Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotność jest straszna...

Polecane posty

i jeszcze może napiszę tak - może właśnie czyste sumienie pozwala mi być tak szczerą i otwartą osobą - nie boję się, że pomylę wersję kłamstw, że coś się wyda nie krępują mnie żadne pytania, nie mam oporów przed mówieniem o swoim życiu, nie wstydzę się bo nic złego nie zrobiłam staram się żyć dobrze, uczciwie, być dobrym człowiekiem wiele jeszcze muszę w sobie zmienić, nie można ustawać w pracy nad sobą, ale też wiem, że muszę być dla siebie dobra, opiekuńcza, wyrozumiała, a przede wszystkim cierpliwa i nie spieszyć się - dać sobie czas !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i kutfa nic :-( no to skoro i tak nic nie widać to Wam napiszę dziewczyny, że mam w swoim klubiku AA taki jeden towar, że nie ma laski, która się nie opluje książę jak nic - spełnia chyba każdy mój wymóg świetny facet, mądry, uczuciowy, super nam się gada i bezpośrednio i w sms-ach, które śmigają między nami jak na razie odkryłam w nim tylko jedną wadę - jest za młody dla mnie :-( więc muszę czekać dalej :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha - no oczywiście, jak napisałam coś w tajemnicy to się od razu wyświetliło :-D Hej Magdus - dobrze, że napisałaś o tym piątku bo niektórzy mogliby pomyśleć, że to dopiero środa :-) i nowa stronka przy okazji ujawniła kolejnego (a może tego samego) gościa, który tak dobrze zna moje życie i moje myśli - za Ciebie też będę się modlić bo czuję w Tobie złość, żal, zazdrość, wrogość i smutek :-) a tuż pod wpisem gościa - tak jak prorokował - moje tłumaczenie - tylko zapomniałam się oburzać i coś tam jeszcze :-D taki dobry człowiek z tego mojego eksa, że się wszyscy od niego odwrócili, a moją stronę trzymają - no ale to pewnie przekupieni są, albo wszyscy idioci - ślepi i głusi :-P psycholog tłumaczy, psychiatra tłumaczy, terapeuta tłumaczy - temu cudownemu zaangażowanemu ojcu - grochem o ścianę - nawet oni pozałamywali ręce tak to jest jak się komuś rozum zsunie pomiędzy nogi :-( ale to oczywiście wina moja no moja wina i tylko moja, że pozwoliłam takiemu bydlakowi być ojcem moich dzieci póki co to jedyne czego nie potrafię sobie wybaczyć - to był największy błąd mojego życia tyle, że się nie odstanie i koniec a dziś jest piękny dzień, obudziłam się i już to jest szczęściem bo bardzo wielu już nie dostało tego dnia w prezencie świeci słoneczko, będzie 20 stopni, za 5 h zaczynam weekend :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdus
Dudzia widać, że gościom bardzo przeszkadza, że jesteś szczera i że opisujesz swoje życie, ale nie ma co się nimi przejmować. Pisz, ja bardzo lubię czytać to co Ty piszesz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Magdus :-) może im przeszkadza, za to mnie ich uwagi wcale i bawi mnie ta ich znajomość mojego JA :-) nawet jeśli ktoś mnie znał 5 lat temu to nie znaczy, że zna mnie dziś - to zupełnie inna osoba - ja sama siebie odkrywam na nowo, sama siebie potrafię zaskakiwać i dobrze mi z tym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mee
Dudzinko do tej pory mój eks był najgorszym bydlakiem i najcięższym przypadkiem w ciągu tych pięciu lat kiedy piszemy na forach. Ale ,że zmarł ( niech mu ziemia...) palmę pierwszeństwa dostaje Twój! I niech dzierży, tyle jego i tyle ma ma . Nie chcę prorokować ,ale ciężki koniec mu wróżę i starość nie najweselszą. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Mee - myślę, że mój już tego Twojego daaawno wyprzedził pozdrowionka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mee
dobra krakowskim targiem - Twój wyprzedził mojego na ostatniej prostej ;-) nie ma rady na takich - trzeba patrzeć siebie ,swojego zdrowia, cieszyć się z każdej głupoty i otaczać życzliwymi ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zasadzie to powinnam napisać, że "i Ty przeciwko temu biedakowi?" :-D czy już nikt go nie obroni? nikt nie poda ręki temu zmaltretowanemu chłopinie? wszyscy huzia na Józia? tylko kochanka wiernie przy nim trwa, ale już podobno ostatkiem sił bo rozczarował ją - nie pracując całe życie i żyjąc tylko po to aby mąż miał kogo wielbić - nagle musiała zakasać rękawy i musi pracować na mojego byłego mężusia nie ma już dżentelmena, który podaje rano śniadanie do łóżka otwiera