednak dobrze wiedzieć że ktoś jeszcze też tak ma, piszcie gość dziś Ktoś tu ambicjonalnie podchodzi do miłości. Miłości nie zabijesz, a to całe zabijanie nic Ci nie da, bo się nie da. gość dziś alez oczywiscie ze sie udalo. jestem tego zywym dowodem. usmiech.gif teraz moge mu zyczec zdrowia szczescia i blizniat

Ja tez zabijam

powody sa dla ludzi doroslych. z gimnazjalistami o nich nie rozprawiam, z nikim o nich nie rozmawiam...gwoli scislosci.

mam to samo ,pomimo ze minelo juz z 5lat, ostatnio mi sie nawet snila jak wachalem jej wlosy

a możne stopy rozmiar 43 :P

albo 45 a do tego długie kręcone zęby :P

Jakby to ON pisał :).

On> i chce 'zabic miłość :P? skoro tak , to mordujmy P

On czyli że kto :D ?

ON :)

loffciasz go ? :d

jeszcze jak :D yhyy strasznie :) po tym belkocie bardzoo :P

masz dwie opcje, i wybierasz ucieczkę :)