jaśnie pani drzwi, podaje rękę przy wysiadaniu z samochodu, daje poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji - to nie ten typ, nie ta bajka ale sobie biedaczka kochanka wybrała :-D mnie pozostaje się w zasadzie z tego śmiać, ale nie robię tego bo mnie ich szkoda teraz jest łatwo patrzeć i oceniać bo jak nie ma uczuć to nie ma emocji i można analizować z dystansem - jakby stojąc obok tego wszystkiego :-) więc sami widzicie - czy ja mam powody żeby im zazdrościć, żeby mieć urazę, żeby im źle życzyć czy co tam jeszcze? no nie :-) nie buduje się swojego szczęścia na nieszczęściu innych ! od życia dostaje się to co się samemu daje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziś to dałam czadu - chyba już nie prędko ktoś się odezwie :-P widzisz Pralina - mnie lepiej nie pytać bo jak zacznę jakiś temat to końca nie ma :-) teraz mi się skojarzyło - jak to któryś gość kiedyś napisał, że silę się na lekkość pisania, a tak na prawdę każde słowo rodzi się u mnie w pocie czoła :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Książkę kiedyś wydamy i zarobimy kasiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja to będzie jak wielotomowa encyklopedia :-P to dopiero będzie kasiora i pojadę do Australii (mam zaproszenie aktualne na zawsze, ale nie mam na bilety) ale najpierw kupię sobie mieszkanie i pospłacam wszystkie długi z jakimi mnie zostawił wspaniały eks-mąż (bo to gość, który zarobić nie potrafi, ale za cudze pieniądze to on wielki pan jest) na prawdę kochany człowiek, tylko taka zła żona mu się trafiła :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia, ja po prostu zaganiana jestem, ręce po łokcie urobione, wyjeżdżam dzisiaj, a roboty mam huk...dlatego nie odzywam się bo i nie mam kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ ok - ja tylko odpowiadałam dziś na Twoje pytania - będziesz miała czas to poczytasz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim. Mee, witam Cię, chyba się jeszcze nie znamy. Ja tez Was wszystkich lubię czytać, może mniej piszę, bo nie chcę się wymądrzać, bo przy Was to co ja przeżyłam Tylko się czasem samotna poczuję, ale pamiętajcie o moim wsparciu duchowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze z pracy nie wyszłam, a już mam zaproszenie na popołudnie do znajomych bo z tydzień nie byłam i się stęsknili :-D ja też lubię Was czytać - no w każdym razie o wiele bardziej niż siebie :-D piszcie proszę -wprawdzie nie wiem kiedy dojdę do komputera, ale za to jak się skumuluje to potem więcej radochy :-) Efka - my leczymy z samotności :-) już za chwileczkę...... już za momencik ........ zaczynam weekendzik :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mee
Dzięki za powitanie Efka ,dobrze Dudzia gada- paru ludzi uleczyło się z samotności taką właśnie pisaniną, wymianą myśli. Pozdrawiam maxxxa ,lecę na zakupy,bo idę na komunię a w całym mieście okazjonalnych bombonierek juź niet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego tak dobrze się z Wami tutaj czuję. Czasem n\mam wrażenie że znamy się nie tylko "forumowo" ale prawie w rzeczywistości od bardzo dawna, a zdaje się trafiłam tu pod koniec lutego. To o czymś świadczy Teraz idę sąsiadce dzieci pilnować, bo kobita nie ma jak wyrwać się do fryzjera podciąć włosów. Maluchy nie beczą na mój widok, mogę z nimi pół godzinki posiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dzieki mee 👄 Dudzia co ty tu piszesz za młody to ile ma ? nastolatków nie ruszaj ale jak ma 20 + to rwij a nie ściemniaj ze młody ,raz się żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotarłam, ale energii mam jakoś dużo, mimo, ze od 6 na nogach i parę setek km w nogach....dziwne.... Ten gościu z początku str. 357 to rozkłada:) takim biedactwo ojcem jakim matka pozwala mu być.... Dudzia, to Ty za męża nawet faceta nie miałaś tylko za przeproszeniem żuczka jakiegoś marnego nie powiem czem umazanego, że bidok może tylko cokolwiek jak mu kobita pozwoli.....ludziska to tupet mają i żałośnie tak przydzwonią czasem, że nawet śmiech nie ogarnia....bo pustką wieje....i nie dzielę chłopy czy baby.....bo i tu i tu takie nieboraki są co to od harówki przy dzieciach wieją najdalej jak mogą, do rozpuszczania i napuszczania na rodzica, który dzień w dzień i noc w noc czuwa pierwsi są....a potem larum, że im ten obecny rodzic odcina kontakt....kiedy to my, którzy przy dzieciach wiemy jak one cierpią, przełykamy gorycz, żal, sponiewieranie zwykle....i prosimy, żeby zechcieli nad dziećmi rodzonymi się pochylić...wpuszczamy do domów (mówię o sobie), chociaż gnoju do niego nanieśli i widok takich drani, często dręczycieli to jak posypywanie żywych ran solą....ale znosimy, bo dzieci prawo do obojga rodziców mają....zwykle bezskutecznie prosimy drani, wstawiamy się za swoimi dziećmi.....i jak mówiłam, i matki i ojcowie....bo nawet tu mamy historię ojca, który był dla dzieci opoką i ci co trzeba wiedzą o kogo chodzi....więc niech ci co od czasu do czasu sobie przypominają sobie, że można się pobawić fajnie w tatusia czy mamusię a tak naprawdę w tyle dzieci mają lepiej zamkną giemby i sobie ich opuszczonymi dziećmi i ich obencymi przy nich rodzicami nie wycierają...to napisałam Ja - Gorzka Pralina amen. I dobranoc Państwu bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotarłam, ale energii mam jakoś dużo, mimo, ze od 6 na nogach i parę setek km w nogach....dziwne.... Ten gościu z początku str. 357 to rozkłada:) takim biedactwo ojcem jakim matka pozwala mu być.... Dudzia, to Ty za męża nawet faceta nie miałaś tylko za przeproszeniem żuczka jakiegoś marnego nie powiem czem umazanego, że bidok może tylko cokolwiek jak mu kobita pozwoli.....ludziska to tupet mają i żałośnie tak przydzwonią czasem, że nawet śmiech nie ogarnia....bo pustką wieje....i nie dzielę chłopy czy baby.....bo i tu i tu takie nieboraki są co to od harówki przy dzieciach wieją najdalej jak mogą, do rozpuszczania i napuszczania na rodzica, który dzień w dzień i noc w noc czuwa pierwsi są....a potem larum, że im ten obecny rodzic odcina kontakt....kiedy to my, którzy przy dzieciach wiemy jak one cierpią, przełykamy gorycz, żal, sponiewieranie zwykle....i prosimy, żeby zechcieli nad dziećmi rodzonymi się pochylić...wpuszczamy do domów (mówię o sobie), chociaż gnoju do niego nanieśli i widok takich drani, często dręczycieli to jak posypywanie żywych ran solą....ale znosimy, bo dzieci prawo do obojga rodziców mają....zwykle bezskutecznie prosimy drani, wstawiamy się za swoimi dziećmi.....i jak mówiłam, i matki i ojcowie....bo nawet tu mamy historię ojca, który był dla dzieci opoką i ci co trzeba wiedzą o kogo chodzi....więc niech ci co od czasu do czasu sobie przypominają sobie, że można się pobawić fajnie w tatusia czy mamusię a tak naprawdę w tyle dzieci mają lepiej zamkną giemby i sobie ich opuszczonymi dziećmi i ich obencymi przy nich rodzicami nie wycierają...to napisałam Ja - Gorzka Pralina amen. I dobranoc Państwu bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam jak kobiety wylewają żale na facetów. Szkoda, że w moim środowisku takie numery wykręcają kobiety. Dudzia2002 moźe nie tak, ale podobnie zachowują się kobiety w związkach. Po 20 latach, 10 potrafią odejść oskubać do golego. Dwóch To nawet na tyle byli dumni, że po rozwodzie utrzymują te swoje durne eks. Wieźcie żaden nie zdradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pogoda super słoneczko mnie obudził mimo żaluzji tak jasno w mieszkaniu , Pralinka ten wpis gościa to nie pisał facet lecz kobieta i bardzo kiepski dał przykład to świadczy tylko ze tak naprawdę nic niewie o danej osobie , chociasz w jednym ma rację mówie na swoim przykładzie popełniłem masę błedów i rodzina sie rozleciała byc moze byłem zaślepiony ze wszystko bedzie trwać wiecznie to moja wina ze tak myslałem , ale sposób rozstania i działania jest całkowitą winą byłej był po prostu na poziomie szmaty (sorki za wyrażenie) następny mój błąd był tym ze stosunkowo juz dorosłe dzieci (prawie )chciałem ochronić nie mówiac całej prawdy ,łagodziłem skutki rozstania co kopie mnie co rusz ,nie czarujmy sie są typy ludzi co wiecznie beda wykorzystywać innych i ich dobro , Każdy powinien zapłacić za swoje czyny , nikt za 10lat nie bedzie pamietał kto kogo zostawił ,jak odszedł w jakim stylu czy z godnoscią czy jako szmata ,to bedzie bez znaczenia , powiem wam że ja po 6latach od rozwodu zacząłem mieć gorsze chwile niz jak sam wychowywałem na poczatku dzieci to trwa do dziś teraz to się mści ale to inna historia i nie opowiem jej bo to zbędne miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×